Bielskie BiedyII-Guliwerek w domu :):)

Dziękujemy bardzo za gościnę! I proszę mi tu nie oczerniać kotów! Guliwerek faktycznie z niesamowitą determinacją próbował dostać się na stół ale ja mu się nie dziwię, bo ciastka były pyszne. A Bambiemu to ja wszystko wybaczę, nawet zeżarcie mi chłopa - ale on tylko trochę pociamkał (ten biały pępek Bambiego :1luvu:

rozkłada na łopatki). No i te białe cuda (szczególnie z napuszonym ogonem) - ludzie powinni się o nie zabijać. I mina Bystrzaka widziana na żywo :ryk:

I zamelinowana w szafie Pampela. I w ogóle wszystkie one razem. To niesamowite ile tam jest wspaniałych kotów w jednym miejscu... I pies też przesympatyczny (obmacałam łepetynę Margo i ma taki sam wyrostek na czaszce tylko mniej widać, bo ona ma umięśnione czoło - więc spokojnie, to nic podejrzanego).

Tak, u Berni to same wspaniałe koty są :1luvu:

No, ten Bambi to trochę mi się mniej podoba, ale może ktoś go utemperuje :wink:

Ile u Was dzisiaj stopni? U nas rano -18.

ale Bambi tak pogryza z czułości :mrgreen:

I proszę o kciuki :ok:

bo coś się szykuje

to baaardzo mocne :ok:

czyzby śliczny Guliwerek?

berni pisze:I proszę o kciuki bo coś się szykuje

To mocne

Koty bardzo zadowolone kiedy im przeczytałam co o nich tu wypisuje...że takie wspaniałe, kochane i w ogóle :mrgreen:

Teraz zapanował istny chaos i nerwówka, bo w zwiazku z przyjazdem mojej siostry wszystkie koty musiałam umieścić w 1 pokoju. 10 kotów to jednak jest przedobrzenie. Bystrzak schował się w budce i nie wychodzi, wszytskie na siebie syczą, warczą, normalnie awantura wisi w powietrzu. Fela na dzien jest w pokoju siostry, ale na noc ją zamykam w klatce w moim pokoju i wczoraj wpadła w szał tak bardzo nie chciała być w klatce- caly nosek sobie rozwaliła, krew na nosku...normalnie sajgon.

Najważniejsze ze wszystkie znaki na ziemi i na niebie wskazują że Guliwerek może się pakować :ok:

I jeszcze jest szansa na dom dla innego, bardzo szczególnego dla mnie kota...bardzo bym chciała żeby się wszytsko ułożyło po mojej myśli...

O rety, to wspaniale :1luvu:

Trzymam kciuki... ciekawe, który to kot, skoro wszystkie są szczególne... :lol:

Za przeprowadzkę :ok:

berni pisze:Najważniejsze ze wszystkie znaki na ziemi i na niebie wskazują że Guliwerek może się pakować

I jeszcze jest szansa na dom dla innego, bardzo szczególnego dla mnie kota...bardzo bym chciała żeby się wszytsko ułożyło po mojej myśli...

Świetnie

Super wieści

Dobre wieści... :ok:

to dalej mocno trzymamy :ok:

Arsnova pisze:O rety, to wspaniale Trzymam kciuki... ciekawe, który to kot, skoro wszystkie są szczególne...

heh no fakt
każdy jest najszczególniejszy :mrgreen:

Co za dzień dziś....normalnie nic nie mogę zrobić, jakby ciągle spala a nie spię..zero mozliwosci koncentracji...jakby ktoś się mnie zapytal jak się nazywam to bym się musiala chwilke zastanowić

chcem do domku, pod kołderkę.....

ptaszydło pisze:I pies też przesympatyczny (obmacałam łepetynę Margo i ma taki sam wyrostek na czaszce tylko mniej widać, bo ona ma umięśnione czoło - więc spokojnie, to nic podejrzanego).

To kamień z serca, w sumie wet tez mówił ze kazdy pies tak ma, ale Scoooby ma wybitnie wystającą tę kość....a moje czarnowidztwo już przysłalo mysli w stylu guz, rak etc

Niech tylko te mrozy zelżeją to może się uda psowe spotkanie, bo Scooby to teraz tylko na siku, qoopkę i zaraz wraca do domu. Mam wrażenie że on ciągle się boi że zostanie na zimnie- wspomnienie mięsiecy na sznurku, bez schronienia i jedzenia

Płatek znowu kicha a Zdzisia ma znowu zalazawione oczko...

berni pisze:Płatek znowu kicha a Zdzisia ma znowu zalazawione oczko...

No co wy, kociaki...nie róbcie tego... :roll:

Bielskie BiedyII-Guliwerek w domu :):)

Kto przegląda forum