Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpitalik?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 28, 2012 20:54 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

Mam nadzieję, że nie do mnie kierowałaś ten komentarz. Ja nie oceniałam tylko chciałam uspokoić atmosferę. Może mi nie wyszło, ale chciałam dobrze, bo wiem, że jak zaczynają się spory to jest znacznie gorzej z pomocą.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 28, 2012 20:57 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

Co do dyskusji na temat wątku pomocy kotom schroniskowym to przecież nikt nie chce brać tej karmy dla kogoś innego niz koty schroniskowe więc nie rozumiem w ogóle skąd problem. I skoro zaufana osoba zobowiązała się że będzie podawała puszki kotom to chyba przecież można takiej osobie zaufać ?
EVA2406 nie to nie do Ciebie kierowałam komentarz pisałyśmy równocześnie przez przypadek

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Sob lip 28, 2012 21:00 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

Ja nie mam siły ani ochoty na kłótnie,nie mam też nic przeciwko zbieraniu na koty ze schroniska.Więc nie ma o czym dyskutować mam nadzieję ,że te pieniądze uratują jakiemuś kotu życie lub napełni się za nie brzuszki. :kotek: Byłam w schronisku i mam w domu dwa nowe koty w najgorszym stanie pingwinka który już odchodził i rudego który ma biegunkę.Pingwinek nie wstaje ,miał ogromny ropień na szyi i ropień na łapce,pojechałam z nim do weta ten chciał go od razu uśpić poprosiłam o antybiotyk i szansę dla kociaka.Jest u mnie leży w transporterze ,nie podnosi się i nie je,podałam mu kroplówkę i czekam do jutra czy będzie nieco lepiej czy trzeba będzie go uśpić nie chciałam by umierał w męczarniach. :| Wyślę zaraz fotki malucha.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob lip 28, 2012 21:09 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

dobrze że dałaś mu szansę . :cry:
i oby udało mu się ją wykorzystać :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: mówiłam ci już że jesteś świetną babką 8) :piwa:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 28, 2012 21:15 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

Możemy dalej dyskutować a koty będą umierać. ja nie mogę niestety wziąć żadnego kota na DT mam dziesięć, od września przechodzę na pół etatu i nie będe miała pieniędzy na życie, ale o tym wiele osób wie. Nie mam czasu na szukanie pracy bo marnuję energie na głupie dyskusje iciewa. Żyć mi się odechciewa.
joanna3113
 

Post » Sob lip 28, 2012 21:23 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

joanna3113 pisze:Możemy dalej dyskutować a koty będą umierać. ja nie mogę niestety wziąć żadnego kota na DT mam dziesięć, od września przechodzę na pół etatu i nie będe miała pieniędzy na życie, ale o tym wiele osób wie. Nie mam czasu na szukanie pracy bo marnuję energie na głupie dyskusje iciewa. Żyć mi się odechciewa.

Dlatego dyskusje te nie mają sensu ,mi też szkoda energii i naprawdę nie mam na to ani siły ani ochoty.Nie chcę tez pieniędzy będę próbowała zbierać coś na bazarki by utrzymać tymczasy .Każdy na tyle ile może niech pomaga.Wiem ,że Asiu masz dużo kotów i nie jesteś w stanie wziąć więcej ja też nie powinnam bo tez nie daję rady lecz nie umiałam go zostawić konającego,jutro zobaczymy czy ma jakąś szansę czy i tak nic z tego nie wyjdzie ale chociaż chwilę będzie bezpieczny.Cały czas leży i patrzy lecz nie próbuje nawet na chwilę się podnieść .
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob lip 28, 2012 21:40 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

horacy 7 pisze:
joanna3113 pisze:Możemy dalej dyskutować a koty będą umierać. ja nie mogę niestety wziąć żadnego kota na DT mam dziesięć, od września przechodzę na pół etatu i nie będe miała pieniędzy na życie, ale o tym wiele osób wie. Nie mam czasu na szukanie pracy bo marnuję energie na głupie dyskusje iciewa. Żyć mi się odechciewa.

