Jarku, to taki wątek, gdzie jest miejsce i na takie wspominki.

Szkoda, że Twoja Babcia nie robiła zapisków. Zielarki zwykle miały swoje modyfikacje różnych przepisów - to jest nie do odtworzenia, gdy odchodzą...
Sesja `łazienkowa` Baszki.
[url=http://img704.imageshack.us/i/obraz1551.jpg/:wqdzkfi8][img:wqdzkfi8]http://img704.imageshack.us/img704/9181/obraz1551.th.jpg[/img:wqdzkfi8][/url:wqdzkfi8] [url=http://img534.imageshack.us/i/obraz1547.jpg/:wqdzkfi8][img:wqdzkfi8]http://img534.imageshack.us/img534/9009/obraz1547.th.jpg[/img:wqdzkfi8][/url:wqdzkfi8] [url=http://img714.imageshack.us/i/obraz1549.jpg/:wqdzkfi8][img:wqdzkfi8]http://img714.imageshack.us/img714/9708/obraz1549.th.jpg[/img:wqdzkfi8][/url:wqdzkfi8] [url=http://img59.imageshack.us/i/obraz1550.jpg/:wqdzkfi8][img:wqdzkfi8]http://img59.imageshack.us/img59/2540/obraz1550.th.jpg[/img:wqdzkfi8][/url:wqdzkfi8]
Basza, jak widać ma apetyt [dostała na zachętę schroniskowy rarytas - Whiskasa

]. Trochę boczy się na koty - ale bez histerii. Za to do człowieka jest ideałem. Miła, kontaktowa. Sama włazi na kolana, pięknie mruczy. Myślę, że z zagojeniem rany nie będzie kłopotu - w tej chwili to tylko uszkodzona skóra.