Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 29, 2009 23:55 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Przy okazji, żeby pojawił się kod banerka, trzeba wcisnąć przycisk Code i do środka wrzucić kod, wtedy się nie wyświetli sam banerek tylko jego kod w ramce :)
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 30, 2009 9:17 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Wielkie dzięki za pomoc :D Banerek już wstawiony
Balbinka => ObrazekCelinka => Obrazek Obrazek

bemka

 
Posty: 127
Od: Śro wrz 23, 2009 22:38
Lokalizacja: Gdynia/Szczecin

Post » Śro gru 30, 2009 9:41 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

panikota pisze:Przy okazji, żeby pojawił się kod banerka, trzeba wcisnąć przycisk Code i do środka wrzucić kod, wtedy się nie wyświetli sam banerek tylko jego kod w ramce :)

Bemka, to było do Megany, która chciała podać kod banerka, żeby inni mogli skopiować do podpisu, Ty jak chcesz mieć banerek (w formie obrazka) w podpisie (bo napisałaś, że wstawiony, ale nic nie ma w twoim podpisie), wchodzisz w Profil - Edytuj podpis, wklejasz tam podany kod (sam kod, bez niczego innego), możesz sobie kliknąć Podgląd, żeby zobaczyć czy wszystko OK i jeśli tak to klikasz Wyślij. Od tego momentu banerek powinien być widoczny w twoim podpisie :)

Mam nadzieję, że nie zamotałam, jeśli to wszystko wiesz, to przepraszam :oops:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 30, 2009 11:23 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Cześć!

Witam prawie południowo.
Przelewik na moje Wirtualne Kocie Dzieci za styczeń poleciał.

Idę poić mojego synka w brzuchu kawą :twisted: .
Zaraz zasnę.

Pozdrawiam

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro gru 30, 2009 11:45 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Zrozumiałam, że to było do Megany :wink: Nie widać mojego banerka? Ja go u siebie widzę.
Balbinka => ObrazekCelinka => Obrazek Obrazek

bemka

 
Posty: 127
Od: Śro wrz 23, 2009 22:38
Lokalizacja: Gdynia/Szczecin

Post » Śro gru 30, 2009 13:06 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Widać widać :D
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro gru 30, 2009 13:15 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Hmmm, cuda niewidy jakieś, ja nie widzę ;)
Nie widzę nawet "Image", które się wyświetla jak coś jest niehalo, np z moim połączeniem i nie ładują się obrazki (inni mogą wtedy normalnie widzieć banerek) ... dlatego napisałam :)
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 30, 2009 14:32 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

ja tez mialam psa ktory 16 lat ze swoich prawie 20-stu bal sie huku petard tak potwornie ze przed sylwestrem byl po prostu armagedon znim
chowal sie za gazowka w kuchni i nikt go stamtad nie potrafil wyciagnac
strasznie to przezywal :(
co do kota Stefanka[*] :cry: to mial to gleboko w powazaniu i faktycznie koty znosza to lepiej ale tu mowa o naszych domowych ,ktore raczej w ten dzien sa bezpieczne,a ja rozmyslam nad tysiacami bezdomnych kotow, w ogole zwierzat,dla ktorych ten wieczor stanowi zagrozenie niestety :(

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro gru 30, 2009 17:34 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

aglo pisze:Cześć!

Witam prawie południowo.
Przelewik na moje Wirtualne Kocie Dzieci za styczeń poleciał.

Idę poić mojego synka w brzuchu kawą :twisted: .
Zaraz zasnę.

