Robię co tylko mogę ........ Bardzo Was potrzebujemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 17, 2024 9:17 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Blue pisze:Nie, niczego nie będę drążyć.
Kot udławi się kawałkiem ugotowanego mięsa i musi jeść je rozgotowane na papkę, nie udławi się makaronem rurką. Ok.
Wybrałam złośliwie najgorsze możliwe zdjęcie. Ok.
Odnoszę się do tego co piszesz, twierdzisz że sie czepiam bo chciałaś napisać coś innego.
Masz rację, ta rozmowa nie ma sensu
I żeby nie było, nie twierdzę że masz przejść na same puszki bo to pewnie nierealne i zdaje sobie z tego sprawe. Ale kupienie taniej większych puszek zamiast saszetek i dodanie ich do karmy zamiast części makaronu na pewno poprawiłoby jej jakość i wartościowość.
No dobra, odpuszczam, jakby co zapraszam na PW bo tymczasem nie będę tu zaglądać.


Ugotowane do miękkości.Owszem mieliśmy przypadek-że było zimno-kot jadł w pospiechu i zaczął się dławic.Pewnie dla Ciebie-nie byłby to problem -złapać takiego dławiącego się bardzo dzikiego kota i mu szybko pomóc.Akurat na filmiku są rurki-bo tego dnia nikt nie był w Lidlu.Zwykle kupujemy - świderki-które po ugotowaniu są mieciutkie.Może powinnaś sama spróbować-czy szybciej się zadławisz ugotowanym kawałkiem mięsa czy makaronem.Nie bierzesz jeszcze pod uwagę-bardzo istotnej kwestii.W stadzie mam dużo kotów starych-część pewnie straciła już jakieś ząbki.Wiec nie rozumiem-w jakim celu mam im życie utrudniać.Nie bierzesz również pod uwagę-innej bardzo ważnej kwestii.Tylko niewielka ilość kotów-może jeść pod dachem.Inne jedzą pod gołym niebem.Kiedy sypie śnieg albo leje deszcz.Albo kiedy jest bardzo zimno.Jeśli Ty nie widzisz róznicy w posiłku -który można spożyć szybko i równie szybko oddalić się do schronienia-niż siedzieć i memłać kawałek mięsa-bo ja widzę ogromną-to już nie jest to - mój problem.

Tak uważam -że wybrałaś jedyny filmik-który nie pokazuje na prawdę -jaką porcję jedzenia i co dostaje codziennie-każdy kot.I tak uważam-że zrobiłaś to celowo-bo miałaś ogromny wybór.Jeszcze chwila dyskusji a zaczniesz snuć teorię -że te pełne miski wszystkiego wypakowane po brzegi-to są tylko na pokaz.A zdjęcia kotów -też są przerobione-bo naprawdę to zagłodzone biedactwa rzucające się na suchy makaron.

Już pisałam.Koty nie lubią kiedy mieszamy puszki z makaronem i mięsem.Kilka razy tak zrobiliśmy.Po nałożeniu czekały dalej na makaron z mięsem.Widocznie dla nich psuje to zapach naturalnego jedzenia-kiedy się to wymiesza z puszką pełna konserwantów.A nas nie stać na marnowanie jedzenia.I wcale nie jest to niewielkim kosztem.Dlaczego mam kupować byle jakie-puszki zamiast saszetek-skoro to właśnie o saszetki kotom chodzi.Kupuję im inne puszki.

I tak naprawdę nie rozumiem-kto i co-daje Ci prawo do tego aby tutaj przyjść kazać mi wszystko zmieniać-według Twojego uznania.Co innego rada-a co innego ostra krytyka.Nie znasz upodobań moich kotów.Ani nie wiesz czego potrzebują.Jeden kot coś bardzo lubi a drugi tego nie ruszy.Idąc do moich kotów-muszę być przygotowana na taką sytuację.Nie wystarczy wziąść napakować wymieszać i isć i rozdać jak leci.Miałam już koty karmione samymi puszkami.Często byle jakiej jakości.Te koty -nie tylko nie miały tłuszczyku -ale miały i kiepskie futra często-przebarwione.Dopiero kiedy zostały odkarmione-zaczęły wyglądać normalnie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31583
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 17, 2024 10:59 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Nie znam się na karmieniu tak dużego stada kotów, ale co do gotowanego mięsa to kiedyś jak dokarmiałam moją Trotkę , to własnie raz dziennie gotowałam jej skrzydełka , albo udko z kurczaka i dawałam z rosołem, zwłaszcza w zimie. Mimo,że jest juz kilka lat u mnie, dostawała puszki z najwyższej pólki, jak ma wybór między gotowanym mięskiem, a puszką , to woli rosól i mieso, :D
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5077
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Sob lut 17, 2024 16:46 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Myszorek pisze:Nie znam się na karmieniu tak dużego stada kotów, ale co do gotowanego mięsa to kiedyś jak dokarmiałam moją Trotkę , to własnie raz dziennie gotowałam jej skrzydełka , albo udko z kurczaka i dawałam z rosołem, zwłaszcza w zimie. Mimo,że jest juz kilka lat u mnie, dostawała puszki z najwyższej pólki, jak ma wybór między gotowanym mięskiem, a puszką , to woli rosól i mieso, :D


No to ja bym też-bardzo chętnie tak karmiła. :roll: Mniej obierania.Mniej problemowe.Nie trzeba targać dodatkowo makaronów.Mogłabym tak karmić 5-10 a nawet 30 Trotek.Byłoby super.Tyle -że ja codziennie muszę mieć 20 litrów przygotowanego-ugotowanego jedzenia.A do tego jeszcze puszki i sucha karma.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31583
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 17, 2024 17:09 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Pomaga się na ile można. Lepsza jakakolwiek pomoc niż żadna wobec zalewu głodu i niekontrolowanego rozrodu. Mi w gminie powiedzieli, że przez to, że dokarmiam koty to one się mnożą na potęgę 8O . Co Wy na to?

aga66

 
Posty: 6731
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob lut 17, 2024 19:40 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

aga66 pisze:Pomaga się na ile można. Lepsza jakakolwiek pomoc niż żadna wobec zalewu głodu i niekontrolowanego rozrodu. Mi w gminie powiedzieli, że przez to, że dokarmiam koty to one się mnożą na potęgę 8O . Co Wy na to?

Jak ja poszłam do gminy, to patrzyli na mnie jak na kosmitę. Moja gmina przeznacza 1 tys. na rok na koty i psy, które są w schronisku zabrane z terenu gminy. To znaczy gmina musi zapłacić za psy, bo kotami to się nikt nie przejmuje. Żebyście widzieli minę tego durnia co siedzi w pokoju z tabliczką ochrona środowiska. Mało tego, kiedyś przez krótki czas mieszkałam w tej miejscowości gdzie ten pan i wiem, że on jest rolnikiem i hoduje jakieś świnie czy bydło na ubój. Przecież taki człowiek nie nadaje się do takich spraw, jak bezdomność zwierząt, bo jaki z tego interes ?

misiulka

 
Posty: 221
Od: Nie lut 15, 2015 21:32

Post » Sob lut 17, 2024 19:59 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

aga66 pisze:Pomaga się na ile można. Lepsza jakakolwiek pomoc niż żadna wobec zalewu głodu i niekontrolowanego rozrodu. Mi w gminie powiedzieli, że przez to, że dokarmiam koty to one się mnożą na potęgę 8O . Co Wy na to?


A tak-to dość utarte-stwierdzenie.I powiedziała Ci to ta sama Osoba-która zajmuje się sprawami dotyczącymi sterylizacji i sprawami Karmicielek?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31583
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 17, 2024 20:00 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

misiulka pisze:
aga66 pisze:Pomaga się na ile można. Lepsza jakakolwiek pomoc niż żadna wobec zalewu głodu i niekontrolowanego rozrodu. Mi w gminie powiedzieli, że przez to, że dokarmiam koty to one się mnożą na potęgę 8O . Co Wy na to?

Jak ja poszłam do gminy, to patrzyli na mnie jak na kosmitę. Moja gmina przeznacza 1 tys. na rok na koty i psy, które są w schronisku zabrane z terenu gminy. To znaczy gmina musi zapłacić za psy, bo kotami to się nikt nie przejmuje. Żebyście widzieli minę tego durnia co siedzi w pokoju z tabliczką ochrona środowiska. Mało tego, kiedyś przez krótki czas mieszkałam w tej miejscowości gdzie ten pan i wiem, że on jest rolnikiem i hoduje jakieś świnie czy bydło na ubój. Przecież taki człowiek nie nadaje się do takich spraw, jak bezdomność zwierząt, bo jaki z tego interes ?


Bardzo mała kwota.I niby na co to ma wystarczyć?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31583
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 17, 2024 20:47 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

To ma wystarczyć na odczepienie się.

misiulka

 
Posty: 221
Od: Nie lut 15, 2015 21:32

Post » Sob lut 17, 2024 21:24 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

misiulka pisze:Jak ja poszłam do gminy, to patrzyli na mnie jak na kosmitę. Moja gmina przeznacza 1 tys. na rok na koty i psy, które są w schronisku zabrane z terenu gminy. To znaczy gmina musi zapłacić za psy, bo kotami to się nikt nie przejmuje. Żebyście widzieli minę tego durnia co siedzi w pokoju z tabliczką ochrona środowiska. Mało tego, kiedyś przez krótki czas mieszkałam w tej miejscowości gdzie ten pan i wiem, że on jest rolnikiem i hoduje jakieś świnie czy bydło na ubój. Przecież taki człowiek nie nadaje się do takich spraw, jak bezdomność zwierząt, bo jaki z tego interes ?


Albo gmina nie ma problemu z bezpanskimi psami i kotami, stad tak niska kwota, badz nieporozumienie.
Rzucilam okiem na uchwaly paru najubozszych gmin w Pl, usrednione srodki przeznaczone na ten cel, to kilkanascie tysiecy zl rocznie na gmine.

Ludzie pracujacy w urzedach gmin wiejskich najczesciej maja rowniez gospodarstwa rolne.
Mieso na naszych stolach nie bierze sie z drukarki 3D, tylko z chlewika czy obory.
Co ma do tego opieka nad zwierzetami bezdomnymi, zakresem opieki i budzetem, ktory po czesci wynika z dochodow gminy?

FuterNiemyty

 
Posty: 4874
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob lut 17, 2024 23:21 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Z jednej strony mówisz mi żegnaj z tego wątku - z drugiej gdy ja mówię że kończę tą rozmowę nadal ją ciągniesz rozpisując się i czyniąc w moją stronę dziwne zarzuty - choć masz świetną okazję się mnie stąd pozbyć.
Ok, chcesz to masz.

iza71koty pisze:Może powinnaś sama spróbować-czy szybciej się zadławisz ugotowanym kawałkiem mięsa czy makaronem.


Nie muszę próbować - ratowałam ludzi lub byłam przy ratowaniu - dławiących się wszystkim - makaron jak najbardziej sie zdarzał i to kurczę wcale nie rzadko.
Ale dziękuję za propozycję. Nie skorzystam ;)

Wiec nie rozumiem-w jakim celu mam im życie utrudniać.Nie bierzesz również pod uwagę-innej bardzo ważnej kwestii.Tylko niewielka ilość kotów-może jeść pod dachem.Inne jedzą pod gołym niebem.Kiedy sypie śnieg albo leje deszcz.Albo kiedy jest bardzo zimno.Jeśli Ty nie widzisz róznicy w posiłku -który można spożyć szybko i równie szybko oddalić się do schronienia-niż siedzieć i memłać kawałek mięsa-bo ja widzę ogromną-to już nie jest to - mój problem.


Memłać kawałek mięsa... Tragedia.
Długotrwała obróbka tego mięsa, tak długa że rozpada się na papkę, pozbawia go większości składników odżywczych które są wrażliwe na temperaturę.
Nie piszę o podawaniu kotom kawałów wielkości pięści, ugotowane mięso drobiowe łatwo jest podzielić, można je zblenderować ostatecznie bez problemu na mus w razie potrzeby gdy komuś bardzo zależy. Nie ma potrzeby go gotować na papkę. Tym bardziej że gotowanie długotrwałe kości drobiowych wydobywa z nich dużo fosforu. Nereczki kocie nie lubią tego :roll: . Ja już pomijam wartość "jedzonka domowego" - jak to nazywasz. Nawet bez brania pod uwagę gotowania mięsa aż się rozpadnie na papkę. Poczytaj sobie o niedoborach tauryny u kotów. Twoje makaronowe jedzonko nie ma jej praktycznie wcale. Albo dosłownie wcale.

Tak uważam -że wybrałaś jedyny filmik-który nie pokazuje na prawdę -jaką porcję jedzenia i co dostaje codziennie-każdy kot.I tak uważam-że zrobiłaś to celowo-bo miałaś ogromny wybór.


Wiem że uważasz że jedynie Ty jesteś zabiegana i zajęta, inni spędzają dni przed komputerem przeglądając sobie wątki wszerz i wzdłuż by zabić nudę żywota.
Rozczaruję Cię - bywa że inni też są zajęci. Tak jak napisałam - cofałam się stronami wątku w tył i podlinkowałam pierwsze zdjęcie które pokazywało miskę z bliska i wyraźnie - bo tego szukałam. Nie mam czasu ani chęci ani motywacji by przeglądać cały Twój wątek.
Tym bardziej że byłoby ryzyko że znowu trafię na treść która mnie zaintryguje a o której nie wiedziałam ku spokojowi swojego ducha, zadam pytanie i będzie że zaś jestem złośliwa.
Zamieściłam zdjęcie które Wy zamieściliście - bez komentarza że nie pokazuje codzienności.
Sama piszesz co rusz o karmieniu makaronem. Ze to cudowne, domowe jedzonko a Twoje koty takiego wymagają bo świetnie na nie działa.
Więc dlaczego teraz nagle to do mnie masz pretensje?
Przecież uważasz że to bardzo wartościowe jedzenie a puszki to byle co. Więc w czym problem?

Jeszcze chwila dyskusji a zaczniesz snuć teorię -że te pełne miski wszystkiego wypakowane po brzegi-to są tylko na pokaz.A zdjęcia kotów -też są przerobione-bo naprawdę to zagłodzone biedactwa rzucające się na suchy makaron.


Znowu Ty z kolei zaczynasz snuć bajania o tym co zaraz zrobię, pomyślę, napiszę?
Tylko po to by mnie - nie wiem - zdyskredytować i pokazać że jestem zła i wymyślam?
A skoro sama nie piszę takich rzeczy to zasugerujesz że je pewnie zaraz napiszę?
Nie wiem jaką masz motywację, ale średnio Ci idzie.
Za to działa mi to na nerwy i tak naprawdę było powodem że znowu się tu odezwałam.

Już pisałam.Koty nie lubią kiedy mieszamy puszki z makaronem i mięsem.Kilka razy tak zrobiliśmy.Po nałożeniu czekały dalej na makaron z mięsem.


Bo są do tego przyzwyczajone. Zmiana przyzwyczajeń żywieniowych u kotów wymaga zazwyczaj pewnych starań. To raczej oczywista wiedza, żadna tajemna.

Widocznie dla nich psuje to zapach naturalnego jedzenia-kiedy się to wymiesza z puszką pełna konserwantów.


Przepraszam, jakie Ty podajesz puszki "pełne konserwantów"?? 8O
I co, przepraszam, obok makaronu mimo wszystko nakładasz tą puszkę z konserwantami aby koty dojadły ją po makaronie?
Auć!
Ja tylko sprostuję - makaron z rozgotowanym na papkę mięsem nie jest naturalnym jedzeniem dla kotów.

I tak naprawdę nie rozumiem-kto i co-daje Ci prawo do tego aby tutaj przyjść kazać mi wszystko zmieniać-według Twojego uznania.


A to trzeba mieć specjalne pozwolenie i uzyskać prawo do tego by wejść na wątek w głównej mierze pomocowy - i napisać że można by troszkę zmienić to co koty jedzą by było dla nich bardziej wartościowe i wcale nie droższe?
No nie wiedziałam, przepraszam.
I - ja Ci kazałam wszystko zmieniać?
Zaintrygował mnie Twój komentarz. Puszki ciężkie, zostają bo są za duże i koty tego nie zjadają, koty wolą saszetki, każdy kot dostaje po saszetce. Cala reszta dyskusji wynikła z Twojej reakcji. Sorry, taki tekst w wątku gdzie często prosisz o pomoc na pokrycie kosztów jedzenia - zwraca uwagę.

Blue

 
Posty: 23902
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lut 17, 2024 23:29 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Mnie pani w gminie w zeszłym roku powiedziała że oni niemaja pieniędzy i nic nie dofinansowują. A że ustawa jest to ona wie, ale co z tego jak gmina nie ma pieniędzy?
Za drugim razem inna pani mi powiedziała, ze ja jeśli dokarmiam to powinnam za te pieniądze jedną kotkę wykastrować, a reszta niech zdechnie z glodu, to nie będą mieli problemu z ilością kotów. Te rozmowy były w odstępach kilku mscy. W tym roku też usłyszałam, że nie ma pieniędzy na zabiegi, ale zgłosiłam się do fundacji w mieście obok. No i tak się dowiedziałam że oni owszem będą mieć od marca pieniądze z mojej gminy przeznaczone na cele społeczne. Z tych pieniędzy będą robić koty, ale trzeba się zgodzić do wyznaczonego przez nich lekarza. Zapisy rusza w marcu przez gminę, która o niczym nie wie. Na szczęście jestem w kontakcie z tą panią z fundacji. To jest przerażające.

avinnion

 
Posty: 637
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Sob lut 17, 2024 23:37 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Avinnion - a jakby napisać oficjalne pismo do burmistrza, z podaniem kto Ci coś takiego powiedział i prośbą by się również oficjalnie do opinii swoich pracownic ustosunkował?
Bywa i tak że odbierająca telefon lub rozmawiającą z petentem osobiście pani wyraża swoją opinię a gdy wejdziesz na drogę oficjalną, na papierze to nagle narracja jest inna. Myślę że warto spróbować.
Mój brat się nie certoli i w różnych takich urzędniczych akcjach pisze pisma do przełożonych danego urzędnika czy np. Komendy Głównej Policji gdy go w lokalnej zignorowali - często nagle dzieją się cuda.

Blue

 
Posty: 23902
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lut 17, 2024 23:45 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Pismo to jest myśl, bo ja tematu nie ogarniam. U nas ta pani z fundacji powiedziała, że mają dostać 12000. To jest jakieś 40 kastracji, jeśli faktycznie ceny są jakieś rabatowe u tego weta. Ale czy to może tak być , że cała kasa idzie do fundacji a indywidualna osoba nie może jej dostać z gminy na ten cel? Zwłaszcza jeśli zapisy są w gminie, która nic o tym nie wie. Ja rozumiem że fundacja się z tego rozlicza i pokazuje ile kotów zrobiła, ale nasza gmina jest mała się nawet te 40 kotów co roku to powinien być widoczny efekt jeśli to robią. Nie wiem, nie chcę oceniać czy faktycznie mieszkańcy zgłaszają się o te kastrację dla bezdomnych kotów bo ten fundusz jest na to, a nie na domowe zwierzaki.
Acha dwa miesiące temu napisałam do gminy pismo, że nam światła na ulicy w nocy nie działają i jest niebezpiecznie. No i do tej pory nie dostałam odpowiedzi, świateł nie ma, a pani mi mówi że to zarządca dróg odpowiada za to, a to nie jest prawdą, bo zarządca dróg gminnych jest gmina. Już nie mówię o tym, że na pismo to chyba 14 dni powinnam dostać jakaś odpowiedź?

Edit. Zapomniałam napisać, że ta fundacyjna wetka jest fatalna, każe koty wypuszczać od razu po kastracji i nie daje im antybiotyków, nie mówiąc o p/bólowych. No i jeśli to jest jeden wyznaczony lekarz do tego to ja chyba wolę nadal z wlasnej kasy robić co mogę.
Ostatnio edytowano Nie lut 18, 2024 0:03 przez avinnion, łącznie edytowano 2 razy

avinnion

 
Posty: 637
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Sob lut 17, 2024 23:55 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Blue-nie żadną papkę-tylko do miękkości.Jutro Ci wkleję zdjęcie -jak to wygląda po ugotowaniu i obraniu.I to jest ostatnia rzecz jaką zrobię w tym temacie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31583
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 18, 2024 0:00 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Iza napisz proszę jak kotki?
Nie zalało Was? Tu strasznie lalo cały dzień.

avinnion

 
Posty: 637
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 53 gości