Dlatego dyskusje te nie mają sensu ,mi też szkoda energii i naprawdę nie mam na to ani siły ani ochoty.Nie chcę tez pieniędzy będę próbowała zbierać coś na bazarki by utrzymać tymczasy .Każdy na tyle ile może niech pomaga.Wiem ,że Asiu masz dużo kotów i nie jesteś w stanie wziąć więcej ja też nie powinnam bo tez nie daję rady lecz nie umiałam go zostawić konającego,jutro zobaczymy czy ma jakąś szansę czy i tak nic z tego nie wyjdzie ale chociaż chwilę będzie bezpieczny.Cały czas leży i patrzy lecz nie próbuje nawet na chwilę się podnieść .

Basiu nadaj mu imię, nie wiem dlaczego ale jak ma odejść niech ma imię, dla mnie nadanie imienia jest życiem. Po prostu niech ma imię
joanna3113
 

Post » Sob lip 28, 2012 21:45 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

Może masz rację z tym imieniem martwię się o niego leży cichutko i nawet nie drgnie a ja zaczynam już ryczeć,cholerny świat.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob lip 28, 2012 21:51 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

dana2509 pisze:Znalazłam wolontariuszkę, która zajmie się przyjmowaniem pomocy i to chyba wystarczy.
Czy trzeba mieć specjalne pozwolenie na zakładanie wątków? Od kogo?
Od każdej wolontariuszki, czy wystarczy jedna?
A może wystarczyłaby osoba zatrudniona w schronisku, która wyraziłaby zgodę na podanie swego numeru konta i adresu?
Ani joanna3113, ani gazzy nie miały nic przeciwko temu wątkowi, są osoby chętne do pomocy, wiec wątku nie zamknę.
Tu mogę się nie udzielać, skoro komuś to przeszkadza.
Za schroniskowe koty wielkie kciuki :ok:


Czy jesteś pewna,że pomoc trafi do schroniska?
Jakaś karma już nie dotarła do kotów, pisała o tym Joanna.
W związku z tym co się dzieje w schronisku nigdy nie zaufałabym ludziom tam pracującym.
Patrzą spokojnie na to co się dzieje ze zwierzętami. Nie są godni zaufania.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lip 28, 2012 21:52 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

Pingwinek :(

ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob lip 28, 2012 21:52 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

Może niech będzie Kąsek.Dam mu jeszcze podskórnie płyny i coś na odporność wcisnę z jedzonkiem strzykawką.Walcz malutki.Rudy ma pchły i mega świerzb w uszach.Nikogo i niczego się nie boi nawet psów.Zosiu pierwsze zdjęcie to Kleksiksię zawieruszył .Widać na zdjęciu gdzie był ropień cały czas cieknie z tego ropa .
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob lip 28, 2012 22:05 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

Chłopaku nie masz wyjścia, Kąsek kochany jaki chcesz mieć domek, ja wiem że będziesz żył.
joanna3113
 

Post » Sob lip 28, 2012 22:34 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

darialekarzyk pisze:Ja wiem że wet byłby potrzebny na dzień dobry na ogólny przegląd, ale jak ktoś z osób z forum nie chcę żebym była DT dalej dla innych kotów też nie ma problemu, dostosuje się.


N o a ja bym chciała żebyś była tym DT...wiem, że na forum są duże wymagania i ostra krytyka, jak coś nie wyjdzie, no i moze dobrze, ale też nie przeginajmy kiedy wybór jest taki : jakieś ryzyko , że dt czegoś nie dopnie na 1000% ( ale jest też szansa, że dopnie), a z drugiej strony - właściwie pewność, że koty będą po kolei umierać :(
Łap któregoś w miarę zdrowego ( oczywiście przegląd wstępny i zaopatrzenie u weta konieczne - nawet pcheł w tym schronie nie zwalczają :roll: :evil: ) i daj mu szansę...

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Sob lip 28, 2012 22:44 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

ankacom pisze:Czy jesteś pewna,że pomoc trafi do schroniska?
Jakaś karma już nie dotarła do kotów, pisała o tym Joanna.
W związku z tym co się dzieje w schronisku nigdy nie zaufałabym ludziom tam pracującym.
Patrzą spokojnie na to co się dzieje ze zwierzętami. Nie są godni zaufania.

Może dokładniej doczytaj, bo to właśnie Joanna jest tą wolontariuszką, więc karma trafi tam gdzie ma trafić!

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Sob lip 28, 2012 22:51 Re: Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpita

I już nie ma rozmowy o pomaganiu chorej tri...

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Szprocik i 80 gości