Koty p.Ali - Tricolorka za TM (')

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 02, 2007 21:49

CoToMa ,jak miewa sie nasz Bazylek?.Z przyczyn technicznych bedziemy mogli go zabrac dopiero po niedzieli :( ,mam nadzieje ,ze kicius jeszcze wytrzyma :P
Bajunia dzisiaj byla doszczepiona .W ciagu tego miesica przytyla az 80dkg :!: .Dr Asia byla nia zachwycona ,byla przekonan ,z eprzyszlismy z zupelnie innym kotem :lol:
Glaski dla wszystkich futrzakow.Pozdrowienia dla pani Ali :lol: ,mam nadziej e,ze w koncu jak przyjedziemy po Bazylka to ja poznamy :oops:
Bardzo sie ciesze ,ze udalo sie wygrac w Krakwecie,troche glosikow udalo nam sie dorzucic.
acha ,no i kaska za dwa bazarki..podasz konto ,czy dac jak przyjedziemy?
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro paź 03, 2007 12:40

trawa11 pisze:CoToMa ,jak miewa sie nasz Bazylek?.Z przyczyn technicznych bedziemy mogli go zabrac dopiero po niedzieli :( ,mam nadzieje ,ze kicius jeszcze wytrzyma :P
Bajunia dzisiaj byla doszczepiona .W ciagu tego miesica przytyla az 80dkg :!: .Dr Asia byla nia zachwycona ,byla przekonan ,z eprzyszlismy z zupelnie innym kotem :lol:
Glaski dla wszystkich futrzakow.Pozdrowienia dla pani Ali :lol: ,mam nadziej e,ze w koncu jak przyjedziemy po Bazylka to ja poznamy :oops:
Bardzo sie ciesze ,ze udalo sie wygrac w Krakwecie,troche glosikow udalo nam sie dorzucic.
acha ,no i kaska za dwa bazarki..podasz konto ,czy dac jak przyjedziemy?

Bazylek czuje się świetnie. Będziesz zadowolona jak go weźmiesz, będzie Ci robił masaże przez cały dzień :lol: :lol: :lol:

Pieniądze z bazarków podrzuć jak będziesz jechała po Bazyla. Chcemy jak najszybciej pospłacać długi w lecznicach, więc się bardzo przydadzą.
Wielkie dzięki!

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro paź 03, 2007 12:51

Wychudzony pies, który przedwczoraj do nas trafił jest w bardzo ciężkim stanie. Wet dziwił się, że on w taki stanie jeszcze żyje. Dostaje leki, kroplówki, ale jest źle. Podejrzewamy, że może mieć parwo. Ma krwistą biegunkę.

Tri jest potwornie zaklejona. jest nawadniana, ale nie chce jeść. Dzisiaj siedziałam z nią pod kroplówką 3 godziny. zasikała mi całe spodnie, miałam przynajmniej ciepłe okłady. Jest chyba mniej odwodniona, oczu nie ma już tak bardzo zapadniętych.

Mamy nową kotkę z trzema kociakami. Nie pamiętam, czy o nich już pisałam :oops:

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro paź 03, 2007 13:01

:(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro paź 03, 2007 16:11

Wciąż jakieś problemy....

Możecie mi wyjaśnić co to jest parwo? Ja jeszcze wielu rzeczy nie wiem...

A jesli chodzi o "Kurnik" to akurat wiem. To chyba portal (fachowo nie wiem jak to się nazwywa) na którym można grać online z różnymi osobami. Można pograć w karty, w warcaby i inne takie :)
Ciężko mi powiedzieć, jak można tam odszukać konkretną osobę nie znająć jej loginu. Chyba tylko po czatach, ale z tego co pamiętam nie ma tam ogólnego, tylko w kazdej grze inny.
Obrazek

Margo05

 
Posty: 618
Od: Nie wrz 16, 2007 21:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 03, 2007 20:58

Do przytuliska jeździłam dzisiaj 4 razy. Myślę, że chyba byłoby wygodniej gdybym tam po prostu zamieszkała :twisted: Tylko co na to mój TŻ? :roll:

Wieczorem poznałam Myszaqa i jej TŻta. Dostałam trochę rzeczy na bazarek, za co bardzo dziękuję :D

Tri wieczorem znowu mnie obsiusiała. Podobno to przynosi szczęście. Więc mam nadzieję, że kiedyś będę szczęśliwa.
Kotka jest słaba, trochę udało nam się jej podać convalesceta i gerberka, ale niestety przy podawaniu kroplówki zwymiotowała.

Wychudzony pies jest w bardzo złym stanie. Podałyśmy mu dzisiaj parwoglobulinę. Jest na kroplówkach, lekach przeciwkrwotocznych i innych.

Dzisiaj dzwonił ktoś w sprawie kota. Pięcioletni, zmarł właściciel. Kot zostanie przywieziony w piątek. Na szczęście jest zaszczepiony.

