Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
marta-po pisze:Wróciłam po kilku dniach do domu i zastanowiłam się przez chwilę czy drzwi zamknąć za sobą czy przed sobą. Stasio i Helmut dostali wyrzutu hormonów, bo przecież mamy marzec w grudniu. Jakby skunks zamieszkał. Z Helmuta zrobił się pulpet, Stasio w formie, więc zapadła decyzja o szybkiej kastracji. Rano zabrałam chłopaków na zabiegi. Czekając w poczekalni uświadomiłam sobie, że coś długo ta kastracja trwa, szczególnie, że z gabinetu dochodziły niecharakterystyczne w tym momencie dla mnie odgłosy. Polazłam sprawdzić. I nogi mi się ugięły. Trwała reanimacja Helmuta. Zapaści dostał. Wetka robiła uciski w okolicach serca i wdmuchiwała mu powietrze do pyska. W końcu zaskoczył. Helmut to stary kot. Wetka podejrzewa, że baaardzo stary. Może nawet 17 lat. Nawet myślałam, że kastrowany, bo w ogólne wcześniej nie woniał. Dopiero jak wydobrzał w domu, przytył, zaczął z całą intensywnością powietrze aromatyzować.
Już się mizia w klatce, ale stracha nam napędził.
Stasio też ok. Już się nawet z Jaśkiem gania.
Alienor pisze:Ferdek [*] . Przykro mi Marto.
Oby dziewczynki poszły do domu szybko i najlepiej w dwupaku![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Meryniu, Silverblue i 79 gości