No więc nie ma co dłużej zwlekać.
Muszę to napisać
RAMZES zwiał ze swojego nowego domku.
Po prostu pitnoł przez okno. Nie będę pisać jaka jestem wściekła, bo żadne slowa tego nie oddadzą.


Trudno stało się
Teraz prosimy o pomoc i rozesłanie wici gdzie się da.
Trochę szczegółów.
Ramzes trafił na Klimontów na ulicę Gacka 77 (jest to ulica z domkami jednorodzinnymi za kopalnią klimontów).
Był tam krótko więc nie zna terenu ani za bardzo nowych dużych.
W dniu w ktorym zwiał od razu rozstawiliśmy klatkę łapkę bo wieczorem był widziany z innym stacjonarnym kotem łazęgom, ale razem z nim uciekł sploszony. Szukaliśmy go też do 1 w nocy i nad ranem każdego dnia.
Utrudnienie jest takie że są tam domki jednorodzinne i odgrodzone i nie ma do nich dostępu.
Za domkami zaraz są ogródki dzialkowe.
Niestety szukanie nie przynioslo rezultatu i na klatkę nic się nie złapalo przez 3 dni.
Nie widać też nigdzie Ramzesa, a stacjonarny paraduje tam od czasu do czasu ale sam.
Zaraz na drugi dzien rozwieszone było takie oto ogloszenie zezdjęciami Ramzesa:
Z A G I N Ą Ł K O T
We wtorek 29 czerwca 2010 wyszedł z domu czarny kot RAMZES.
Kot jest cały czarny i ma bursztynowe oczka
Nie zna terenu i może być przestraszony.
W A Ż N E !!!!!!
Kot jest w trakcie leczenia.
Każdego kto widział kota prosimy o kontakt
660 – 817 - 564telefoniczny.
Przewidziana nagroda dla znalazcy
Ogłoszenia rozwieszone na Klimontowie, na działkach i u okolicznego weta- nie wiem czy nie u p. Eli.
I cisza

normalnie jestem zalamana.
On bardzo chcial na wolność, ale nie tak to mialo być.
nie wiem jak sobie poradzi, czy i ile wcześniej żył na wolniości.
Z nami był od września 2009 r. wyciągnięty ze schronu. Wiele choróbsk przeszedł i jak wyszedł na prostą to......
Proszę otwierajcie uszy na każdego czarnego kastrowanego kocurka.
Wiek ok 2 - 3 lata.
Cały czarny z bursztynowymi oczkami.
Charakterystyczne jest też to że pomiędzy kłami nie ma tych małych ząbków na przodzie bo wszystkie byly wyrwane