Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 20, 2012 18:02 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Cześć
będę na dyżurze, jak nie ma chętnych na niedziele rano to na przyszły tydzień też mnie wpiszcie. Jakoś dam radę. Jutro z dużymi wyrzutami, bo moja córcia ma urodziny, więc się nasłucham, co za matka ze mnie :roll:
Nie odzywam się, ale to nie znaczy, że nic nie robię. Wymyśliłam w szkole z koleżankami zbiórki na schronisko, puściliśmy Wasz film, były godziny wychowawcze,konkursy przeróżne - wszystko z okazji Października Miesiąca Dobroci dla Zwierząt. We wtorek Dzień Bezdomnego Zwierzaka i będą u nas wolontariuszki z NND z psiakami, sprzedajemy ciasta, a pieniążki pójdą do puszki.Zbieramy karmę - we wtorek się okaże ile nam się udało uzbierać. Dlatego się nie odzywam, bo działam na swoim froncie :wink: .
A jest co robić, bo wiele dzieciaków nie rozumie np. potrzeby sterylizacji domowych zwierząt, myśląc, że to dla nich krzywda.Pozytywne jest to, że duża grupa młodzieży chce działać na rzecz zwierzaków. Więc pozostaje tylko być z nimi i zachęcać, zachęcać, zachęcać..... Jako chorobliwa idealistka wierzę
w ludzi i wiem, że to przyniesie efekty.
Jak się te wszystkie imprezy skończą we wtorek to się uaktywnię.

Cieszę się, że Klarisa się trzyma, mam nadzieję, że wygra walkę a chorobą. Kciuki dla niej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Sob paź 20, 2012 18:17 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

evik75 pisze:Cześć
będę na dyżurze, jak nie ma chętnych na niedziele rano to na przyszły tydzień też mnie wpiszcie. Jakoś dam radę. Jutro z dużymi wyrzutami, bo moja córcia ma urodziny, więc się nasłucham, co za matka ze mnie :roll:
Nie odzywam się, ale to nie znaczy, że nic nie robię. Wymyśliłam w szkole z koleżankami zbiórki na schronisko, puściliśmy Wasz film, były godziny wychowawcze,konkursy przeróżne - wszystko z okazji Października Miesiąca Dobroci dla Zwierząt. We wtorek Dzień Bezdomnego Zwierzaka i będą u nas wolontariuszki z NND z psiakami, sprzedajemy ciasta, a pieniążki pójdą do puszki.Zbieramy karmę - we wtorek się okaże ile nam się udało uzbierać. Dlatego się nie odzywam, bo działam na swoim froncie :wink: .
A jest co robić, bo wiele dzieciaków nie rozumie np. potrzeby sterylizacji domowych zwierząt, myśląc, że to dla nich krzywda.Pozytywne jest to, że duża grupa młodzieży chce działać na rzecz zwierzaków. Więc pozostaje tylko być z nimi i zachęcać, zachęcać, zachęcać..... Jako chorobliwa idealistka wierzę
w ludzi i wiem, że to przyniesie efekty.
Jak się te wszystkie imprezy skończą we wtorek to się uaktywnię.

Cieszę się, że Klarisa się trzyma, mam nadzieję, że wygra walkę a chorobą. Kciuki dla niej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Bardzo Evik popieram Twoją działalność :) :) I bardzo się cieszę że tak aktywnie uświadamiasz młodzież bo też bardzo wierze w ludzi i w to że ich uświadamianie przyniesie efekty i to oby w niedalekiej przyszłości :) :)
Obrazek Obrazek