Przepraszam, że nie odpisałam na pw. Zrobię to jutro rano. Dzisiaj nie dam już rady, ledwo trzymam się na nogach, a jutro czeka mnie bardzo ciężki dzień. W poniedziałek znowu zasłabłam.
Pani Ala też jest w kiepskiej formie. Kazałam się jej jak najszybciej położyć. Mam nadzieję, że prześpi dzisiaj choć kilka godzin...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw paź 04, 2007 10:20

Rozmawiałam dziś na gg z CoToMa. Wczoraj zobaczyła na drzewie sąsiadów koteczkę malutką. Pod drzewem szalał pies.
CoToMa kotkę zabrała i zawiozła do przytuliska. Zwierzątko okazało się 2,5 miesięczną dziewczynką i już jest bezpieczna. CoToMa pewnie potem napisze więcej, jak da radę, bo dzisiaj ma dzień spod znaku młynka.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw paź 04, 2007 15:03

Femka pisze:Rozmawiałam dziś na gg z CoToMa. Wczoraj zobaczyła na drzewie sąsiadów koteczkę malutką. Pod drzewem szalał pies.
CoToMa kotkę zabrała i zawiozła do przytuliska. Zwierzątko okazało się 2,5 miesięczną dziewczynką i już jest bezpieczna. CoToMa pewnie potem napisze więcej, jak da radę, bo dzisiaj ma dzień spod znaku młynka.

Femka, to nie było takie proste :lol:
Dzisiaj rano zaspałam, więc poganiałam dzieci, żeby się szybko zbierały. Wychodzimy z domu o 7.40 (a do szkoły 10 km przez całe miasto). Otwieram samochód, a dzieci wołają, że na drzewie u sąsiadów siedzi kotek. Pod drzewem ujada pies sąsiadów. Wpuściłam dzieci do samochodu, pobiegłam po stołek, ale kotek przemieścił się na inną gałąź, zwisającą nad terytorium sąsiadów. Zlazłam ze stołka i stwierdziłam, że najpierw zawiozę dzieci, a potem zdejmę kota. Niestety nie mogłam znaleźć kluczyków, a przecież wcześniej je miałam, bo wpuszczałam dzieci do samochodu. Pognałam więc z powrotem do domu szukać kluczyków. Nie było, wypadłam na dwór, ale na podwórku też nie było. Znalazły się w drzwiach samochodu :oops: Pojechaliśmy do szkoły zahaczając o piekarnię w celu zakupienia drugiego śniadania. Dzieci spóźniły się 10 min. Wracając przypomniałam sobie, że nie mam w domu żadnego kontenerka. Pojechałam więc do przytuliska. Pani Ala wysłała ze mną pana Wiesia, gdyby trzeba było wchodzić na drzewo. Przyjechaliśmy na miejsce zajścia, jak mawia Jędrek, kot przemieścił sie wyżej. Na szczęście miałam drabinę. Udało się ściągnąć delikwenta, który okazał się 2,5 miesięczną czarną dziewczynką. Jest już po szczepieniu, boi się psów i kotów. Ludzi nie. Do adopcji prawie od zaraz. Jest ktoś chętny?

Na razie uciekam, bo przede mną kolejne 2 zebrania
:roll:

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw paź 04, 2007 15:14

CoToMa pisze:
Femka pisze:Rozmawiałam dziś na gg z CoToMa. Wczoraj zobaczyła na drzewie sąsiadów koteczkę malutką. Pod drzewem szalał pies.
CoToMa kotkę zabrała i zawiozła do przytuliska. Zwierzątko okazało się 2,5 miesięczną dziewczynką i już jest bezpieczna. CoToMa pewnie potem napisze więcej, jak da radę, bo dzisiaj ma dzień spod znaku młynka.

Femka, to nie było takie proste :lol:
Dzisiaj rano zaspałam, więc poganiałam dzieci, żeby się szybko zbierały. Wychodzimy z domu o 7.40 (a do szkoły 10 km przez całe miasto). Otwieram samochód, a dzieci wołają, że na drzewie u sąsiadów siedzi kotek. Pod drzewem ujada pies sąsiadów. Wpuściłam dzieci do samochodu, pobiegłam po stołek, ale kotek przemieścił się na inną gałąź, zwisającą nad terytorium sąsiadów. Zlazłam ze stołka i stwierdziłam, że najpierw zawiozę dzieci, a potem zdejmę kota. Niestety nie mogłam znaleźć kluczyków, a przecież wcześniej je miałam, bo wpuszczałam dzieci do samochodu. Pognałam więc z powrotem do domu szukać kluczyków. Nie było, wypadłam na dwór, ale na podwórku też nie było. Znalazły się w drzwiach samochodu :oops: Pojechaliśmy do szkoły zahaczając o piekarnię w celu zakupienia drugiego śniadania. Dzieci spóźniły się 10 min. Wracając przypomniałam sobie, że nie mam w domu żadnego kontenerka. Pojechałam więc do przytuliska. Pani Ala wysłała ze mną pana Wiesia, gdyby trzeba było wchodzić na drzewo. Przyjechaliśmy na miejsce zajścia, jak mawia Jędrek, kot przemieścił sie wyżej. Na szczęście miałam drabinę. Udało się ściągnąć delikwenta, który okazał się 2,5 miesięczną czarną dziewczynką. Jest już po szczepieniu, boi się psów i kotów. Ludzi nie. Do adopcji prawie od zaraz. Jest ktoś chętny?

