Nieświąteczna norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 26, 2015 22:53 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

Śliczny bidulek z niego i dobrze że do Was trafił, chociaż troszeczkę zazna miłości i opieki. :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26812
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 27, 2015 14:35 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

Już po wecie i wiemy, że: pies ma raczej chyba ok. 10 - max. 12 lat (no chyba że całe życie ktoś szaleńczo dbał o jego zęby), ma 1 cm guza lewego jajka i trzeba na szybko gościa w związku z tym wyciąć. Oczy (a raczej ich resztki) do usunięcia, bo jak nie to będą stałe wrota do zakażenia całego organizmu. Decyzja kiedy operacja zapadnie we wtorek (szefowa przychodni i główny operator w jednej osobie), na razie kroplimy co 3h antybiotykiem, żeby jakoś spacyfikować stan zapalny przed operacją. Możliwe, że będą potrzebne 2 osobne - 1 na odjajczenie, druga na usunięcie gałek ocznych. Guz może powodować zaburzenia hormonalne, w tym powodować anemię. Na razie b12 w iniekcji (protestował, nie próbował gryźć). Wyłysienia prawdopodobnie przez pchły (wybite), zapalenie uszu może być od oczu a może osobno, kontynuacja leczenia.
Koty kochają legowisko psie - jak tylko wracamy ze spaceru, znajdujemy je zajęte (najczęściej przez Susuwatari, ale nie tylko).
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie gru 27, 2015 14:47 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

Biedaczysko :(
Kciuki za pieska , niech go dobrze zoperują i niech szybko wraca do zdrówka.
Pozdrawiam Cię .

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie gru 27, 2015 19:34 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

kto tak Rysia zaniedbał?
domyślam się, że schron :evil:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie gru 27, 2015 19:44 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

Kinnia pisze:kto tak Rysia zaniedbał?
domyślam się, że schron :evil:


ja z FB zrozumiałam, ze taki do schronu trafił i został szybko wyciągnięty, ze wzgl na groźbę uśpienia.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16568
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2015 21:25 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

On do schroniska trafił w takim stanie (plus dredy z różnościami w środku). Nie był intensywnie leczony, bo czegoś, co nie jest zagrożeniem życia z założenia przez te 2 tygodnie się nie rusza (bo właściciel może sobie nie życzyć). Guz wyszedł w USG, bo coś tam na macanego było nie do końca OK. Po kwarantannie miał być uśpiony, bo stary pies bez oczu, głuchy, z podejrzeniem demencji lub zmian neurologicznych (chodzi w zamknięciu w kółko) nie rokuje w kwestii adopcji, nie może zajmować wiecznie izolatki a w boksie z innymi psami by przepadł. To może się wydawać okrutne, ale decyzja o uśpieniu w takich okolicznościach jest jedynym humanitarnym wyjściem.
Rysiek jest pogodnym, otwartym psem - akceptuje koty i psy, kocha głaski i widać, że przez większą część życia miał łatwo. Dalej ufa człowiekowi, mimo że został prawdopodobnie porzucony. W DT/DS ma szanse pożyć sobie i być szczęśliwy - w schronisku zamknięty w boksie z nudów i potrzeby wyładowania energii krążył i krążył.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie gru 27, 2015 21:36 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

ja się wiele na psach nie znam, ale na podstawie obserwacji psicy sąsiadów ( niestety już za TM), myslę, że idealny dla niego byłby dom z niewielkim ogródkiem i innym opiekuńczym psem - przewodnikiem. O mądrym Dużym nawet nie wspominam, bo to jasne.
Ciapa zza płota doskonale funkcjonowała slepa i głucha przez ponad rok w swoim ogrodzie, który znała od szczeniaka. Trafiała bezbłednie do drzwi tarasowych, wchodziła na kilka schodków....Niestety, później dołączył zanik węchu i smaku ( nowotwór wątroby)....

