Nieźłe Filipisko dokazuje. Mój Bruno, mimo młodego wieku, też zaczął się do Luny dobierać. Ciachnęliśmy go.
Znowu zimno i pochmurno...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mam nmadzieję Ja-Ba. Bardzo liczę ze się w koncu mi pokaze na oczy.Tesknię za nim....Życzę Ci zdrowiaJa-Ba pisze:Dzień dobry z kawusią pitą na leżąco - pozycja siedząca nadal tylko w sferze marzeń..![]()
Iza, Patryk pewnie po kiilku tygodniach nieobecności "na włościach" musi wszystko oblecieć, napisać milion listów pod milionem krzaczków, ustawić w odpowiedniej hierarchii kogo trzeba..wierzę że to jedyne powody jego nieobecności.
Witaj Wiora. Piekne dzięki za Twoje bazarki. To dla nas zawsze nieoceniona pomoc .I zawsze są takie ładne. Kurcze no cieżko dalej Dziewczyny. Niewiem kiedy rybacy ruszą .Nie wyrabiam już finansowo na te puszki. Przeraza mnie to. Telefon mi wyłaczyli.Ale to nic jakos do konca miesiąca go spłacę. Gorzej że taki zastoj jest teraz.Mój Bazarek też kiepsko idzie a takie fajne rzeczy. Promocji na Feliksa już nie ma. Cieżko mi kurcze.Wiora Filipek trochę rozrabia. Ale nic jakos się z nim potem uporamy. Pozdrawiam Serdeczniewiora pisze:dzien dobry![]()
podrzuce z rana
NOT każdy ma prawo mieć Swoje zdanie. Nikt nie musi sie zgadzac z tym co ja napisałam.Każdy jest innym człowiekiem i nie każdy ma w takiej skali jak ja do czynienia na codzień z tak wieklą ilościa kotów.To są moje obserwacje od wielu lat i stąd moje wnioski.Przez ostatnie niemiłe sytuacje ktore mnie spotkały na Forum nauczylam sie ze tu trzeba pisać jasno i zrozumiale.Bo czasem ktoś potrafi to odebrac inaczej. Cieszę sie że wiesz o co mi chodzi. Pozdrawiam. Jesteśmy umowieni na poniedzialek na sterylki tak???NOT pisze:O`key p.Izo.
Zgadzam się z Panią w całości.
Też nie jestem za kastracją wszystkich kocurów wolnożyjących.
Staram się tylko kastrować te, które swoim wojowniczym zachowaniem budzą postrach w populacji.
Ja-Ba pisze:Odnośnie kocurów takich zupełnie dziko żyjących - czytałam kiedyś że ustalają one hierarchie na terenie gdzie żyją i wykastrowanie przewodnika powoduje że z innego terenu przychodzi wtedy inny kocur, obejmuje teren a tamtego tłucze tak długo aż go przegoni. Nie wiem na ile to prawda.
Ja to o tym nie raz słyszałam.I wiem ze są takie przypadki. Niestety wtedy sytuacja jest jeszcze bardziej patowa niz poprzednio i ze stratą niestety dla wszystkich.Ja-Ba pisze:Odnośnie kocurów takich zupełnie dziko żyjących - czytałam kiedyś że ustalają one hierarchie na terenie gdzie żyją i wykastrowanie przewodnika powoduje że z innego terenu przychodzi wtedy inny kocur, obejmuje teren a tamtego tłucze tak długo aż go przegoni. Nie wiem na ile to prawda.
Aglo doszedł godzinkę temu. Wlaśnie miałam pisać.Kochana jesteś!!!!aglo pisze:Izo, vitopar doszedł? Bo już powinnas dostac...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura i 62 gości