w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 03, 2012 22:41 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

BOZENAZWISNIEWA pisze:
lidka02 pisze:Witaj bączku :1luvu:

Witam,witam,zaraz już spadam.Rumcajsik ma sie lepiej troszkę-juz kilka godzin nie sraczkuje.Podjadł sobie suchego,popił elektrolitów troszkę i śpi.Czarnuszek gania jak szalony,pewnie zaraz padnie i on....Dobranoc

Ja też padam :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie cze 03, 2012 23:09 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

To jeszcze dodam moze ,ze Kornelce sie bardzo poprawiło,nie zapeszam,ale od razu lepiej wyglada po zastrzykach.Dostaje witaminki,spirulinkę.Na dniach dostaniemy zamówiona paczkę z Convem,więc ja troszke jeszcze "dopracujemy" :) Tak się ciesze,jak te małe kryzysy,czy duze mijają.Taka radosc mnie wtedy ogarnia,to nabiera sensu....ta walka...błysk w oku kazdego mojego kota to najmilszy widok...tak....lepiej sie i ja od razu czuję :)
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie cze 03, 2012 23:13 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

BOZENAZWISNIEWA pisze:To jeszcze dodam moze ,ze Kornelce sie bardzo poprawiło,nie zapeszam,ale od razu lepiej wyglada po zastrzykach.Dostaje witaminki,spirulinkę.Na dniach dostaniemy zamówiona paczkę z Convem,więc ja troszke jeszcze "dopracujemy" :) Tak się ciesze,jak te małe kryzysy,czy duze mijają.Taka radosc mnie wtedy ogarnia,to nabiera sensu....ta walka...błysk w oku kazdego mojego kota to najmilszy widok...tak....lepiej sie i ja od razu czuję :)

Tak Bożenko szczęśliwe zwierze to i my szczęsliwe :1luvu: :1luvu: oby tak dalej... :ok:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon cze 04, 2012 0:08 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

I siedzę jeszcze w piżamce(Rumcajsk je w łazience)....moje "fisie"zrobiły sobie ..gonitwę....Suszarka z ubraniami wyladowała na podłodze-huk jakby balia z 10 pietra zleciała...Mąż sie drże,żebym im kazala spać iśc..gadam,gadam,a one maja to co gadam w ...no...Słysze kap,kap..biegnę,a tam juz z blatu siuski leca na podłogę,maszyna do robienia chleba obszczochana...W najblizszym sasiedztwie Antek siedzi i Nitka...ciekawe które naszczochało...a tu coraz bliżej pobudka....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 04, 2012 10:44 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Unieruchomiony w "pasy bezpieczeństwa'Rumcajsik dostał wszystkie leki rozpuszczone w wodzie.Owinełam go ciasno w recznik gruby,nie miał jak drapac i gryxc biedulek...W końcu rzestał szalec i zjadł leki.Teraz czekamy,czy sie przyjmą :( Dupke ma spuchnieta troszke od tej sraczki :roll:
Małe czarne diablątko-Czarnuszek wariuje dzisiaj od rana....czeka na lepsze jedzonko(tzn gotowanego kurczaka.Po surowym rzadko sie załatwia,wiec podgotowuje ...)Kornelia wyglada slicznie,jeszcze 2 zastrzyki jej zostały,więc mam nadzieje,ze bedzie ok...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 04, 2012 11:51 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Dzisiaj przyszły do mnie przelewy,za które bardzo dziękuję.Nie wiem czy zdaze zrobic dzisiaj nowy watek powolutku,ale na razie wszystko naniose co i jak tutaj:
-50zł od taizu-bardzo dziękuję :kotek:
-25zł od kolezanki z forum"zasilenie konta"-bardzo dziękuję.
Dzisiaj wysłane sa 2 przelewy juz na kwote 100zł i 300zł w ramach zadłuzenia za karme jaką spłacamy.Starego zadluzenia zostało 50zl za karmę+200zł wetowi
W tym tygodniu zostaniemy zaopatrzeni w kolejna partie karmy"na raty": bytowej 15kg Purina Pro Plan za 150zł,dużej ilosci covalescence support kawalki i proszek dla moich chorutków,suchej bytowej ,tacek i puszek .Oczywiscie spłacam w ratach,za co tez bardzo,bardzo osobie sprzedajacej dziękuję(wiem,że czyta watek czasami) :)