Pozdrawiam


Pięknie Dziękujemy za Wsparcie Aglo. Zawsze pamiętasz....Kochana

Jest niestety dosć poważny kłopot z jednym z Twoich podopiecznych kociaczków. Piszę o Kapselku. Zaginął na kilka dni. Bardzo mnie to niepokoiło, więc zapytałam chłopaka, syna mojej koleżanki, u której Kapselek i Kuleczka, która odeszła w tym roku za Tm, mieli kiedyś dom. To Ludzie mieszkajacy na działkach. Pisałam Wam o nich zimą. Dostałam odpowiedź że Kapselek jest u nich w domu. Trochę mnie to zdziwiło, bo juz od wielu wielu miesiecy nie interesowali sie kotem ani tym, jak żyje i czy ma co jeść. Pomyślałam jednak, że może Święta trochę ich wzruszyły i choć na ten czas wzięli dawno juz zapomnianego kociaka pod dach.
Tak myslałam jednak do wczoraj, kiedy zobaczyłam Kapselka w swojej altance. Jego stan jest fatalny. Jest brudny potwornie tak jakby nie byl wcale w domu tylko spał na jakiejś stercie węgla. Czarny i zabrudzony. Jego oczy są fatalne i bardzo załzawione. Oddycha dość cięzko ale co gorsza ma biegunke i zółta wydzielinę z nosa. Wczoraj nic nie zjadł tylko popił. Martwie sie o inne kociaki z altanki. Byłam rowerem . Ani nie mam go gdzie ani jak zabrac. Nagrzałam mu mocno w altance i mam nadzieję że przetrwa zanim dziś do niego dotre z lekami. To juz nie pierwszy raz sie sprawdza że niestety ludziom nie mozna wierzyc. Przykro mi Aglo. Trzymam kciuki za Kapselka ale nie ukrywam ze jest źle. Już w ciagu roku pisałam, że Kapselek to taki dosć słaby, chorowity kociak. Dlatego zawsze starałam się aby choc siedział w chlody u mnie w altance. Dlatego tak mnie zdziwil jego brak kiedy zrobilo się zimno... Kiedy w ubiegłym roku siedział cały czas u mnie był w świetnej formie a nawet sie bawił. Pamiętasz zdjecia z rybką?
Spróbuję mu pomóc na ile mogę jeśli tylko zdaże... Pozdrawiam Serdecznie i Dziękuję Ci za Pomoc i Wsparcie.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro gru 30, 2009 17:39 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

:ok: :ok: :ok: Kapselku wracaj do zdrowia :ok:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro gru 30, 2009 17:43 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

W dniu wczorajszym trzy kolejne kotki ode mnie pojechały na Tymczas. Dwa z nich to kociaki uratowane z opuszczonych działek Lotnisko i Tęcza. Pojechał kocurek z Tęczy łapany na klatkę pułapkę w lipcu tego roku. To kociak od Łatki. Był okropnym dzikuskiem. W tej chwili miziak okrutny. Jego stan zdrowia jednak wymaga leczenia. Od dłuzszego czasu pojawiła sie nawracajaca biegunka. Wspólnie z Panią Inspektor możemy domniemywać, że jest to niestety jakaś wirusówka i dlatego tak bardzo potrzebne są DT. Nawracające problemy biegunkowe są u mnie od pewnego czasu. Wcześniej sądziłam, że to tylko kwestia podawania lekow przeciwgrzybicznych. Na razie musimy poczekać jak się sprawy potoczą dalej. Kociak będzie musiał mieć wykonane badania . Koteczka uratowana z Tęczy to drobna jesienna koteczka zabrana podczas fali mordów na dzialkach. Jest pod dobrą opieką. Od dwóch dni ma powiększone węzły chłonne, prawdopodobnie na skutek ostatnich silnych mrozów i tego, że miałam niedogrzane mieszkanie przez zapchany piec. Pozatym stan jest dobry. Druga koteczka jest starsza. To 7 miesięczna kicia Maksia zabrana spod kontenera na Rynku latem.To jej mamę wysterylizowałam i niestety nie widzę kici od dawna, choć jedzonko bywa zjedzone. Kicia miała pojechać w lipcu z braciszkiem na tymczas ale niestety...
Wczoraj u Weta sprawiała trochę kłopotów, ale mam nadzieję, że nowy Tymczas da jej trochę spokoju i kicia się zaaklimatyzuje. Najważniejsze, żeby kociaki się przyzwyczaiły i nie stwarzały problemów z jedzonkiem. To teraz bardzo ważne. Kotki są razem w Nowym DT pod stala opieką weta. Mam nadzieję, że wszystko sie powolutku ułoży.

Dobra informacja to taka ze cała piatka biało-rudych kociaczków zabranych ode mnie, podrzuconych mi dzień wcześniej, ma juz nowe domki.
Pierwsza domek dostała koteczka Clio.
Następnie druga koteczka Madzia. A potem kocurki. Najpierw Gratis, Bolek i na koncu Lolek.
Fokusik, pierwszy szary kociaczek zabrany ode mnie, jest juz w dobrym stanie zdrowia. Cieszy sie dobrą formą i prawdziwy z niego nakolankowy miziaczek. Oczekuje na adopcję w DT.
Dwa kolejne kociaczki Tom i Jerry, rodzeństwo bardzo silnie ze sobą związane, czekają na wspolny domek również w DT. Pod troskliwa opieką zrobiły się z nich miziaczki i mruczaczki. Bardzo pięknie dziękuję za dotychczasowa pomoc. To dla mnie wielki i piękny gest ze strony szczecińskiego TOZU i bardzo zaangażowanej w sprawę i pomoc Pani Inspektor. Ślicznie dziękujemy.

Podsumowując
Dzięki Pomocy TOZu w krótkim czasie , juz 11 kotków ode mnie trafiło na Tymczasy. Wielka to Pomoc dla nich i dla mnie.Dziękujemy.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro gru 30, 2009 17:47 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

W dniu dzisiejszym dostałam dość ważną i kluczową informację od bezdomnego mieszkającego na Tęczy. Dwa, trzy razy w tygodniu po odjeździe karmicielki ze Środmieścia na Tęczy pojawia sie facet z dwoma psami. Sądząc po wielkości i opisie bezdomnego, to psy używane do polowań. Czy jest to przypadek, że facet pojawia sie zwykle po karmieniu, czyli wtedy, kiedy koty są zgromadzone na kocich stołowkach??? Nie sądzę. To moze być odpowiedz dlaczego tak wiele kotkow zginęło na Tęczy. Starszy, wysoki szpakowaty facet wchodzi z psami na teren Tęczy. Najpierw psy demolują kocie budki na parkingu, a następnie ruszają w głąb działek siejąc popłoch i strach wsród kociakow.Te, które zdażą schronią sie na strychach altanek. Te które nie zdażą... widzieliśmy zdjęcia.
Dziś piszę oficjalnę skargę drogą mailowa do TOZu i liczę na szybką reakcję. Zagrożone jest zycie wielu kociaków na Tęczy i na Lotnisku. Nie ma juz drzew. Te koty zginą. Trzeba ukrócić ten proceder za wszelką cenę, mozliwie najszybciej jak sie da. Licze bardzo na Pomoc Pani Inspektor. Obiecała zająć się sprawa osobiście.
Myślę, że właśnie w taki sposób zginęło wiele kociaków na Tęczy. Na pewno tak zginął konający poturbowany Węgielek, Wielki Murzynek, ojciec kociaków które zabrałam wraz z ich niewidząca na jedno oczko mama. Tak samo zginął Murzynek przy budynku Zarządu oraz Stary Misio znaleziony martwy przy kanale. I Inni...
Trzeba działać szybko. Na działkach zyje jeszcze masa kociaków. Musimy im pomóc przetrwać.
Śnieg, który ostatnio leżał przez kilka dni ukazał mi wiele dużych psich lap na Tęczy.Te łapy były wszędzie. Nawet w najdalszych zakątkach działek. Zagrozenie jest wielkie.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro gru 30, 2009 17:49 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Zapomniałam sie pochwalić Dziewczyny.

Oprócz wczorajszej Pomocy w postaci zabrania ode nastepnych kociaczków na Tymczas, ofiarowano mi pomoc bardzo dla mnie wymierną. Dostałam wczoraj od Pani Inspektor 30 tabletek Pratelu do odrobaczenia domowych kociakow. Jaki to jest dla mnie statystyczny wydatek nietrudno policzyć. To kwota rzędu prawie 180 zł. Podwójne odrobaczenie dla kociaków. Niestety, nie mogłam go dokonać po pierszwym gruntownym odrobaczeniu Aniprazolem ze wzgledu na dług w lecznicy i brak środkow. Dlatego ta pomoc jest dla mnie bardzo ważna. Dostałam też sucha karmę Kitekata i Darlinga w ilosci 6 kg. Pięknie dziękuję.
Mialam też okazję poznać bliżej drugą panią Inspektor, która okazała sie osobą ciepłą i bardzo sympatyczną. Mam nadzieję na dobrą wspólpracę. Jeszcze raz dziękuje za wszystko.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro gru 30, 2009 18:44 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

bardzo sie ciesze ze koncowka roku okazuje sie byc laskawa dla maluchow ktore tak szybko znalazly dt :lol: mam nadzieje ,ze stale domki rowniez szybko sie odnajda.

co do pana z psem to jesli okarze sie to prawda -mam nadzieje ze sam zazna tego czego psa nauczyl :evil:
podlosc ludzka nie zna granic :evil:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro gru 30, 2009 21:05 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Pomysłowośc ludzka w robieniu świństw nie zna granic.
Ale te wiadomości o zabraniu kolejnych tymczasów są bardzo krzepiące.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 171 gości