K-ów, "epidemia" FIP ;(( Masza odeszła ;( Hymen też;(

Ok, dzięki za informacje i rady. To podjadę do Ciebie do pracy dziś, ale nie wiem czy zdążę chipa dziś zawieźć do lecznicy i wtedy najwyżej zawiozę jutro.
Z Robertem się skontaktuję po weekendzie.

Miszelina dostała dzisiaj bojowe zadanie, zabiera 6 kotów na przejażdżkę po Polsce :wink:

. Jednego, Nosek z gorączką, porzuci w Dobrym Wecie a resztę zaszczepi. Mam nadzieje, że Nosek nie robi głupich numerów (patrz Tunga i Basia) :roll:

Tweety pisze:Miszelina dostała dzisiaj bojowe zadanie, zabiera 6 kotów na przejażdżkę po Polsce . Jednego, Nosek z gorączką, porzuci w Dobrym Wecie a resztę zaszczepi. Mam nadzieje, że Nosek nie robi głupich numerów (patrz Tunga i Basia)

Nosek juz goraczki nie ma, spadła

Czy ktoś mógłby w zwiazku z tym wpaść na Kocimska za mnie i posprzatać? Bo obawiam sie, ze przed 20 do Krakowa nie wróce.

miszelina pisze:
Tweety pisze:Miszelina dostała dzisiaj bojowe zadanie, zabiera 6 kotów na przejażdżkę po Polsce . Jednego, Nosek z gorączką, porzuci w Dobrym Wecie a resztę zaszczepi. Mam nadzieje, że Nosek nie robi głupich numerów (patrz Tunga i Basia)

Nosek juz goraczki nie ma, spadła

Czy ktoś mógłby w zwiazku z tym wpaść na Kocimska za mnie i posprzatać? Bo obawiam sie, ze przed 20 do Krakowa nie wróce.

Renata podała jej rano tolfedinę.
Proszę pomóc Miszelinie, będzie łatwiej, bo nie będzie szóstki kotów więc szybciej pójdzie sprzątanie i karmienie a do Myślenic chwilę się jedzie.

I przypominam o konieczności wytrzepywania żwirku z posłanek (najlepiej zrobić to za murkiem) zanim wrzuci się je do pralki, bo potem piorą się w kleju więc wszystko trzeba wyciągnąć i trzepać. Szczególnie tych, którzy tylko dokładają do pralki proszę o nie dodawanie roboty tym, którzy dodatkowo robią pranie.

Tweety pisze:Ja niestety jak nie jestem w pracy to pomagam w remoncie aby nas Święta przy nim nie zastały a jak już to przynajmniej komunia Moniki odbyła się w pokoju a nie na korytarzu.
Ileż radochy mają koty urządzając gonitwy po folii ochronnej i włażąc tam gdzie miało być szczelnie osłonięte

W razie braków lokalowych - mogę użyczyć całego mieszkania :-)

pustego - nic tylko wnieść stoły i krzesła i imprezować...
albo może koty do mnie wyeksmitować :-)

a tak z innej beczki - prywata moja

MAM MIESZKANIE DO WYNAJĘCIA
2 pokoje + kuchnia - nieumeblowane - i chciałabym trafić na fajnych lokatorów
dlatego gdybyście słyszeli że ktoś chce wynająć to skontaktujcie nas ze sobą - szczegóły na PW lub maila
w mieszkaniu jest i balkon i loggia - oba zabezpieczone siatką - dla kociuchów raj - całą dobę można mieć otwarte jak jest ciepło

Cammi pisze:
Tweety pisze:Ja niestety jak nie jestem w pracy to pomagam w remoncie aby nas Święta przy nim nie zastały a jak już to przynajmniej komunia Moniki odbyła się w pokoju a nie na korytarzu.
Ileż radochy mają koty urządzając gonitwy po folii ochronnej i włażąc tam gdzie miało być szczelnie osłonięte

W razie braków lokalowych - mogę użyczyć całego mieszkania pustego - nic tylko wnieść stoły i krzesła i imprezować...
albo może koty do mnie wyeksmitować

a tak z innej beczki - prywata moja

MAM MIESZKANIE DO WYNAJĘCIA
2 pokoje + kuchnia - nieumeblowane - i chciałabym trafić na fajnych lokatorów
dlatego gdybyście słyszeli że ktoś chce wynająć to skontaktujcie nas ze sobą - szczegóły na PW lub maila
w mieszkaniu jest i balkon i loggia - oba zabezpieczone siatką - dla kociuchów raj - całą dobę można mieć otwarte jak jest ciepło

Ja szukam mieszkania od 1 sierpnia. Wysłałam Ci priv.
Trochę jestem fajna, a w każdym razie prokocia

Cammi pisze:
Tweety pisze:Ja niestety jak nie jestem w pracy to pomagam w remoncie aby nas Święta przy nim nie zastały a jak już to przynajmniej komunia Moniki odbyła się w pokoju a nie na korytarzu.
Ileż radochy mają koty urządzając gonitwy po folii ochronnej i włażąc tam gdzie miało być szczelnie osłonięte

