PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 01, 2014 13:16 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Monic88 ...
znam przypadek, kiedy kotka miała pobieraną krew, żeby ją podać kociakowi choremu na pp.
Dorosła kilkuletnia, szczepiona jak najbardziej (dlatego tę krew pobierali żeby przeciwciała były)
PODOBNO wszystko było sterylnie, w osobnych gabinetach itp.
Zarazili tę kotkę, umarła w kilka dni.

JEŻELI...powtarzam, jeżeli...Twoja kotka została zarażona podczas sterylki i poprzez krew/ranę, to....wg mnie nie miała szans :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14006
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 07, 2014 12:53 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Już się trochę pozbieraliśmy. Ale została tęsknota, smutek i żal. Jednak hodowczyni naszej małej okazała się osobą bardzo empatyczną. Zaproponowała nam koteczkę ze swojego ostatniego miotu za symboliczny pieniążek. Myśleliśmy kilka dni, bo to jednak kociak, a wirus jak wiadomo, trzyma się mocno. Ale po konsultacji z wieloma weterynarzami, w tym z wybitnym profesorem od chorób zakaźnych kotów zdecydowaliśmy się przyjąć koteczkę. Mała zamieszka z nami za dwa miesiące, będzie doszczepiana trzeci raz po 16 tygodniu i po okresie dwutygodniowej kwarantanny zamieszka z nami. Do tego czasu lampą, aldevirem i domestosem odkazimy każdy kąt. Mamy nadzieję, że nowy rok to nowe życie, które zostanie z nami na kilkanaście lat, a nie kilka miesięcy :-( Teraz już musi być szczęśliwe zakończenie. Znamy wroga i nie pozwolimy mu zaatakować nas znowu znienacka...Dostaliśmy nieźle w tyłek od tego cholerstwa, mamy dwa miesiące żeby go wykurzyć z naszego mieszkania...i życia...
A Tosia zawsze pozostanie w naszych sercach - moja dzielna dziewczynka!

Monic88

 
Posty: 11
Od: Śro paź 29, 2014 10:43

Post » Śro lis 12, 2014 10:59 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Witajcie, czy jest tu może osoba która ma kociaka który mogłby oddać surowice na terenie POZNANIA-SWARZĘDZA? Pilnie potrzebna surowica dla Sledzia, TEL ASIA: 505 902 970. Albo moze ktoś podrzuci mi link, do tematu w ktorym były podawane dane kontaktowe do osob ktore posiadaja 'ozdrowiencow' badz kociaki regularnie szczepione na terenie Polski? Wiem, ze taki wątek gdzieś na forum jest, ale nie moge go odszukać! Prosimy o pomoc!!

ewa46k

Avatar użytkownika
 
Posty: 15
Od: Pt sie 01, 2014 21:17

Post » Śro lis 12, 2014 11:05 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

ewa46k pisze:Witajcie, czy jest tu może osoba która ma kociaka który mogłby oddać surowice na terenie POZNANIA-SWARZĘDZA? Pilnie potrzebna surowica dla Sledzia, TEL ASIA: 505 902 970. Albo moze ktoś podrzuci mi link, do tematu w ktorym były podawane dane kontaktowe do osob ktore posiadaja 'ozdrowiencow' badz kociaki regularnie szczepione na terenie Polski? Wiem, ze taki wątek gdzieś na forum jest, ale nie moge go odszukać! Prosimy o pomoc!!

https://www.facebook.com/weterynarzsole ... =1&theater Co prawda Bydgoszcz, ale mają surowicę.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24271
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lis 12, 2014 11:19 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

W wątku nie znalazłam weta z Poznania, ale szukałam przez komórkę, więc mogłam coś przeoczyć: viewtopic.php?f=22&t=144685

Info o surowicy w Solcu znalazłam wcześniej i przekazałam już Augustynie z Kociej Strefy.

Laidee

 
Posty: 215
Od: Pt paź 02, 2009 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2014 11:31 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

kurde, wiem ze na 100% był taki wątek w ktorym wpisywali miasta i kontakt do osob ktore maja ozdrowiencow, na 100% ! Bo sama doczytywałam, jak szukalam surowicy dla mojego Leosia, nie kojarzycie?

ewa46k

Avatar użytkownika
 
Posty: 15
Od: Pt sie 01, 2014 21:17

Post » Śro lis 12, 2014 12:00 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Ten? viewtopic.php?t=65342

Chyba bardzo nieaktualny. Poza tym podobno surowica od ozdrowieńca ma wyjątkową wartość w ciągu góra pół roku od zwalczenia choroby. W każdym innym przypadku lepszy będzie kot świeżo zaszczepiony.

Laidee

 
Posty: 215
Od: Pt paź 02, 2009 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 10, 2014 18:03 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Mam pytanko, jak już wiecie z poprzedniego mojego wpisu czekamy na kolejną koteczkę. Będzie ona w 16 tygodniu trzeci raz zaszczepiona i dwa tygodnie po tym ją odbieramy. Moje pytanie tym razem dotyczy hodowli z której ją odbieramy. Jak wiemy wirus panleukopenii utrzymuje się bardzo długo w domu. My odkażaliśmy już aldewirem i lampą całe mieszkanie, ale wiadomo że nie wytępimy tego do końca. Czy jest możliwość, że jak pojadę po koteczkę do domu hodowcy to zostawię tam wirusa przeniesionego ode mnie z domu do ich domu? Wiadomo to jest hodowla, będą kiedyś mioty, małe kotki, nie chce jej wnieść wirusa do domu. Jakie jest ryzyko? A jeśli jest to jakie jest rozwiązanie? Jak hodowca przyjedzie do mnie to na jedno wyjdzie. Czy jest w ogóle ryzyko i powody do niepokoju?

Monic88

 
Posty: 11
Od: Śro paź 29, 2014 10:43

Post » Śro gru 10, 2014 18:07 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Jest taka możliwość. I jest ryzyko.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro gru 10, 2014 21:04 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

To jak to najlepiej rozwiązać? Spotkać się w jakimś neutralnym miejscu?

Monic88

 
Posty: 11
Od: Śro paź 29, 2014 10:43

Post » Sob gru 27, 2014 18:43 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Kochani, mam bardzo wazne pytanie, nie udalo mi sie wyszukac odpowiedzi na to pytanie w internecie..
Czy koty wolnozyjace, zarazaja sie rowniez zwyklymi wirusami, ktore powoduja rozstroj zoladka tak jak jest to np. u ludzi.. czy jesli juz wystepuje wirus to tak powazny jak panleukopenia czy fip..
Pytam dlatego, ze rodzice opiekuja sie kotami, ktore sa bardzo dzikie, ogolnie w stadzie jest ich 7, do tej pory bylo 8.. Trzy z nich to male kociaki ok. 3 miesiecy, jedna matka i reszta ok 8 miesiecznych kotow. Ostatnio jeden z 8 miesecznych kotow zachorowal, przez kilka dni byl osowialy, nie jadl, widac bylo ze boli go brzuch, lezal w budce ale uciekal gdy tylko sie zblizalo.. myslelismy ze to niestrawnosc, zaklaczenie.. po kilku dniach odzyl, zaczal jesc i teraz zachowuje sie normalnie, jest troche ospaly ale mam wrazenie, ze on zawsze taki byl. Po tym wydarzeniu, za kilka dni jedno z kociat zachorowalo, w ciagu kilku godzin wystapily nagle wymioty i znalezlismy je martwe :( nastepnie kolejne z kociat kilka dni nie bardzo chcialo jesc, ale teraz jest juz normalnie. Ostatnie z kociat od kilku dni jest osowiale, tez nie chcialo jesc ale wraca do normy, bo teraz je normalnie choc nadal jest osowiale.
Co to moze byc? Czy to jest panleukopenia? Z tego co czytam to mocno smiertelba choroba dla takich malych kociat ale narazie te dwa przezyly.. Dzieki Bogu. Czy jest to moliwe ze to jakas infekcja pokarmowa u kotow, czy cos takiego nie wystepuje.. jestem bezradna, gdyby to byly moje koty od razy bylyby u weterynarza, ale one sa tak dzikie ze nie sposob je zlapac.. moi rodzice mieszkaja w mniejszym miescie, nie ma zadnych fundacji, zeby pomoc je wylapac w takiej sytuacji a rodzice sa starszymi ludzmi.. Niektore z tych kotkow sa barsziej oswojone i dzieki bogu sa to dwie kotki ktore udalo sie zlapac i wysterylizowac ale tych chorych nie jest w stanie sie wylapac :( problemem jest tez zlapanie matki zupelnie dzikiej do sterylki ale to juz inna bajka..
Czy jest jakies lekarstwo przeciwwirusowe dla kotow ktore mozna byloby podac w zywnosci?
Bede wdzieczna za kazda porade..

