Pojchałabym z nim do lecznicy, ale nie chcę go na razie jeszcze stresować
Moderator: Estraven
Zdzichowy dom pisze:Właśnie, wciąż można powiedzieć, że jest często wystraszony, łatwo się płoszył, ma się na baczności. Wystarczy, że podchodzę szybko do telefonu lub do gotującego garnka / dużo jest w domu sytuacji, że trzeba sie szybko przemieścić / wtedy w popłochu na niskich łapach ucieka. A jest u na dwa i pół miesiąca. I w każdej stresowej dla siebie sytuacji narwowo się oblizuje i jakby coś połyka. Czasem mam wrażenie, że to nerwowy refluks.
Pojchałabym z nim do lecznicy, ale nie chcę go na razie jeszcze stresować
Warto zainwestować w feliway (uspokajające feromony kocie), np. w atomizerze. psika się raz na kilka dni w miejscach najczęstszego bytowania, kilka (2-3) psiknięć w jednym miejscu. Z doświadczeń innych forumowiczek widze, że również w niektórych przypadkach dość zauważalne działanie ma karma typu calm (kilka firm ją dostarcza, np. RC). Jej czasowe podanie może pomóc dodatkowo kota zrelaksowac 
Zdzichowy dom pisze:Dziękuję za pociechę, mama
ja myślałam, że za nickiem ukrywa się Sonia 
Zdzichowy dom pisze:Pani Kasiu, czy może Pani wysłać mi te zdjęcia na maila. Są śliczne![]()
![]()
Najlepiej jak w wolniejszej chwili zdobi Pani przegląd wyśle mi wszystko co dotyczy Zdzisia.
elawilczak@gmail.com
Bardzo, bardzo proszę![]()
pozdrawiam

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, koszka, luty-1, nfd, puszatek i 107 gości