Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 06, 2012 8:39 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Jak będziesz wyłączać, to i u mnie przykręć ogrzewanie. 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lip 06, 2012 13:24 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Ja też po proszę - w robocie, bo w domu mam znośnie ;)

Ciocia Alix, melduję, że kremik do stóp jest świetny. Dziękuję :1luvu:
Ma też dodatkową zaletę w gratisie - Awantura go nie lubi :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 06, 2012 18:17 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

8) Ciocia czasem ma niezłe pomysły :twisted:

Zidane miał dziś kolejny atak, dr kazał przyjść. Kot dostał steryd. Teraz obserwacja. Generalnie takie duszności mogą wskazywać na rzeczy, z których astma jest najprzyjemniejsza :( - do wyboru są jeszcze FIP i kardiomiopatia. Po sterydzie jest, oczywiście, poprawa - Zidane chodzi po domu, ociera się o mnie. Pojadł trochę conva, broniony przez mnie na 2 ręce :twisted: . Dalej słychać jak oddycha, ale coraz mniej. Obserwuję ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt lip 06, 2012 18:40 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Pewnie ten upał mu nie pomaga :(
Zidane trzymaj się kocie :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lip 06, 2012 22:00 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Oddech się poprawił, tzn. już go nie słychać. widzę jeszcze chwilami uchylony pyszczek, ale tez teraz jest emocjonujący moment polowania-na-owady :twisted: . Zobaczymy (i posłuchamy) w nocy.
Martwią mnie trzy rzeczy - poprawa jest po silnych lekach i nie wiadomo, co wywołało atak. W zasadzie nie ma 100% pewności, że to astma. Poza tym, żeby móc go sensownie obserwować, muszę mu odciąć wejście na antresolę - dziś go cudem stamtąd wygarnęłam do lekarza.
Na szczęście maluchy ok, szaleją. Lubczyk zjada Lebiodkę :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob lip 07, 2012 11:06 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Zidane, chłopaku, nie choruje się, tylko zdrowieje - raz raz... :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie lip 08, 2012 9:24 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Dziękujemy za ciepłe myśli. Zidane czuje się dobrze, oddycha normalnie, chociaż mam świadomość, ze to skutek działania leku. Mamy się jutro pokazać u weta. Wydaje mi się, że jednak widmo tych gorszych rozwiązań się oddala, to "tylko" astma. Pozostaje kwestia ustalenia przyczyny ataków ...
Ponieważ kot czuł się dobrze, personel miał wczoraj wychodne, na caaałyyy dłuuuugi dzień :mrgreen: . Odpoczynek dobrze mi zrobił. Koty dały sobie radę 8)
Popołudniu założę nowy wątek i może wrzucę jakieś foty 8)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie lip 08, 2012 9:51 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

To fajnie, czekamy :)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lip 08, 2012 11:13 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 k

Czekając na nowy wątek, witamy w niedzielne południe całe towarzystwo z Dużą na czele :1luvu:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa


[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości