San pisze:Macho pisze:A...i jeszcze jedno: gościna gościną, a kubki po kawie kto umyje?

No właśnie, czemu gospodynie nie dopilnowały??

Dziewczyny bardzo przepraszamy, ale.......
Bardzo nam się śpieszyło odebrać koty po sterylkach z Chorzowa co miałysmy uczynić do godz. 19.oo Nie umiałam znaleśc kłódki, która jak się na końcu okazało była na murku przed kuchnią i przysypał ją śnieg, nie wspomnę, że przymarzła

Z tego wszystkiego włączył mi sie alarm i gdyby nie Krzyś to dorwała by nas grupa ochroniarzy

Dziewczyny, które czekały na mnie przed azylem były prawie przekonane, że zostawiłam je tam na ich pastwę

Na końcu już nawet nie pamiętałam czy światło na zewnątrz zgasuiłam i cały czas miałam przed oczami te kubki w zlewozmywaku. Koty odebrałysmy o przed 20.oo - nie powiem jak się weci cieszyli

Po drodze musiałysmy jeszcze mijać wypadek, gdzie samochód wpierniczył się w słup trakcji tramwajowej i cała droga była zablokowana
Wczoraj wraz z Adrią, Ana_Zbyska i majkowcem byłyśmy na "fajnym" zebraniu bytomskiech karmicieli zwołanym w związku ze sprawą sterylizacji miejskich kotów, którą zaczęłam załatwiać w urzędzie. Pozanałyśmy świetne osoby, których niestety nie ma tu na forum, a są super i robia bardzo dużo dobrego dla kotów. Co niektórzy mieli też okazję poznać pewnego pana, który uważa, że robi dużo, ale chyba tylko szumu i może nam próbować szkodzić w naszym projekcie

Ja miałam tą wątpliwą przyjeność poznać go już wcześniej i niestety stwierdzam, że moje obawy się potwierdziły. To niesamowite jak ludzie próbują wykorzystywać te biedne potrzebujące pomocy zwierzęta do swoich pokretnych celów

. Powstała inicjatywa sformalizowania bytomskich karmicieli w całość, żeby jednym głosem staną przed urzędem .