Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 09, 2012 15:06 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Właśnie, wciąż można powiedzieć, że jest często wystraszony, łatwo się płoszył, ma się na baczności. Wystarczy, że podchodzę szybko do telefonu lub do gotującego garnka / dużo jest w domu sytuacji, że trzeba sie szybko przemieścić / wtedy w popłochu na niskich łapach ucieka. A jest u na dwa i pół miesiąca. I w każdej stresowej dla siebie sytuacji narwowo się oblizuje i jakby coś połyka. Czasem mam wrażenie, że to nerwowy refluks.
Pojchałabym z nim do lecznicy, ale nie chcę go na razie jeszcze stresować :(
Oooo ! jest
Dziękuję za instrukcję. Łopatka to dobry pomysł

Obrazek

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Pon sty 09, 2012 15:17 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Uważam, że ma z mieszkamiem jakieś b. złe doświadczenia, do łazienki jeszcze nie wszedł, raczej omija ją.
Jest szczęśliwy, wszystko i wszędzie mu wolno. Wie o tym, a jednak jakiś lęk ............
Oooo ! jest
Dziękuję za instrukcję. Łopatka to dobry pomysł

Obrazek

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Wto sty 10, 2012 7:51 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Zdzichowy dom pisze:Właśnie, wciąż można powiedzieć, że jest często wystraszony, łatwo się płoszył, ma się na baczności. Wystarczy, że podchodzę szybko do telefonu lub do gotującego garnka / dużo jest w domu sytuacji, że trzeba sie szybko przemieścić / wtedy w popłochu na niskich łapach ucieka. A jest u na dwa i pół miesiąca. I w każdej stresowej dla siebie sytuacji narwowo się oblizuje i jakby coś połyka. Czasem mam wrażenie, że to nerwowy refluks.
Pojchałabym z nim do lecznicy, ale nie chcę go na razie jeszcze stresować :(


to nie jest nic niepokojącego, to jest niestety część charakteru Zdzicha :) to że się łatwo płoszy - pamiętajcie, że on dwa lata temu był zupełnie dzikim kotem, nie dało się go pogłaskać, a co dopiero wziąć na kolana

pamiętam, jak pierwszy raz próbowałam go z koleżanką wziąć za grzbiet i włożyć do kontenerka na kastrację, to on się tak wczepił w beton na hali, że myślałam ze z podłogą go podniesiemy, w końcu musiałyśmy go puścić, ofuczał nas i uciekał

Pamiętam, że on był dla mnie tak dzikim kotem, że od początku stwierdziłam, ze go tylko wykastruję, wypuszczę i będę dokarmiać, bo nie ma co go oswajać. Tylko że Zdzichu to była największa moja niespodzianka, kocurek po kastracji zaczął się zmieniać i to szybciej niż kotki które znały mnie dłuzej. Zdzichu okazał się najfajnieszym kocurem i gwazdą kopalni. Mimo zaufania i pełenej gotowości do głaskania, zawsze pozostało to coś, co przypominało o jego doświadczeniach

to że on czasem się płoszy, to jest pozostałość po tej części jego życia, tutaj było to samo, wystarczyło, że musiałam szybciej coś zrobić, to na niskich łapkach robił unik - a nie jest to brak zaufania, bo jak tylko kucnęłam i wyciągnęłam rękę to wracał

ja to mówiłam mamie, to jest kot, który żył na wolności i musiał się pilnować, to są stare przyzwyczajenia i nie ma co się tym przejmować, inaczej jest z kociakiem, który od małego ma wszystko i jest wychowany w domu, niczego się nie boi, a inaczej z kotem, który musiał walczyć o swoje przeżycie, musiał uciekać przed psami i złośliwymi ludżmi - to pozostaje w psychice i mimo bezpieczeństwa jakie teraz ma - nie da się za bardzo wykorzenić

Zdzichu nie ma żadnego doświadczenia w domu :) nigdy w nim wcześniej nie był, ale pewnie niektóre miejsca go nie interesują :) po co ma iść do łazienki, kuchnia i łóżko dużo fajniejsze

Zdzicha dobrze poznałam, to był najbardziej charakterny i wierny kot na kopalni, teraz ta reszta co została, to ledwo się przyznaje że mnie zna :) no i mogę powiedzieć, że on u Was jest bardzo bardzo szczęśliwy - bez dwóch zdań.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sty 10, 2012 11:15 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

kilka starych zdjęć Zdzicha, widać czasem jaki to był wiejski łazęga :)

nie wyobrażam sobie, żeby tu dalej się włóczył, tymbardziej, że ostatnie miesiące to tylko leżał na hali w cieple albo na trawie i czekał aż ktoś będzie szedł i go pogłaszcze :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sty 10, 2012 11:17 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Zgadza się, to niesamowita przemiana i czas na pewno będzie nadal działał na korzyść :wink:
Z moich doświadczeń z dzikościami i strachotami ... warto kota rozładowywac zabawami z piórkiem czy laserkiem, głaskać i drapać jak lubi często z cichym uspokajającym szeptem, czasem nawet kiedy sięlekko opiera a potem wyraźnie rozluźnia. Zapewnić mu dostęp do swoich wybranych kryjówek (np. sporo kotów wielbi szafy :lol: ), szczególnie gdy jest w domu ktoś obcy. Daliście Zdzichowi to co najcenniejsze, miłość :1luvu: Warto zainwestować w feliway (uspokajające feromony kocie), np. w atomizerze. psika się raz na kilka dni w miejscach najczęstszego bytowania, kilka (2-3) psiknięć w jednym miejscu. Z doświadczeń innych forumowiczek widze, że również w niektórych przypadkach dość zauważalne działanie ma karma typu calm (kilka firm ją dostarcza, np. RC). Jej czasowe podanie może pomóc dodatkowo kota zrelaksowac :wink:
Z moich obserwacji najbardziej pomaga akceptacja stanu, jedna moja kicia to 100% znikot reagujący na dzwonek do drzwi panicznym tructem przy ziemi do szafy, który jednak pokochał człowieka i obdarza nas wspaniałymi tego dowodami codziennie :D .

Zdzisiek na hali, łza się kręci :1luvu:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto sty 10, 2012 11:19 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

a tu jeszcze przed kastracją, jak był bardzo chudy i marny, Grażyna robiła mu zdjecia i powiedziała, że ten kocurek jest tak chory, że może nie przeżyć, wtedy próbowałyśmy go złapać ręką, ale się nie udało

póżniej złapał się do klatki łapki i pojechał do lecznicy w Tychach (chyba dlatego boi się transporterków)

potem to już sam wskakiwał na kolana :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sty 10, 2012 11:24 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

charakterystyczna poza dwa lata temu - to mu pozostało z czasów dzikości i głodu, zobaczcie, jaki on wtedy był wystraszony

teraz to są tylko takie chwile, ale kiedyś to ciągle się bał

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i taki był chudy

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sty 10, 2012 12:20 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Dziękuję za pociechę, mama :ryk:
Oooo ! jest
Dziękuję za instrukcję. Łopatka to dobry pomysł

Obrazek

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Wto sty 10, 2012 12:39 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Zdzichowy dom pisze:Dziękuję za pociechę, mama :ryk:


no, i jeszcze się ze mnie śmieją! :ryk: ja myślałam, że za nickiem ukrywa się Sonia :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sty 10, 2012 12:50 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Ze Zdzicha była ćwiartka dzisiejszego Zdzicha 8O
Niesamowite, i Zdzichu i Zakapcior - wspaniałe domki, pełnia szczęścia :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Wto sty 10, 2012 12:53 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

no dla mnie to już zupełnie inny kot :1luvu:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sty 10, 2012 13:56 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Pani Kasiu, czy może Pani wysłać mi te zdjęcia na maila. Są śliczne :roll: :ryk:
Najlepiej jak w wolniejszej chwili zdobi Pani przegląd wyśle mi wszystko co dotyczy Zdzisia.
elawilczak@gmail.com
Bardzo, bardzo proszę :oops:
pozdrawiam
Oooo ! jest
Dziękuję za instrukcję. Łopatka to dobry pomysł

Obrazek

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Wto sty 10, 2012 13:57 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

do jutra :D
Oooo ! jest
Dziękuję za instrukcję. Łopatka to dobry pomysł

Obrazek

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Wto sty 10, 2012 14:08 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Zdzichowy dom pisze:Pani Kasiu, czy może Pani wysłać mi te zdjęcia na maila. Są śliczne :roll: :ryk:
Najlepiej jak w wolniejszej chwili zdobi Pani przegląd wyśle mi wszystko co dotyczy Zdzisia.
elawilczak@gmail.com
Bardzo, bardzo proszę :oops:
pozdrawiam


pewnie, wyślę linka, ale najpierw poporządkuję te zdjecia, to można zapisać każde zdjęcie na komputerze, bo mam kilka albumów, widać, na nich, jak Zdzichu się zmienia z takiego chudego powsinogi do Gwazdy naszej firmy :)

takiego drugiego gwiazdora juz nie ma :( ale się cieszę, że tak mu się udało :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sty 10, 2012 14:16 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Od siebie dodam, że widok Zdzicha dreptającego za Kasią krok w krok jak wierny piesek bezcenny. :D

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 358 gości