Adrian23

 
Posty: 172
Od: Wto paź 16, 2012 15:34

Post » Sob paź 20, 2012 18:31 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Mam taką teorię, że każdy z nas ma jakąś małą przestrzeń w życiu do zagospodarowania, coś co lubi,
w czym jest dobry, w co wierzy. Nie trzeba być omnibusem, robić i umieć wszystko. Wystarczy,
że działamy w tej jednej ulubionej i bliskiej nam dziedzinie i to wystarczy. Wtedy też łatwiej "zarażać" tym innych ludzi. Jesteśmy bardziej przekonywujący.
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Sob paź 20, 2012 19:03 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Jam do doma dopiero dotarła... też wszystkim dziękuję za ostatnie 24 godziny, jesteście kochani :1luvu: Wszczególności iwoo i tereni, które chciały nam pomóc w sprawie pobierania krwi :1luvu: I wszystkie kciuki oczywiście, pozytywne myśli :ok:
Obserwujmy na każdym dyżurku kociarnię. Nie wiem kiedy będziemy planować odkażanie kociarni?
No i chyba nam się przyda kolejny wątek, bo się rozpisaliśmy w tym miesiącu :wink:
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob paź 20, 2012 19:58 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

evik75 pisze:Cześć
będę na dyżurze, jak nie ma chętnych na niedziele rano to na przyszły tydzień też mnie wpiszcie. Jakoś dam radę. Jutro z dużymi wyrzutami, bo moja córcia ma urodziny, więc się nasłucham, co za matka ze mnie :roll:
Nie odzywam się, ale to nie znaczy, że nic nie robię. Wymyśliłam w szkole z koleżankami zbiórki na schronisko, puściliśmy Wasz film, były godziny wychowawcze,konkursy przeróżne - wszystko z okazji Października Miesiąca Dobroci dla Zwierząt. We wtorek Dzień Bezdomnego Zwierzaka i będą u nas wolontariuszki z NND z psiakami, sprzedajemy ciasta, a pieniążki pójdą do puszki.Zbieramy karmę - we wtorek się okaże ile nam się udało uzbierać. Dlatego się nie odzywam, bo działam na swoim froncie :wink: .
A jest co robić, bo wiele dzieciaków nie rozumie np. potrzeby sterylizacji domowych zwierząt, myśląc, że to dla nich krzywda.Pozytywne jest to, że duża grupa młodzieży chce działać na rzecz zwierzaków. Więc pozostaje tylko być z nimi i zachęcać, zachęcać, zachęcać..... Jako chorobliwa idealistka wierzę
w ludzi i wiem, że to przyniesie efekty.
Jak się te wszystkie imprezy skończą we wtorek to się uaktywnię.

Cieszę się, że Klarisa się trzyma, mam nadzieję, że wygra walkę a chorobą. Kciuki dla niej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Evo moja droga jako osoba która wyadoptowała ci pierwszego i trzeciego kota w twoim życiu jestem z Ciebie bardzo dumna i jak najbardziej popieram twoja działalność .Tylko proszę uświadom następnym razem super prezes NND że działasz też tak jak Ja i Baśka w KP i podziały na fundacje i stowarzyszenia są do bani ,ponieważ wszyscy działamy na rzecz bezdomnych zwierząt

Edit:ktoś nowy nam się pojawił się na forum i to płci przeciwnej,witamy p.Adrianie :D

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob paź 20, 2012 20:18 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Dzięki Marta, ale moje działanie to na razie malutkie kroczki raczkującego niemowlaka :wink:
Się rozkręcam i mam nadzieję, że nie zniechęcę się do działania dlatego,że np. nie wszyscy wchodzą
w moje pomysły i też chcą coś zrobić (wiem, że to brzmi tajemniczo, ale ostatnio miałam takie smuteczki właśnie z tym związane - nie będę publicznie na forum o tym pisać). Myślę, że jestem twarda baba i tak łatwo się nie poddaję. Wiecie, że jestem upierdliwa (patrzcie: moje naciski na spotkanie KP we wrześniu).
Jeżeli chodzi o fundacje i stowarzyszenia to zgadzam się z Tobą - wszyscy w końcu chcemy dobrze dla zwierzaków, a podziały na grupy i grupki to sprawa drugorzędna (taki już niestety ten nasz świat jest, że czasem więcej uwagi poświęca się formie niż treści).
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Sob paź 20, 2012 20:26 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

No i liczę na Waszą pomoc i pomysły, bo w II semestrze organizujemy Dzień Kota :mrgreen:
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Sob paź 20, 2012 20:28 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

evik75 pisze:Dzięki Marta, ale moje działanie to na razie malutkie kroczki raczkującego niemowlaka :wink:
Się rozkręcam i mam nadzieję, że nie zniechęcę się do działania dlatego,że np. nie wszyscy wchodzą
w moje pomysły i też chcą coś zrobić (wiem, że to brzmi tajemniczo, ale ostatnio miałam takie smuteczki właśnie z tym związane - nie będę publicznie na forum o tym pisać). Myślę, że jestem twarda baba i tak łatwo się nie poddaję. Wiecie, że jestem upierdliwa (patrzcie: moje naciski na spotkanie KP we wrześniu).
Jeżeli chodzi o fundacje i stowarzyszenia to zgadzam się z Tobą - wszyscy w końcu chcemy dobrze dla zwierzaków, a podziały na grupy i grupki to sprawa drugorzędna (taki już niestety ten nasz świat jest, że czasem więcej uwagi poświęca się formie niż treści).


Kochana małymi kroczkami i do przodu ,to dewiza która prowadzi do sukcesu.Pięć lat temu zaczynałam z Teresą i Emilą w piwnicy na ul.Czeladzkiej teraz działa K.Ch ,K.P i jest wolontariat w schronisku .W naszym cudownym mieście w Sosnowcu coś zaczyna się dziać w sprawie bezdomnych zwierzą i czas najwyższy żeby i władze naszego mista uzmysłowiły sobie że to nie jest blachy problem który można zepchnąć gdzieć na margines niebytu :ok:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob paź 20, 2012 20:40 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Obrazek
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Sob paź 20, 2012 20:41 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Miki nadal ma biegunkę. Podałam jej smecte dwa razy i biotyk. Mam nadzieje, ze nie przedobrze.

Kurczaka z ryzem nie bardzo chce jesc, ale jak jej wrzucilam w pychol, to potem troche sama zjadla. po 22 podkarmię ją jeszcze trochę. w ogóle ona mało je :|

jestem o krok od panikowania, ale na razie nie ma objaw behawioralnych, że źle się czuje- lata po pokoju za myszką i piłeczką i zaczepia mnie do zabawy.

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Sob paź 20, 2012 20:48 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Hidi, a ona miała u Ciebie zmienioną karmę? Bo jeśli tak, to może być przyczyna biegunki... Ze Smektą pewnie nie przesadzisz, ale probiotyku nie dawaj raczej częściej niż raz dziennie.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Sob paź 20, 2012 20:52 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Aha, możesz podać węgiel - dla dorosłego kota ponoć 5-6 tabletek, to dla małej pewnie 1 starczyłaby - trzeba chyba rozpuścić.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Sob paź 20, 2012 21:00 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Axa76 pisze:Hidi, a ona miała u Ciebie zmienioną karmę? Bo jeśli tak, to może być przyczyna biegunki... Ze Smektą pewnie nie przesadzisz, ale probiotyku nie dawaj raczej częściej niż raz dziennie.


tzn tak... widziałam, że na kociarni miała podawane jedzenie suche z pudelka " maluchy" a tam byla karma dla wiekszych. ja jej wzielam z kociarni babycat royala, ale ona ogólnie dziwna z jedzeniem... skubnie trochę i trzeba ją zachęcać...

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Sob paź 20, 2012 21:01 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Może jej to po prostu nie smakuje... większość kotów wybrzydza na coś... psy są chyba mniej wybredne...
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Sob paź 20, 2012 21:03 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Axa76 pisze:Może jej to po prostu nie smakuje... większość kotów wybrzydza na coś... psy są chyba mniej wybredne...


ona wybrzydza na prawie wszystko ;) chyba tylko masło jej smakuje. i sos ze Stasiowych saszetek.

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 836 gości