K-ów, Ines - FIP? :-( trzymamy kciuki koteńko!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 16, 2009 11:56

Miuti pisze:Ja mam jeszcze wolną ogromną klatę.
DA.
I tyle.


szukamy króliczej, dla maluszków, dog ileś tam odpada, bo wyjda dołem

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 16, 2009 12:06

Taką mam.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 16, 2009 12:11

lutra pisze:W dodatku nie mam prądu w 7 gniazdkach, nie działa lodówka, bojler, kuchenka. Czy ja zrobiłam coś złego? Mój złota rączka jest poza zasięgiem, królestwo za elektryka, nie KOTA ZA ELEKTRYKA!


Mój chłop coś się zna, generalnie wykształcony to on jest elektronik-geolog ;) , ale z prądem wszystko robi w domu. Miał mi dziś zawiesić kinkiety i obrazek z egipskim kotem na ścianie, ale to moja fanaberia, Ty jesteś w gorszej sytuacji. Podaj mi na pw adres, może uda mi się go podesłać do Ciebie jeszcze dziś.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Wto cze 16, 2009 12:17

Kinya, merci. Niech wiesza kota i kinkiet. Agi Robert wpadnie i się wypowie, bo może to pierdoła (chcę wierzyć), a ja tymczasem się podłączę przedłużaczem do pozostałych gniazdek 4. :) Jeśli się okaże, że sprawa poważniejsza, będę dzwonić.

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto cze 16, 2009 12:36

lutra pisze:Nie wiem, może o na tym, że napisałam jej w sobotę, że jestem zagranicą, ale koleżanka łapiąca ma jej numer i dostałam sms o treści: miłego pobytu, to ja cierpliwie czekam. Nie wiem, qrva, nie wiem.
Napisałam do niej dziś i odpisała, co opdisała, więc napisałam, że zaraz będziemy mieć kotkę z 4 dzieci, które nie mają się gdzie podziać, że bardzo szkoda, że nie dała znać i że powodzenia. No ja pierd....
W dodatku nie mam prądu w 7 gniazdkach, nie działa lodówka, bojler, kuchenka. Czy ja zrobiłam coś złego? Mój złota rączka jest poza zasięgiem, królestwo za elektryka, nie KOTA ZA ELEKTRYKA!


mieszkasz w domu czy w bloku?
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 16, 2009 12:47

Królestwo za konia!!!!
(Oj, chyba się zdemaskowałam...).
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 16, 2009 12:52

mieszkasz w domu czy w bloku?

W kamienicy.
A

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto cze 16, 2009 13:00

lutra pisze:
mieszkasz w domu czy w bloku?

W kamienicy.
A

to ja zadan strasznie glupie pytanie-sprawdzałas czy nie wywalilo Ci bezpiecznikow ale nie w mieszkaniu, a na korytarzu?
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 16, 2009 13:03

BarbAnn pisze:
lutra pisze:
mieszkasz w domu czy w bloku?

W kamienicy.
A

to ja zadan strasznie glupie pytanie-sprawdzałas czy nie wywalilo Ci bezpiecznikow ale nie w mieszkaniu, a na korytarzu?


właśnie o tym też pomyślałam chyba wywaliło jej jedną fazę :)

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 16, 2009 13:07

W mieszkaniu wygląda w porz. Na korytarzu powiadacie...
Będzie dziś Robert, to fachowym okiem rzuci na bezpiecznikostan. Aż mi bezpieczniej.

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto cze 16, 2009 17:36

No to mialyscie racje. Dobrze, ze R i tak mial byc, a takze, ze TZ Kinyi bedzie wieszal kinkiety i bedzie jasnosc, jak u mnie. :oops:

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto cze 16, 2009 18:55

U nas ok. Zawetowałam wczoraj z kotami, zostały odpchlone, zbadane i dostały książeczki. Odrobaczacze mam im podać sama, bo od niedzieli wieczorem miały lekko luźne kupy (wnioskuję, że saszetki nie podpasowały, wcześniej było wszystko ok.); na razie jedzą kuraka z ryżem + Lakcid + beta-glukan.
Maluszek - bury kocurek, ps. Wścieklak, bo pluje jadem ;) - je już sam (ale suchej nie umie), ładnie korzysta z kuwety, szaleje z piłką i piórkami.
Kotka jest cudowna - spokojna, ufna, przytulasta, mrucząca, gadająca, naręczna i nakolankowa, trochę jej smutno, bo moja łazienka do stymulujących intelektualnie nie należy, a na razie nie mogę jej wypuścić.
Wścieklaka podkarmia jeszcze jedną tylko piersią i wetka powiedziała, że już można go będzie odstawiać i kastrować kotkę.
Jeszcze dziś postaram się wstawić zdjęcia.

Lutra, czyli mam na razie nie łapać tej kotki z maluchami?
A co z drugą tri, która jest tylko do kastracji?

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Wto cze 16, 2009 19:07

Tweety pisze:
Miuti pisze:Ja mam jeszcze wolną ogromną klatę.
DA.
I tyle.


szukamy króliczej, dla maluszków, dog ileś tam odpada, bo wyjda dołem


Ja też mam klatkę, zawsze trzymałam w niej maluchy a po sterylizacji dorosle kotki. Zmieści sie kuweta, miski i jeszcze połowa zostaje na miejsce do leżenia. Nie ma szansy opuścić jej dobrowolnie ;-)

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 16, 2009 20:53

queen_ink, nie wiem, jutro powinnam coś wiedzieć na temat nowego ewentualnego DT.
Ines ma podejrzenie FIP, wysoki mocznik, spróbują ją płukać, ma czas i szanse do jutra.
Leon ma w sobie coś, co sprawia, że nawet Pan Pasztet chce mu wlać.[/quote]

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto cze 16, 2009 21:31

lutra pisze:queen_ink, nie wiem, jutro powinnam coś wiedzieć na temat nowego ewentualnego DT.
Ines ma podejrzenie FIP, wysoki mocznik, spróbują ją płukać, ma czas i szanse do jutra.
Leon ma w sobie coś, co sprawia, że nawet Pan Pasztet chce mu wlać.
[/quote]

jeżeli Ines odejdzie, na co ma wielkie szanse, to najchętniej położyłabym jej ciałko pod drzwiami tych choler, które nie pozwalają złapać kotki, jej mamy, i wysterylizować :evil:
To się, k...a, nie mieści w niczym!!!
Najcudniej jest gdy kota rodzi chore dzieci, które później człowiek ratuje za wszelką cenę a które i tak odchodzą. Bo to tak fajnie popatrzeć z okna na podwórko gdzie siedzi sobie kotek a potem zamknąć okno i mieć wszystko w doopie. Co za naród pier.....nięty!

Robert wraca z Katowic z Mopikiem. Jak wszedł do mieszkania to okno otwarte na oścież, parapet nisko a okno na 4 piętrze w starym budownictwie więc wysoko jak cholera :evil: TŻ się wkurzył, rugnął towarzystwo a oni zdziwieni, bo do tej pory kot w ogóle nie interesował się oknem i jeszcze z niego nie wyskoczył 8O Czujecie ten tekst?? Bo ja mam wrażenie, że żyję w matrixie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google Adsense [Bot] i 102 gości