-Przyszedł przelew od Doroty Wojciechowskiej-100zł-bardzo dziękuję,"na wydatki",więc od razu wysłałam 50zł tytułem spłaty zaległego długu za karme :kotek:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 04, 2012 23:13 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Hej Bożenko!Witam się na koniec wątku i rozumiem jak to jest zobaczyć czasem błysk w oczkach chorego kotka gdy mu lepiej choć na chwilę :D Dla mnie to pełnia szczęścia i wtedy śmieję się i płaczę z radości :D
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 04, 2012 23:17 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

vailet pisze:Hej Bożenko!Witam się na koniec wątku i rozumiem jak to jest zobaczyć czasem błysk w oczkach chorego kotka gdy mu lepiej choć na chwilę :D Dla mnie to pełnia szczęścia i wtedy śmieję się i płaczę z radości :D

no....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro cze 06, 2012 10:17 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Rumcajsik niestety słabnie :(
Przyszedł od Ani dzisiaj lek od sraczki-podobno ma dobre działanie,juz czekam az ostygnie napar...
Wczoraj nic nie pisałam,bo nie wiedziałm co :roll: Rumcajsik je,a nawet pozera co złapie....z przyczajki.Wczoraj pochwycił...zmywak z garnka :oops: ,bo były tam resztki po zupie.Normalnie szok...Dokarmiam go strzykawką,zeby wrzucic w niego jak najwięcej leków.Dostaje karme tylko dla niego.Raz je suche,raz nie rusza...Potraf tak caly dzień NIC nie jesc.Wet mówi,zeby tak nie robic,bo trzustka mu pójdzie na amen :roll: Tez tak mysle,bo wygłodzony rzuca sie na jedzenie i potem wymiotuje wszystko niestrawione...Odwodniony jeszcze ne jest na szczescie,pije ładnie.
Moze mu te chrupki Intersyinala namoczyć?Sama nie wiem już
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro cze 06, 2012 12:03 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Może namocz mu ociupinkę i sprawdz czy będzie jadł.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24884
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro cze 06, 2012 12:31 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

meg11 pisze:Może namocz mu ociupinkę i sprawdz czy będzie jadł.

Dostał juz lek od Ani....dzisiaj jeszcze dwie porcje dostanie,zobaczymy jutro....Zaraz dostanie cos dobrego dla niego...gruxc nie chce skubaniutki i w tym problem...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro cze 06, 2012 12:56 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Witaj Bożenko!Chmmmm...myślę sobie tak o Rumcajsiku i może mu się zwykłe gastro intestinal znudziło?U nas tak było i kupiłam Gastro intestinal moderate.Teraz kotka je i to ma mniej tłuszczu co dobre jest na trzustkę.Cena ta sama co zwykłe gastro Royal tylko tamta u mnie była na wagę,a tą w paczkach kupuję i drożej wychodzi.Są też saszetki gastro Moderate,ale nie próbowałam bo tylko w necie widzę.Kciuki by to na sranko pomogło :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 06, 2012 13:02 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

vailet pisze:Witaj Bożenko!Chmmmm...myślę sobie tak o Rumcajsiku i może mu się zwykłe gastro intestinal znudziło?U nas tak było i kupiłam Gastro intestinal moderate.Teraz kotka je i to ma mniej tłuszczu co dobre jest na trzustkę.Cena ta sama co zwykłe gastro Royal tylko tamta u mnie była na wagę,a tą w paczkach kupuję i drożej wychodzi.Są też saszetki gastro Moderate,ale nie próbowałam bo tylko w necie widzę.Kciuki by to na sranko pomogło :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


nie,on tego nie chce tez jesc,woli z kotami...drze sie w odosobnieniu...Zamknełam dzisiaj klka z nim i razem zerzarły wszystko z Rumcajsikiem na czele.Ale się nagadal....On towarzyski jest....tak w samotnosci to tylko mięso by zjadł złodziejaszek....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro cze 06, 2012 13:14 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Wcale się nie dziwię, mi też nie chce się jeść jak jestem sama :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro cze 06, 2012 13:22 Re: w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

alab108 pisze:Wcale się nie dziwię, mi też nie chce się jeść jak jestem sama :ok:

8O mam to samo :lol:

Niestety tak jest jak jest dużo kotów i w dodatku jest mięsnym kotem.Kurcze jedyna szansa w tym co dostał by nie srajdolił :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 55 gości