Przy łapce Toli wszystko zrobiłam bez problemu.
Kotka z małymi nie ma juz biegunki. Robi ładne kupy więc nie podawałam jej już dzisiaj leku. Jedzenie dostała tylko suche. Royala.
Kotka z małymi w górnym boksie przepięknie zjadła lek, miała do połowy zdjęty kubrak. Wszystko daje przy sobie zrobić więc nie było problemu.
Niestety nie udało mi się podać leku Niki. Bardzo prosze zrobić to wieczorem. Najpierw kicia siedziała na szafie i za nic nie chciała zejść. Jak wróciłam z trzeciego była na drapaku więc udało mi się ja złapać ale Niki była tak wściekła i przestraszona, że całą rękę mi zdrapała i zesiusiała się pod siebie
nie próbowałam po raz drugi 
wiem, że musi to dostawać ale kicia była bardzo przerażona. Udało mi się jedynie wyczyścić jej nosek. Miała taką wodnistą, żółtą wydzielinę. Przy mnie nie kichała. Łatka - kotak ze schroniska - jest przekochana. Bardzo zależało mi żeby jak najszybciej wyszła ze schroniska dlatego kicia znalazła się na dt. Teraz jest u nas i wierzcie mi to nie ten sam kot
jest wesoła, ma apetyt - dzisiaj zjadła dwie miski, swoją i Misi. W schroniskowej klatce nikła w oczach. Kotka niedawno miała zabieg na ząbki w Lupusie.
Moze się pokłóciły 
może coś komuś sie spodoba