Na razie uciekam, bo przede mną kolejne 2 zebrania
:roll:




CoToMa, na wypadek, jakbyś nie pamiętała, rzuciłaś kilka słów na temat koteczki w panice szykując się do pracy i szukając niektórych rzeczy :D Skąd niby miałam znać szczegóły zajścia :D
ludzie to są naprawdę niewdzięczni :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 05, 2007 6:26

Femka pisze:CoToMa, na wypadek, jakbyś nie pamiętała, rzuciłaś kilka słów na temat koteczki w panice szykując się do pracy i szukając niektórych rzeczy :D Skąd niby miałam znać szczegóły zajścia :D
ludzie to są naprawdę niewdzięczni :mrgreen:

Na szczęście znalazłam te niektóre rzeczy i zdążyłam do pracy. Nawet na zajęciach trochę odpoczęłam, ponieważ zaczęłam od sprawdzianiku :twisted:

Tri dobrze znosi kroplówki, niestety na razie jej się nie polepsza. Pocieszam się tym, że też jej się nie pogarsza. Dzisiaj zabieram ją do dr Asi do kontroli.

Zagłodzona psina czuje się ciut lepiej. Może parwoglobulina już podziałała. Jest na niego ktoś chętny. Teraz musi tylko wyzdrowieć.

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt paź 05, 2007 6:43

CoToMa pisze:
Femka pisze:CoToMa, na wypadek, jakbyś nie pamiętała, rzuciłaś kilka słów na temat koteczki w panice szykując się do pracy i szukając niektórych rzeczy :D Skąd niby miałam znać szczegóły zajścia :D
ludzie to są naprawdę niewdzięczni :mrgreen:

Na szczęście znalazłam te niektóre rzeczy i zdążyłam do pracy. Nawet na zajęciach trochę odpoczęłam, ponieważ zaczęłam od sprawdzianiku :twisted:


:strach: :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 05, 2007 8:59

CoToMa pisze:
Femka pisze:CoToMa, na wypadek, jakbyś nie pamiętała, rzuciłaś kilka słów na temat koteczki w panice szykując się do pracy i szukając niektórych rzeczy :D Skąd niby miałam znać szczegóły zajścia :D
ludzie to są naprawdę niewdzięczni :mrgreen:

Na szczęście znalazłam te niektóre rzeczy i zdążyłam do pracy. Nawet na zajęciach trochę odpoczęłam, ponieważ zaczęłam od sprawdzianiku :twisted:
Tri dobrze znosi kroplówki, niestety na razie jej się nie polepsza. Pocieszam się tym, że też jej się nie pogarsza. Dzisiaj zabieram ją do dr Asi do kontroli.

Zagłodzona psina czuje się ciut lepiej. Może parwoglobulina już podziałała. Jest na niego ktoś chętny. Teraz musi tylko wyzdrowieć.




niezła z Ciebie zołza :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 05, 2007 9:40

Femka pisze:
CoToMa pisze:
Femka pisze:CoToMa, na wypadek, jakbyś nie pamiętała, rzuciłaś kilka słów na temat koteczki w panice szykując się do pracy i szukając niektórych rzeczy :D Skąd niby miałam znać szczegóły zajścia :D
ludzie to są naprawdę niewdzięczni :mrgreen:

Na szczęście znalazłam te niektóre rzeczy i zdążyłam do pracy. Nawet na zajęciach trochę odpoczęłam, ponieważ zaczęłam od sprawdzianiku :twisted:
Tri dobrze znosi kroplówki, niestety na razie jej się nie polepsza. Pocieszam się tym, że też jej się nie pogarsza. Dzisiaj zabieram ją do dr Asi do kontroli.

Zagłodzona psina czuje się ciut lepiej. Może parwoglobulina już podziałała. Jest na niego ktoś chętny. Teraz musi tylko wyzdrowieć.




niezła z Ciebie zołza :D

Dzisiaj też zacznę od sprawdzianiku. Oczywiście z innego materiału :twisted:
Znowu mam problem z tymi rzeczami, niestety :roll:

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt paź 05, 2007 10:19

czy już łapię się na 100 stronkę?:)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 05, 2007 10:20

jeszcze nie :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot], sherab i 729 gości