BOIDUPKA OPERACJA 11MAJA wyniki w miarę ja spanikowałam :(

TAK ?

Cała ja..mało rozgarnięta :twisted:

Dorcia a ile brakuje jeszcze?
Może jakieś leki potrzebujesz okulistyczne dla koci?
Bo ja jestem okulistą a firmy przynoszą...

tak na oko to jest z górką :dance:

leki wykupiłam
Tobrexan
Difadol
Braunol u Garncarza kupiłam
na pewno bedą jeszcze potrzebne po operacji ,ale czy te same ? tego nie wiem :roll:

A mojego Kacpra,a Twojego wnuka :mrgreen:

Braunol uczulał.Jak przestałam dawać wydaje mi się,że jest mała poprawa. :roll:

Bo Kacper to rudzielec ,a rudzielce wiadomo problemowe som :wink:

dobrej nocki kochani :ok:

dorcia44 pisze:Bo Kacper to rudzielec ,a rudzielce wiadomo problemowe som
dobrej nocki kochani

No jak przyszedł do mnie od Ciebie ,to 2,5 roku nie było problemu.Tylko teraz jakieś cho....o go dopadło .

A Kacper nie jest rudzielec,tylko karmelowy no

Moja chudzina pozdrawia Twoje futrzaki i Ciebie :1luvu:

Witam z rana .
Welinko 6kg. kot to chudzinka :ryk:

Ja już trzodę obrobiłam :mrgreen:

nakarmiłam ,obmyłam ,poczesałam .
Teraz sobię siedzę i kaszlę ,az pot po mnie spływa..tłusta oliwa :twisted:

W domu cisza ,przyjemnie bo jeszcze chłodnawo .
Boidupka linieje okropnie ,sierść wyłazi całymi garściami

Nie może iśc spać bo jej dziupla na drapaku zajęta ,ciekawe kiedy sie podda i pójdzie gdzie indziej
:roll:

Ona więcej śpi niż moje koty

ja chyba też jeszcze skocze do łóżka :wink:

Kochana Dorciu nie 6,a 6,5 kilograma.( kruszynka moja :love:

)

przepraszam żem uchybiła ..kruszynie :twisted:

Wedy Biała Boidupka waży trochę ponad 2 kg ....

ie powiem co robiłam :oops:

ale się urobiłam po uszy ,uczciłam święto pierwszomajowe :wink:

kolejna setka w naszym popapranym smutaskowie :roll:

dziękuję że do nas zaglądacie ,dziękuję że jesteście ze mną.. :1luvu:

bo
co ja bym bez was zrobiła? :oops:

dorcia44 pisze:przepraszam żem uchybiła ..kruszynie

I do tego przezywasz go od rudych,a on karmelek.Nie wiem,czy przyjmie przeprosiny. :?:

Chyba będziesz musiała przyjechać do mnie i osobiście go przeprosić jakąś dobrą puszeczką :mrgreen:

Był fachowiec ,czujnik wariował ,czyli nie mam schizy :dance:

gaz walił i to fest ,było rozszczelnienie ,poluzowały się śruby ,zaciski ..

Dokręcone,dołożone uszczelki ,specjalny klej mocujący itp.
Dokręcone aż piecyk jęczał :wink:

Pan Mirek nie chciał ani grosza :1luvu:

uuuuuuuffffffffffffffffff. :kotek:

kontynuacja ,zapraszamy serdecznie :1luvu: