cieszę sie ,ze u Maxia wszystko w porzadku.
Ze chłopak kolankuje i wogole
mika-tak naprawde powinnas po prostu dac kał do badania i to najlepiej przez trzy dni z rzedu-wtedy wyjdzie czy sa robale i jakie.
Bo zbyt częste odrobacznanie tez nie jest najlepsze.
Aqueda-pisz, pisz, czesto
Nadal mocne kciuki za maleńtaski.
Imionka sliczne

czekamy na fotki.
Ich rodzenstwo niestety nadal w schronie
niestety zadnego kota nie ubyło-nikt nie adoptował zadnego kicia.
No chyba ,ze dzis, byłam rano krociutko.
(spisze sobie tu wszystkie klatkowce, bez zdjec niektóre, robie porzadki

, nadałam imionka )
Za to przybył kot
przecudownej urody
biało-szary-troszke brytkowaty
błyszczacy, grubiutki.
Dzis zaszczepiony.
Znaleziony na ulicy Czeczota.
Mika, karee-nie sa to wasze okolice?
Jakby ktos mieszkał w poblizu, powiescie choc jednao ogłoszenie.
Jest cudny, mógł komus zwiac, tym bardziej,ze to młody, niewykastrowany chłopak.Niesamowita przylepa, naprawde niesamowita.
Rufik
przyjety 24.11, szczepiony 25.11


Ropniaczek
przyjety 23.11
to kicio z łapka z ropniem.
Jutro chyba bedzie miał ten ropien czyszczony i od razu mysle,ze bedzie ciachniety.
Też wielka przylepa, bardzo miziasty kocurek.


Matula
a to bura mama-przyjeta 22 11.
Mama dwóch burasiatek, zabranych przez Aqueda.

Republika
przyjeta..., szczepiona..., ciachnieta 22.11
juz wybudzona, ma apetyt
Niunia-czarna kicia-je
Szałwia-czarna przestraszona-je

Melisa-biało-bura, chyba z zcharakterkiem-je

Piatka od rozmnazaczki-dwie dorosłe czarne, jedna dorosła biało-czarna, dwa czarne podrostki-jedzą, ale niewiele moge o nich powiedziec, cały czas przestraszona, w kartonie.Szczepione,chyba jedza wszystkie

Diana-tez od rozmnazaczki, fajna, pcha sie do ludzi-szczepiona-je
Szyszka-z dwoma malcami-szczepione-troszke chyba charakterna jest mama-jedzą

Czarusia-czarna kicia oddana ,bo została wyrzucona z mieszkania na korytarz-szczepiona ,je
a na kociarni ogolnie standart.
Czarno wszędzie

.Krokodyl lize po rękach
Jaszczurek ucieka jak głupi.
Strasznie podobne elegancikowe towarzystwo-czyli Smolniak, Klemens, Kumpel i Krolewicz-tez baaardzo miziaste.
Szok jacy oni podobni
Teraz Krolewicz jest prawie identyczny jak Kumpel
Inez i Łezka w szafkach-ale one jedza i łaza po szafxce
Królewicz zupełny juz luz.
Natomiast strasznie martwi mnie Tajfun
Jest nadal niemozliwie przerazony, w szafce, w kartonie wcisniety w kąt
Taki piękny kot
Jak sie go głaszcze, to brzuch wywala.
I zaczyna płakac strasznie.
On zupełnie nie rozumie gdzie jest i czemu go to spotkało