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16568
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2015 21:38 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

Alienor pisze:On do schroniska trafił w takim stanie (plus dredy z różnościami w środku). Nie był intensywnie leczony, bo czegoś, co nie jest zagrożeniem życia z założenia przez te 2 tygodnie się nie rusza (bo właściciel może sobie nie życzyć). Guz wyszedł w USG, bo coś tam na macanego było nie do końca OK. Po kwarantannie miał być uśpiony, bo stary pies bez oczu, głuchy, z podejrzeniem demencji lub zmian neurologicznych (chodzi w zamknięciu w kółko) nie rokuje w kwestii adopcji, nie może zajmować wiecznie izolatki a w boksie z innymi psami by przepadł. To może się wydawać okrutne, ale decyzja o uśpieniu w takich okolicznościach jest jedynym humanitarnym wyjściem.
Rysiek jest pogodnym, otwartym psem - akceptuje koty i psy, kocha głaski i widać, że przez większą część życia miał łatwo. Dalej ufa człowiekowi, mimo że został prawdopodobnie porzucony. W DT/DS ma szanse pożyć sobie i być szczęśliwy - w schronisku zamknięty w boksie z nudów i potrzeby wyładowania energii krążył i krążył.


Kochany Rysio, nadal ufa ludziom :1luvu:

Marzenko tak się cieszę, że go wypatrzyłaś i dałaś mu DT :mrgreen:

Ciekawe, w jaki sposób stracił oczka? (czy dobrze zrozumiałam, że nie ma gałek ocznych?)

Ja dzisiaj straciłam papużkę Felusia. Może ktoś powie, że to tylko papużka, ale mnie jest cholernie smutno. :cry: :cry: :cry:

Gabi79

 
Posty: 318
Od: Nie lip 01, 2012 10:35

Post » Nie gru 27, 2015 21:43 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

Gabi79 pisze:
Alienor pisze:On do schroniska trafił w takim stanie (plus dredy z różnościami w środku). Nie był intensywnie leczony, bo czegoś, co nie jest zagrożeniem życia z założenia przez te 2 tygodnie się nie rusza (bo właściciel może sobie nie życzyć). Guz wyszedł w USG, bo coś tam na macanego było nie do końca OK. Po kwarantannie miał być uśpiony, bo stary pies bez oczu, głuchy, z podejrzeniem demencji lub zmian neurologicznych (chodzi w zamknięciu w kółko) nie rokuje w kwestii adopcji, nie może zajmować wiecznie izolatki a w boksie z innymi psami by przepadł. To może się wydawać okrutne, ale decyzja o uśpieniu w takich okolicznościach jest jedynym humanitarnym wyjściem.
Rysiek jest pogodnym, otwartym psem - akceptuje koty i psy, kocha głaski i widać, że przez większą część życia miał łatwo. Dalej ufa człowiekowi, mimo że został prawdopodobnie porzucony. W DT/DS ma szanse pożyć sobie i być szczęśliwy - w schronisku zamknięty w boksie z nudów i potrzeby wyładowania energii krążył i krążył.


Kochany Rysio, nadal ufa ludziom :1luvu:

Marzenko tak się cieszę, że go wypatrzyłaś i dałaś mu DT :mrgreen:

Ciekawe, w jaki sposób stracił oczka? (czy dobrze zrozumiałam, że nie ma gałek ocznych?)

Ja dzisiaj straciłam papużkę Felusia. Może ktoś powie, że to tylko papużka, ale mnie jest cholernie smutno. :cry: :cry: :cry:

Kciuki trzymam za Rysia oby było dobrze. :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26812
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 27, 2015 21:46 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

Gabi - może być papużka, rybka, chomik, patyczak nawet - jak nasze, jak je kochaliśmy i dbaliśmy o nie to boli bez względu na wielkość, gatunek i inne takie zewnętrzności. Przytulam.
A Rysiu ma resztki gałek ocznych (w tym problem, że ma resztki a nie całkiem pusto lub całe) przy czym na razie stan jest na tyle zafajdany, że wetka nawet nie próbowała stawiać hipotez skąd to. Trzeba opanować stan zapalny, przerwać produkcję ropy (gęstej, żółtozielonej błe), żeby w ogóle zobaczyć co tam w środku jest. Przy czym szans na uratowanie wzroku raczej nie ma - to, co zostało jest małe a po przejściach Susu wiemy, że ropa wypala tkankę, więc raczej będzie tylko kwestia kiedy usuwać to co jest.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie gru 27, 2015 21:59 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

