Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wolontariusz pisze:
Po wypuszczeniu w nowym domku Lusia wszystko już poocierała pyszczkiem:) na pietrze znalazła swoją miseczkę i delektowała się jedzeniem po tak cieżkim dniu.
Nowa mama Lusi jest już w niej zakochana... jak bedzię w nocy i jutro postam się dowiedzieć.
Nowy domek zadecydował, że Lusia nie będzie koteczką wychodzącą:):):) Będą starali się pilnować, aby nie zwiała za drzwi.
I tym miłym akcenetem mogę zakończyć tego posta.... Życzę Lusi z całego serca, aby nowy domek był jej ukochanym domkiem do późnej starości... Jest super koteczką ( zresztą jak nasze wszystkie) ale ONA wiele wycierpała i teraz ma być tylko miziana, rozpieszczana, ukochana:)
Wielkie dzięki dla Iwety za DT dla Lusi, za opiekę, mizianie i kontrolne wizyty u weta.
wielkie dzięki dla weta z Bielska za fachową robotę.
I właśnie takie rzeczy cieszą mnie najbardziej - naszą wspólną pracą nasi mali bracia mają szansę na "nowe" lepsze życie... ehh... piwko mi się dzisiaj należy!!!!
jadziaII pisze:Wczoraj zadzwonila pani Beata - karmicielka ze Stalowej zameldowala ze wrocila ze szpitala i w tym tyg.bedzie lapac kotki do sterylki sa dwie w zaawansowanwej ciazy. chyba miejsce na Kch jest.
Chcialam zapytac czy jest choc 1 transporterek na kch sprawny na jutro na Gracje?
Dorota Wojciechowska pisze:Wracam z dyzuru. Koty ok chociaz na nowej bojki. Juz nie tylko panie warcza ale i Mecenas loi tylki. Byla walka z Pedzlem. Zostawilam w przedsionku Kitty uwazajcie przy wchodzeniu
wolontariusz pisze:I PONAWIAM TEMAT DYŻURU WE WTOREK RANO!!!!
Czy ktoś może być???
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot], kamizares, sherab i 709 gości