aga9955 pisze:salma75 pisze:puss pisze:anna57 pisze:honda11 pisze:aga9955 pisze:Apeluje o pomoc w Przyborowku przy codziennych pracach.
Potrzebne sa rece do pracy przy kotach.
kto jeszcze moze pomoc??? dziewczyny z Poznania??
tyle dziewczyn było na Pyrkocie, a tu mało kogo widać
Bo spotkanie towarzyskie to przyjemność a pomoc konkretna to juz mniej, niestety![]()
To tak działa, niestety, nie pierwszy zresztą raz...
no i czuję się jak świnia
Pewnie nie Ty jedna...
Dziewczyny, tak się nie robi![]()
Każdy z nas pomaga kotom, jak nie tym to innym, w miarę swoich możliwości.
Naprawdę niesmaczne jest to wypominanie i zmuszanie przez to do tłumaczenia się
Salma ale nikt Ci sie nie kaze tlumaczyc.
Nie widze tu nic niesmacznego. Niesmaczne jest to ze sklad ktory jezdzi do Przyborowka jest niezmienny niestety, my apelujemy o pomoc.
Te ktore jezdza tez maja swoje zajecia, rodziny, domy i swoje klopoty i troski. Chodzi tylko o pomoc fizyczna. O wklad pracy wlasnej. I nie pisze tego do Ciebie Salma wbrew pozorom bo wiem ze akurat Ty jedna masz noge w gipsie wiec jakby sprawa jest jasna.
Nic niesmacznego nie ma...jest kupa roboty i tyle.
No widzisz, ja po prostu wierzę, że kto może ten pomaga i jeździ, a teksty typu Bo spotkanie towarzyskie to przyjemność a pomoc konkretna to juz mniej, niestety .To tak działa, niestety, nie pierwszy zresztą raz...
sugerują co innego i dziewczyny zaczynają się tłumaczyć nie wiadomo po co (puss, Avian)...
Aaa...Nogi już nie mam w gipsie, chodzę o jednej kuli.