Co do samochodu to nie chcesz kupić dużego srebrnego?? Zapach koci już całkiem wyparował

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
alma_uk pisze:Pierwsze koty za płoty:)
karol-zwany teraz Brudny filc- zrobił Nam pobudkę ok.4 rano...żarcia się bestia domagała. Śmiesznie miauczy- takie iau, bez m...M zaginęło![]()
Poza tym je, robi w kuwetę, próbuje hasać po meblach.
Fuka dalej, średnio daje się głaskać. Jak już da się brać na ręce to Go kapiel nie ominie.
I zauważyłam że nie robi kociej toalety z futrem- z drugiej strony też bym nie chciała tego brudu lizać![]()
wczoraj przy głaskaniu po łebku zeszło mu trochę brudu i się okazało, że sierść jednak mu się błyszczy![]()
To na razie tyle relacji.
KrufkaMała pisze:U nas smutek na maksa - obydwa leżą po dwóch stronach drzwi tylko przez szparę pod drzwiami wystawiają sobie łapki i gadają sobie :/ no jeszcze może tylko 2 tyg...
genowefa pisze: Uważam, że o tym,czy kota doszczepić powinien zdecydować mądry wet. Indywidualnie dla każdego dorosłego kota.
Tak więc ja jednak wolę dwa razy zaszczepić, tak dla pewności. Kotu to nie zaszkodzi. Pozostaje kwestia finansowa.
- No ja właśnie myślałam o założeniu oddzielnego wątku dla nowych opiekunów kotków Pani Basi...Szalony Kot pisze:Carmen, zakładaj nowy wątek i zarezerwuj sobie trzy pierwsze posty - pierwszy na opisanie sytuacji i rozliczenia, drugi na to, co szuka domu, trzeci na to, co już w domu. I daj znać mi, ja sobie zarezerwuje czwarty post na teksty ogłoszeń kolejnych kiciów, żeby każdy miał![]()
Szalony Kot pisze: Dziewczyny, co do brudu - nie wiem, jak z długowłosymi, ale Czułkowi na pewno pomoże czesanie. Jak się dobrze dobierze szczotkę, to im to będzie przypominać wzajemne czyszczenie się kotów, moim wszystkim Paluszkom czesanie przynosiło niesamowitą ulgę, bo ten brud schodzi o wiele szybciej.
I polecam delikatne zmoczenie gąbeczką i potem zmoczenie gąbką z szamponem takim z kocimiętką - potem tylko przetarcie, żeby chemia zeszła i większość kotów po tym zaczyna sama się myć, zachęcona zapachem kocimiętki.
Carmen201 pisze:Część II tu: viewtopic.php?f=1&t=125704&p=7256481#p7256481
Magis ja się z Tobą jak najbardziej zgadzam, że PODSTAWOWYM badaniem powinno być obejrzenie, obmacanie Kota, bo jak np. można zaszczepić Kota nie patrząc mu w oczy czyli nie sprawdzając czy jest zdrowy??? Dla mnie to hardkor a w dodatku jak to wszystko firmuję swoim nazwiskiem i wychodzę na debila po prostu.
Carmen201 pisze: Tyle mam na swoją obronę, że nie jestem weterynarzem i skoro powiedział, że szczepi raz, to nie było innego wyjścia jak mu zaufać. Że o świerzbowcu i paszczy Miśki nie wspomnę........Nie wspomnę również o sterylizacji Kruszynki z gilem do pasa i gorączką, słów mi brak..............
Carmen201 pisze: Trzeba pomyśleć jak przygotować pozostałe 12 sztuk - jedyny wet, który pojedzie na miejsce, jest z Kutna i to właśnie TEN WET. Może spróbować ściągnąć jeszcze raz weta z Łodzi? Albo przed wydaniem do domu jechać jeszcze raz z każdym osobno do weta np. w Wawie? Tylko gdzie by one wszystkie tu później stacjonowały, np. na leczeniu? By go cholera, tego weteryniarza....
Carmen201 pisze:Trzeba pomyśleć jak przygotować pozostałe 12 sztuk - jedyny wet, który pojedzie na miejsce, jest z Kutna i to właśnie TEN WET.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 34 gości