Alienor pisze:Gabi - może być papużka, rybka, chomik, patyczak nawet - jak nasze, jak je kochaliśmy i dbaliśmy o nie to boli bez względu na wielkość, gatunek i inne takie zewnętrzności. Przytulam.
A Rysiu ma resztki gałek ocznych (w tym problem, że ma resztki a nie całkiem pusto lub całe) przy czym na razie stan jest na tyle zafajdany, że wetka nawet nie próbowała stawiać hipotez skąd to. Trzeba opanować stan zapalny, przerwać produkcję ropy (gęstej, żółtozielonej błe), żeby w ogóle zobaczyć co tam w środku jest. Przy czym szans na uratowanie wzroku raczej nie ma - to, co zostało jest małe a po przejściach Susu wiemy, że ropa wypala tkankę, więc raczej będzie tylko kwestia kiedy usuwać to co jest.

Biedny Rysiu, ja już na tę podłość ludzi nie mam siły, kiedy to się zmieni - chyba nigdy. Ludzie nawet dla siebie są podli, zawistni i zazdrośni. :placz: :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26812
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 27, 2015 22:34 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

Gosiagosia pisze:
Alienor pisze:Gabi - może być papużka, rybka, chomik, patyczak nawet - jak nasze, jak je kochaliśmy i dbaliśmy o nie to boli bez względu na wielkość, gatunek i inne takie zewnętrzności. Przytulam.
A Rysiu ma resztki gałek ocznych (w tym problem, że ma resztki a nie całkiem pusto lub całe) przy czym na razie stan jest na tyle zafajdany, że wetka nawet nie próbowała stawiać hipotez skąd to. Trzeba opanować stan zapalny, przerwać produkcję ropy (gęstej, żółtozielonej błe), żeby w ogóle zobaczyć co tam w środku jest. Przy czym szans na uratowanie wzroku raczej nie ma - to, co zostało jest małe a po przejściach Susu wiemy, że ropa wypala tkankę, więc raczej będzie tylko kwestia kiedy usuwać to co jest.

Biedny Rysiu, ja już na tę podłość ludzi nie mam siły, kiedy to się zmieni - chyba nigdy. Ludzie nawet dla siebie są podli, zawistni i zazdrośni. :placz: :placz:


To prawda, nieważny jest gatunek, wiek, czy wielkość. Starta zawsze bardzo boli.

Rysio pewnie się sporo wycierpiał. Teraz musi być tylko lepiej!!!

Gabi79

 
Posty: 318
Od: Nie lip 01, 2012 10:35

Post » Pon gru 28, 2015 7:41 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

jaki fajny psiak
i kolor sierści ma cudny -taki ciepły

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28698
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 28, 2015 8:48 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

Gabi79 pisze:Ja dzisiaj straciłam papużkę Felusia. Może ktoś powie, że to tylko papużka, ale mnie jest cholernie smutno. :cry: :cry: :cry:

(*) Feluś.
:( współczuję ogromnie.


Alienor, jesteś wspaniała.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon gru 28, 2015 10:11 Re: Nieświąteczna norka Alienorka

Po zakraplaniu od wczoraj oczu Rysia antybiotykiem o wiele mniej ropy I jaśniejsza. Nie lubi tego biedak, ale trzeba. Dziś pierwszy raz zostali sami na tak długo (jestem w pracy) - zobaczymy jak sobie toaletowo poradzi Rysiaczek. W razie czego w korytarzu jest odkryta kuweta, w którą nie raz wdepnął po powrocie ze spaceru :wink: .
Ile razy dziennie I jaką ilością mogę go karmic? On waży tylko 8 kg I po obsmyczeniu wygląda stasznie szkieleciasto :( . Widać wszystkie kości, zwłaszcza kręgosłup.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, elmas, Silverblue i 372 gości