cześć cioteczki
jak dobrze wstać z koro świt uuuuu jutrzenki blask duszkiem pić uuuu.....lalalala
no i się doczekałam ,mam w domu pchły
złapałam na brzuszku u Yoko Hono

...czyli jak ma ona ,mają wszystkie
Frontlain ma starą datę ,zresztą resztka która spadła za lodówkę tak się nagrzała że do niczego już nie przydatna
wczoraj byłam bardzo póżno w domu,przed 23...
Kacperek płakała straszliwie jak mnie usłyszał a byłam jeszcze na dworzu ,gadałam ze Sreberkiem
mały chodzi po kuchni ,na pokoje też się zapuszcza .
oczka zdecydowanie ładniejsze,dziś następne zastrzyki.
Tytek jedzie z nami.
nerisku chwała ci panie za to ..bo jaki ja tam ramol ..ja osiemnastaka jestem

tylko powłoka mi się zużyła

a nie mogę wymienić na lepszą ,czy nowszą bo mnie nie stać
no i niestety nie mam tak jak Maryla Rodowicz w genach niezniszczalności
na pewno za to mam w głowie nie tę tego teges nooooo
i na pewno z tego się nie wyrasta ,przynajmniej tak było i jest w moim przypadku.
za to wiem ile (chyba) zarobiłam przez ten 8 dniowy maraton całe 450 zł
wiem że to mało ,ale w sumie zarobiłam 1050 zł. w tym miesiącu
cieszę się chociaz wiem ze to wszystko to wielkie g..... ale wciąż szukam ,dam rade ,musze ,albo chociaz będę się bardzo starała
Pyza ma cieczkę.

mam nadzieje że żaden kawaler tu nie przylezie.
wczoraj widziałam akcję ,na podwórko przyszedł kot (ten co lał kotkę) a Sreberko ,Pan na włościach na jeżył się ,przyczaił ..urósł oczywiście

i zaczął się skradać..tamten jak go zobaczył tak nawiał
musi się dobrze czuć.
wielkie ukłony dla lecznicy na Strzeleckiego.