W razie braków lokalowych - mogę użyczyć całego mieszkania :-) pustego - nic tylko wnieść stoły i krzesła i imprezować...
albo może koty do mnie wyeksmitować

a tak z innej beczki - prywata moja

MAM MIESZKANIE DO WYNAJĘCIA
2 pokoje + kuchnia - nieumeblowane - i chciałabym trafić na fajnych lokatorów
dlatego gdybyście słyszeli że ktoś chce wynająć to skontaktujcie nas ze sobą - szczegóły na PW lub maila
w mieszkaniu jest i balkon i loggia - oba zabezpieczone siatką - dla kociuchów raj - całą dobę można mieć otwarte jak jest ciepło

rozumiem, że to w rewanżu za pożyczenie drabiny i obiektywu :mrgreen:

mam nadzieję, że nie będę musiała korzystać, chociaż dziadkowie mogliby wtedy przyjść w kapciach :wink:

Tweety pisze:...W razie braków lokalowych - mogę użyczyć całego mieszkania :-) pustego - nic tylko wnieść stoły i krzesła i imprezować...
albo może koty do mnie wyeksmitować
...
rozumiem, że to w rewanżu za pożyczenie drabiny i obiektywu
mam nadzieję, że nie będę musiała korzystać, chociaż dziadkowie mogliby wtedy przyjść w kapciach

co za centusie :ryk:

- w ramach drabiny i obiektywu tłukłam się od Opola do Wrocka, Mikusia vel Gluta podziwiałam i jeszcze poznałam Kraksę od Ulv.

Cammi pisze:
Tweety pisze:...W razie braków lokalowych - mogę użyczyć całego mieszkania :-) pustego - nic tylko wnieść stoły i krzesła i imprezować...
albo może koty do mnie wyeksmitować
...
rozumiem, że to w rewanżu za pożyczenie drabiny i obiektywu
mam nadzieję, że nie będę musiała korzystać, chociaż dziadkowie mogliby wtedy przyjść w kapciach

co za centusie - w ramach drabiny i obiektywu tłukłam się od Opola do Wrocka, Mikusia vel Gluta podziwiałam i jeszcze poznałam Kraksę od Ulv.

po pierwsze prawie po trasie, po drugie wydeptujesz sobie ścieżkę do nieba dokarmiając koty opolskie i kalekę wrocławskiego a po trzecie ja tam nie dostąpiłam zaszczytu poznania Kraksy więc same plusy :mrgreen:

Tweety pisze:
miszelina pisze:
Tweety pisze:Miszelina dostała dzisiaj bojowe zadanie, zabiera 6 kotów na przejażdżkę po Polsce . Jednego, Nosek z gorączką, porzuci w Dobrym Wecie a resztę zaszczepi. Mam nadzieje, że Nosek nie robi głupich numerów (patrz Tunga i Basia)

Nosek juz goraczki nie ma, spadła

Czy ktoś mógłby w zwiazku z tym wpaść na Kocimska za mnie i posprzatać? Bo obawiam sie, ze przed 20 do Krakowa nie wróce.

Proszę pomóc Miszelinie, będzie łatwiej, bo nie będzie szóstki kotów więc szybciej pójdzie sprzątanie i karmienie a do Myślenic chwilę się jedzie.

Zwłaszcza, skrótem przez rozkopany Ruczaj (Drukarska).

proszę o pomoc w zastąpieniu Miszeliny! Chyba, że ktoś woli jechać z kotami do Myślenic ..

ja właśnie jadę po NUszkę i z N na kontrolę, a wieczorem do Staniątek po dwie kotki. w związku z tym nie pomogę ani z jednym, an z drugim.

Bezłapka Lusia już zaczipowana, wymiziana na pożeganie, umowy i książeczka przygotowane. Pani jeszcze nie dzwoniła więc nie wiem o której będzie można ją zawieźć. Nie nadaję się do wyadoptowywania kotów, oczy mi się spociły choć dopiero jutro jedzie...

kasumi pisze:Nie nadaję się do wyadoptowywania kotów, oczy mi się spociły choć dopiero jutro jedzie...

Przyzwyczaisz się, ja po wydaniu pierwszego tymczasa miałam koszmary w nocy i przez 3 tygodnie podejrzenie, że kot nie żyje, bo zatruł się kwiatkiem, utopił w WC, wypadł przez osiatkowane okno, uciekł na klatkę.. ]:->
Ja też dziś z Kocimską nie dam rady, będę wolna dopiero po 21.
Za to swój jutrzejszy poranny dyżur odbędę normalnie.
Nie wybiera się ktoś jutro przypadkiem do dr Dudy?

Pilna sprawa!
Kobiecie z pracy mojego TŻ urodziły się wczoraj cztery buraski, dachowce. Kobieta chce je uśpić (a o sterylce to nie pomyślała!) :evil:

Mąż mój namawia ją, czy byłaby w stanie przetrzymać je z matką, aż podrosną i się trochę usamodzielnią - podobno "ewentualnie mogłaby", jeśli miałaby gwarancję, że znajdą potem domy. Ona musi wiedzieć to dziś, bo jutro chce z nimi iść je anihilować (podobno jest jakiś przepisowy maksymalny czas na uśpienie).
Co robić?

K-ów, "epidemia" FIP ;(( Masza odeszła ;( Hymen też;(

Kto przegląda forum