[Białystok11]nadal kociakowo :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 29, 2012 11:27 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Nie sty 29, 2012 16:52 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Ja też zapraszam na bazarki
viewtopic.php?f=20&t=138445
viewtopic.php?f=20&t=138276

I jeszcze coś na sprzedaż po mojej córce
viewtopic.php?f=27&t=137921
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sty 30, 2012 11:35 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Kocia Lady - oby się wszystko udało :ok: :ok: :ok:

Wczoraj postawiłam budkę dla możne jakiegoś przybłędy kociego -możne skorzysta :(
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sty 30, 2012 16:15 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Pon sty 30, 2012 19:00 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

No i się udało.Mam kotunię z giełdy na Andersa.Uszko rozdarte, brzuszek duży,w środku uszka czarno.Jutro rano jedziemy do lekarza.Jak na razie tylko Mania fuczy- Kosia i Tesia są raczej jej ciekawe, a Czaruś ucieka jakby zobaczył ...ducha. :D

Jest pani wspaniała pani Marto od Kociej Lady
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sty 30, 2012 19:04 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Moja 5 letnia kotka ma popsute zęby które prawdopodobnie trzeba będzie usunąć.
Może ktoś z was poleci mi lecznicę gdzie mogłabym pójść na konsultację i ewentualny zabieg. Z góry dziękuję.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sty 30, 2012 19:15 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Ewa Speichler pisze:No i się udało.Mam kotunię z giełdy na Andersa.Uszko rozdarte, brzuszek duży,w środku uszka czarno.Jutro rano jedziemy do lekarza.Jak na razie tylko Mania fuczy- Kosia i Tesia są raczej jej ciekawe, a Czaruś ucieka jakby zobaczył ...ducha. :D

Jest pani wspaniała pani Marto od Kociej Lady

Dziękujemy pani Ewo, a pani Marta jest wspaniała, to osoba o wielkim sercu a jeszcze większym czynie... :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 31, 2012 8:52 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

EWUNIU,
jesteś WIELKA!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 31, 2012 11:38 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Właśnie wróciłyśmy od lekarza.Malwinka - tak się nazywa kotunia- ma pół roczku.Rana szarpana na uszku została zasypana antybiotykiem, dostała również trzy zastrzyki i antybiotyk do domu.Świerzbu nie ma,odpchlona i odrobaczona.W poniedziałek do kontroli.Troszkę kicha, ale antyb. powinien pomóc.Najgorsze jest to, że nie kuwetkuje. :( :( :(
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 31, 2012 14:38 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Ewa - a może do klateczki ją z kuwetą, zazwyczaj kotki w klatkach załatwiają sie do kuwety, przynajmniej na trochę.
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Wto sty 31, 2012 16:45 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Nie Małgosiu - przytrzymałam ją w kuwetce i nasiusiała.Za to rano zalała mi cały puchowy serdak.No ale..dobrze jest.Moja Malwinka waży 2 kg. :)

Jak na razie wszystkie fuczą - nawet Mania na Czarusia.
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 31, 2012 17:14 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Ewa Speichler pisze:Najgorsze jest to, że nie kuwetkuje. :( :( :(

u mnie pomogło wsypanie do kuwety ziemi kwiatowej
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 31, 2012 21:24 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Zima sroga - czy właściciele wyrzucają swoje koty na przewietrzenie czy kotki uciekaja z powodu rui. Podobno od kliku dni obok mojego bloku wieczorami słyszano żałosny płacz kota i tylko tyle i każdy szedł do swojego ciepłego domku. Dziś wieczorem sama byłam świadkiem rozpaczliwego płaczu tego kotka pod jednym z samochodów. Zawołam kicię, ta momentalnie wyskoczyła spod samochodu,śliczna czarna domowa kotka nie bojąca się człowieka, zmarznięta niesamowicie i głodna. Rozwieszę jutro ogłoszenia, nie wiem co dalej...
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Śro lut 01, 2012 9:00 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

MalgorzataJ pisze:Zima sroga - czy właściciele wyrzucają swoje koty na przewietrzenie czy kotki uciekaja z powodu rui. Podobno od kliku dni obok mojego bloku wieczorami słyszano żałosny płacz kota i tylko tyle i każdy szedł do swojego ciepłego domku. Dziś wieczorem sama byłam świadkiem rozpaczliwego płaczu tego kotka pod jednym z samochodów. Zawołam kicię, ta momentalnie wyskoczyła spod samochodu,śliczna czarna domowa kotka nie bojąca się człowieka, zmarznięta niesamowicie i głodna. Rozwieszę jutro ogłoszenia, nie wiem co dalej...

I co z tym koteczkiem? Nadal tam jest?
Obrazek

tove

 
Posty: 149
Od: Pt mar 20, 2009 15:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lut 01, 2012 9:55 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Takie ogłoszenie jest na BO

Przyjmę lub adoptuje kotka do 3 miesięcy
Witam. Przyjmę lub adoptuję kotka do 3 miesięcy, płeć niema
większego znaczenia.

dodane: 2012-02-01 07:21:46 ID:2142323 Użytkownik: tomekZip
Obrazek

psi

 
Posty: 137
Od: Wto mar 29, 2011 6:31
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 299 gości