daikiri

 
Posty: 3
Od: Śro lis 07, 2012 16:40

Post » Sob gru 27, 2014 19:29 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Mogła to być trutka, zwykła wirusówka (odpowiednik naszej grypy jelitowej) - możliwości jest sporo.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24271
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob gru 27, 2014 19:38 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

To mogło być wszystko .Koci katar czy inna wirusówka .Trucizna,złe jedzenie ...Koty dzikie chorują także i wirusy przenoszą się .Do tego pora roku sprzyja chorobom .Szczególnie maluszki są narażone .Daję kotom chorym,żyjących na wolności antybiotyk Unidox .Nie czuć go w jedzeniu,doskonale się sprawdza .Koty powinny być dobrze karmione,trzeba postawić im budki najlepiej wyscielane polarem .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55979
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob gru 27, 2014 19:44 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

To mogło być wszystko, ale też panleukopenia:-( Jeśli były wymioty i szybka śmierć kociaka. Tym bardziej, że kociaki zachorowują "falami". Nie wszystkie umierają,to zależy od siły organizmu. Ja miałam w domu trzy maluchy, które zachorowały (wszystko zgarnięte z działek) razem z ich matką, która nie zachorowała. Na to dziadostwo jedynym lekiem są profilaktyczne szczepienia, ale i one nie gwarantują niezachorowania, jedynie łagodny przebieg. Są środki ogólnie podnoszące odporność, zarówno do łykania (betaglukan) jak i w zastrzykach (np pieruńsko drogi Zylexis) ale w przypadku dzików wszystko to mało realne, prawda? Gdyby jeszcze jakiś (nie daj Boże) padł, nie zakopujcie, tylko spalcie na wszelki wypadek.
Jeśli chodzi o sterylizację postaraj się o klatkę łapkę - może ma jakaś przychodnia wet, może organizacja z większego miasta i wysterylizujcie kocice z tej gromadki. Kotów przybywa w postępie geometrycznym.

lilian08

 
Posty: 298
Od: Wto gru 04, 2012 20:08

Post » Sob gru 27, 2014 19:49 Re: PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Dziekuje. Troche mnie to uspokoilo, bo kiedy googluje wirusy kocie wyskakuja mi tylko powazne choroby, a w przypadku takich skupisk wiekszosc z nich bylaby chora i troche juz panikuje, zwlaszcza ze zawiezienie do weterynarza graniczy z cudem..
Kotek, ktory nie przezyl byl najmniejszy i najslabszy, mimo dokarmiania najwolniej z trojki kociat sie rozwijal.. dzien przed smiercia matka upolowala golebia bo znalezlismy jego resztki, myslelismy, ze moze nie strawil ze wzgledu na ta slabosc fizyczna.. ale kiedy u innych sie pojawily sie objawy to bardzo sie martwimy, ze to jest dla nich zakazne, a choc kotki sa dzikie to rodzice bardzo je pokochali i pomagaja tyle na ile moga.. Mam nadzieje ze nie jest to panleukopenia, dla mnie najwazniejsze ze wraca im apetyt..
Przepraszam za literowki - pisze z telefonu.
Starsze koty sa bardzo dobrze odzywione, to takie kuleczki :) a male, to jak to maluchy, karmimy tez je duzo, ale wciaz takie malenkie. Budki oczywiscie maja ocieplane steropianem i siankiem, rodzice tez uchylili okienko piwniczne ale korzystaja z niej roznie, zwlaszcza chore wola byc na zewnatrz niz w piwnicy :( a sterylke planujemy po Nowym Roku, rodzice podjada do wiekszego miasta pozyczyc klatke.. zeby juz wiecej tej kociej biedy nie bylo :(

daikiri

 
Posty: 3
Od: Śro lis 07, 2012 16:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości