Cment Wolski - głodne koty. Oczekują pomocy w karmieniu.

meggi 2 pisze:W temacie klatki nie pomoge, ale proszę o zgłoszenie się chętnej osoby, mlodszej i bardziej sprawnej do prowadzenia wątku i zbierania funduszy na karme dla wolszczaków.

Witam
Nie podoba mi sie ten pomysł ponieważ moim zdaniem jest to to osoba bardzo mocno zwiazana z wolszczakami i jak do tej pory dała sie poznac jako bardzo uczciwa i konkretna zawsze słuzy pomoca bez prowadzenia polityki i nie szuka poklasku
Ze wszystkiego sie rozlicza na forum takze nie bardzo rozumiem hhhyba że zdrowie nie pozwala albo presja ze strony wiadomych PAN ?????????????
Osobiscie nie wyobrażam sobie dalszego karmienia kotów bez współpracy z tą Pania!!!!!!!!
Szczególnie że ostatnio postanowiłam dołączyc do karmicieli zarejestrowanych bo kociaki mnie znają sama stworzyłam im dodatkowe miejsce karmienia tuż przed górką na rodzinnym grobie gdzie koty stawiają sie bardzo licznie oczywiscie oprócz tych wszystich wiadomych miejsc karmienia
Nawiązując do tematu zadzwoniłam do ochrony środowiska i tu się rozczarowałam -bo okazuje się żę Pani W owszem pobiera puszki ale nie tylko za siebie ale także dostaje przydział na drugiego karmiciela Pana O który faktycznie był oddany koto z cm przychodził codziennie bez względu na pogodę ale od roku 2007 już nie może tego robić a puszki odbiera córka tego Pana i przekazuje Pani Wiesi która z kolei twierdzi że ta Pani karmi koty razem z nią
Co oczywiście jest jeną wielka bzdurą bo ta Pani sama w 2007 stwierdziła ze koty karmił tata a ona nie ma nic z tym wspólnego tym samym po lekkiej awanturce Pani z ochrony środowiska stwierdziła że jak bardzo chce to może rozpatrzyc wniosek koło jesieni
W związku ztym raczej moje dokarmianie ograniczy się do tego - jeżeli coś ludzie przyniosą do pudła a są tacy którzy naprawde doceniają to co robię i za to im bardzo dziekuję
To oczywiście bedę chodzić ale jesli nie będzie wsparcia to przykro mi niech chodzą ci żekomi miłosnicy kotów i zawodowi karmiciele co pobieraja karmę dostają talony na leczenie a koty chore na cm itd Mam dośc polityki kombinacji najwyzej zostane przy swoich 7 które całą zime przechowuje w piwnicy u bezdomnych w tym 1 cięzarówka
Za Panią W chodziłam miesiąc codziennie i w te wszystkie mrozy też i żyje chociaż jstem emerytką ale muszę pracować bo na leki nie starcza
Tyle nie lubie pisać na forum wole działac interesują mnie koty a nie atmosfera wokół tego co robie i jaka jestem wspaniała
Przepraszam że tak obszernie ale ktoś to musiał napisać :oops:

Kwiaciarka Bożena pisze:
meggi 2 pisze:W temacie klatki nie pomoge, ale proszę o zgłoszenie się chętnej osoby, mlodszej i bardziej sprawnej do prowadzenia wątku i zbierania funduszy na karme dla wolszczaków.

Witam
Nie podoba mi sie ten pomysł ponieważ moim zdaniem jest to to osoba bardzo mocno zwiazana z wolszczakami i jak do tej pory dała sie poznac jako bardzo uczciwa i konkretna zawsze słuzy pomoca bez prowadzenia polityki i nie szuka poklasku
Ze wszystkiego sie rozlicza na forum takze nie bardzo rozumiem hhhyba że zdrowie nie pozwala albo presja ze strony wiadomych PAN ?????????????
Osobiscie nie wyobrażam sobie dalszego karmienia kotów bez współpracy z tą Pania!!!!!!!!

Też uważam (i pewnie większość z nas), że meggi jest najlepsza, ale to jej decyzja, niech sama zdecyduje.
(W razie czego ja podtrzymuję deklarację prowadzenia wątku i rozliczeń.)

Pani Bożenko dziękuję za miłe słowa i za zaufanie

, wątek przejmie młoda osoba z nowymi siłami. Ja doprowadzę do końca setnej strony, napisze rozliczenie za marzec i już nowy założy ewaw, której dziękuje za zgloszenie się do pomocy.
Co do karmy, jaką kupowałam dla wolszczaków jest wgląd do publikowanych przeze mnie faktur, adresy karmicieli podam na pw.

Wielkie dzięki meggi 2 za tyle lat wzorowej pracy na rzecz wolszczaków!
Mam nadzieję, że będziesz dalej służyć młodszym radą i doświadczeniem.
Obrazek

Ewaw, super, że przejmiesz wątek i sprawy logistyczne kociego zaopatrzenia! Dzięki! Będziemy Cię wspierać! :ok:

Ja też dziękuje wszystkm dobrym duszyczkom wspierającym w różny sposób koty wolskie i mnie w prowadzeniu wątku. :1luvu:

Ewaw mogę Ci podpowiedzieć lub pokazać jaką księgowość papierkową prowadzę, mam każdy miesiąc oddzielnie zapisany w kajecie i komputerze.

Meggi, chętnie, dziękuję. Jutro się z Tobą skontaktuję. Wybaczcie, dziś nie mam głowy, moja kicia umiera, własnie czekam na lekarza, który ją uśpi

renatab pisze:Mam klatki, talony tylko potrzebuję kierowcy i pomocy w trzymaniu klatki(opadającej) przy przekładaniu do transportera
Razem,można więcej

Renatab dziś była u mnie pani Elżbieta(wiesz na pewno o kogo chodzi) i chętnie pomoże transportowo w łapaniu kotów na cmentarzu.

meggi 2 pisze:
renatab pisze:Mam klatki, talony tylko potrzebuję kierowcy i pomocy w trzymaniu klatki(opadającej) przy przekładaniu do transportera
Razem,można więcej

Renatab dziś była u mnie pani Elżbieta(wiesz na pewno o kogo chodzi) i chętnie pomoże transportowo w łapaniu kotów na cmentarzu.

Mam wolny poniedziałek i mam nadzieję,że P. Ela będzie mogła ze mną pojechać.Ciężarówkę odebrałam,na razie siedzi u mnie bo było za zimno żeby ją wypuścić.Myślę,że na czwartek,wcześnie rano umówię się z P. Bożeną na wypuszczenie czarnulki.

będę w tym tyg. w PL i postaram się pójść ostatni raz w piątek.

[mogę też towarzyszyć przy łapaniu! mam talon na sterylki do wila-wetu (lecznica gdzie Burak trafił). siła robocza niekiedy też się znajdzie. nie mam transportu ni sprzętu. to ostatni tydzień, gdzie mogę coś zrobić dla wolszczaków

]

Fleur pisze:będę w tym tyg. w PL i postaram się pójść ostatni raz w piątek.

[mogę też towarzyszyć przy łapaniu! mam talon na sterylki do wila-wetu (lecznica gdzie Burak trafił). siła robocza niekiedy też się znajdzie. nie mam transportu ni sprzętu. to ostatni tydzień, gdzie mogę coś zrobić dla wolszczaków ]

Poniedziałek pasuje?

Poszłabym z Wami, ale akurat jestem poza Wwą...
ewaw

Weekend ma być mroźny, więc może jeszcze chwilę zaczekać z wypuszczaniem kotki?

renatab pisze:
Fleur pisze:będę w tym tyg. w PL i postaram się pójść ostatni raz w piątek.

[mogę też towarzyszyć przy łapaniu! mam talon na sterylki do wila-wetu (lecznica gdzie Burak trafił). siła robocza niekiedy też się znajdzie. nie mam transportu ni sprzętu. to ostatni tydzień, gdzie mogę coś zrobić dla wolszczaków ]

Poniedziałek pasuje?

poniedziałek jako dzień w nowym tyg. jest jeszcze dla mnie w dużej mierze nieprzewidywalny, ale postaram się wszystko tak poprzekładać żeby było ok :ok:

EDIT:

niestety nie dam rady w przyszłym tygodniu

i jutro/dziś właściwie nie bardzo mogę, ale trudno, najwyżej nie będę miała ubezpieczenia, a z kotami się pożegnam.

Dziś na górce widziałam 3 koty. Jeden czarny miał chyba przycięte ucho, dwa pozostałe - czarny i ciemnoszary z pręgami - chyba nie. Nie widziałam dobrze, bo chowały się przede mną.

Cment Wolski - głodne koty. Oczekują pomocy w karmieniu.

Kto przegląda forum