Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
meg11 pisze:Nie martw się nie wyrobi sobie skojarzenia a głaskanie ją uspokoi.
Blue pisze:meg11 pisze:Nie martw się nie wyrobi sobie skojarzenia a głaskanie ją uspokoi.
Troszkę (a nawet więcej) niestety może, gdy kotka skojarzy że intensywne lizanie przyciąga zainteresowanie i natychmiastowe mizianki, będzie to czynnik dodatkowo wzmacniający.
Lepiej jest czymś przerwać to lizanie, jakimś odgłosem, czymś co zainteresuje kotkę (grzebanie w lodówce? otwarcie okna, poprawianie koca etc) ale nie na zasadzie nagrody, szczególnie powtarzalnej.
I dopiero w chwili gdy się nie liże a zajmuje czymś innym - rozpocząć seans relaksacyjnego miziania jeśli masz akurat wtedy czas. Lub robić to w czasie gdy się nie liże sama z siebie.
Samo przerwanie lizania nic nie zmieni, bo ona i tak będzie to robiła. Ona w ten sposób rozładowuje napięcie, jest to kompulsywne zachowanie.
Teraz jej się przerwie to zrobi to intensywniej za pewien czas.
meg11 pisze:Mam problem z Wasylisą ona ma problem z Julianem- nienawidzą się koszmarnie. Wasylisa wylizała brzuszek i łysieje plackowato ale zaczęłam ją więcej głaskać, więc ona więcej do mnie przychodzi i nawet śpi na mnie, przestała lizać brzuszek, niestety łysienie zostało, stres koszmarny ma. Obserwuję ją i nie zauważyłam wzmożonego lizania. Feliwaj jest też włączony i żarcie Calm RC.
Marzenia11 pisze:meg11 pisze:Mam problem z Wasylisą ona ma problem z Julianem- nienawidzą się koszmarnie. Wasylisa wylizała brzuszek i łysieje plackowato ale zaczęłam ją więcej głaskać, więc ona więcej do mnie przychodzi i nawet śpi na mnie, przestała lizać brzuszek, niestety łysienie zostało, stres koszmarny ma. Obserwuję ją i nie zauważyłam wzmożonego lizania. Feliwaj jest też włączony i żarcie Calm RC.
ale tyo jest inna sytuacja niż u mnie - u mnie dziewczyny rywalizują o mnie, o moją uwagę i czas, który teraz dodatkowo dzielą jeszcze z Bellą.
meg11 pisze:Stres ten sam. A ty do końca nie wiesz czy to Ty jesteś powodem czy one się nie dogadują. Belli nie było i też był problem.
meg11 pisze:Czyli generalnie normalne w większości niestety zachowanie- zmiana tego do czego są przyzwyczajone i mega stres od razuja obróżki też kupiłam tylko że jakoś nie zdają egzaminu-żarcie, feliway , obróżki i wszystko o d potłuc.
meg11 pisze:U mnie było normalnie dopóki do stada nie dołączył Koćko-Julian i wtedy się zaczeło.Dołączałam wcześniej i wszystkie się akceptowały-ta cholera wprowadziła zamęt,do tego jest największy a Wasylisa najmniejsza no i mamy armagedon w kocim wykonaniu.Ta cholera prowokuje, wie że żle robi bo widzę to po jego cholernym pysku jak mu się oczy zwężająpotrafi gad przyjść i patrzeć się na spiącą Wasylisę- ta wyczuwa 6 zmysłem że gad jest, budzi się i darcie mordy od razu, nie mówiąc o tym że gad potrafiły przyleżć w nocy jak ona śpi na poduszce koło mojej twarzy i zaatakować
wtedy ja mam darmo makijaż
aga66 pisze:Marzenko, to Bella nie idzie do tego dt?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 159 gości