Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IV

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 09, 2008 8:59

Ten kotek co był w szpitaliku to kojarzę. Strasznie miziasty, wydawał niesamowitą ilość różnych dźwięków oprócz miauczenia. Gaduła taka. Aż zaczęłam podejrzewać że to kotka w rui......
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 9:06

Ja za bardzo nie kojarze tego po wypadku.
On tez jest w dwojce?

Wogole dziewczyny mam prosbe.
O zdjecia Florka i Benia.
Chce zrobic im inne allegro, ze slicznymi super wypasnymi zdjeciami, takie do zakochania jeden krok.
Jesli cos bedziecie mialy to slijcie.

Jak mozna chlopakow jeszcze wypromowac?
To takie kochane kotusie :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 09, 2008 9:13

dziewczyny, niestety mam widmo odwiezienia kociaków ze Zbiorczej do schronu - w sobotę mają podjechać jeszcze ludzie, którzy są chętni na pingwinkę - zostały by 4 maluchy... Żal serce ściska, dlatego tak doskonale rozumiem Cię Pisiokotku z tym maluchem z klatki schodowej :(
Widmo schronu przeraża, ale co do diabła zrobić? :(
Domy nie są z gumy a portfele bez dna, czemu tak wygląda świat no? :(
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 9:14

magdaradek pisze:Ten kotek co był w szpitaliku to kojarzę. Strasznie miziasty, wydawał niesamowitą ilość różnych dźwięków oprócz miauczenia. Gaduła taka. Aż zaczęłam podejrzewać że to kotka w rui......


to też inny kot :roll: i faktycznie kotka :D
nie chce jeść :(

Etka, z tych wszystkich zdjęć, co zrobiłam Florkowi - jako takie wyszły dwa. A Benia to w ogóle mam jedno nadające się do okazania ludziom :oops: czarne koty tak ciężko się foci...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 9:19

Magija pisze:dziewczyny, niestety mam widmo odwiezienia kociaków ze Zbiorczej do schronu - w sobotę mają podjechać jeszcze ludzie, którzy są chętni na pingwinkę - zostały by 4 maluchy... Żal serce ściska, dlatego tak doskonale rozumiem Cię Pisiokotku z tym maluchem z klatki schodowej :(
Widmo schronu przeraża, ale co do diabła zrobić? :(
Domy nie są z gumy a portfele bez dna, czemu tak wygląda świat no? :(


Ech.
dzwoniłam przed chwila do pani od tego kociaka. Kotożernego psa zaprowadziła na kilka godzin do mamy i wzięła małego do domciu - dała jeść, wymyła oczka herbatą. Ponoć to zaropiałe oczko nie wyglada tak źle, powinien jeszcze dwa dni wytrzymać. Na klatce schodowej ma pudełko z kocykiem, ludzie są przyjaźni. Bywa gorzej ...

Madziu, w jakim stanie są te maluszki ze Zbiorczej ? w miarę zdrowe czy do leczenia ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 9:24

pisiokot pisze:Madziu, w jakim stanie są te maluszki ze Zbiorczej ? w miarę zdrowe czy do leczenia ?


no właśnie zdrowe, tylko oczka trochę ropiejące :(
dlatego tym bardziej tak się boję
no ale co zrobić?
serce pęka i aż w gardle ściska...
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 18:25

Moze stanie sie cud i zaden z maluchow nie trafi do schroniskowej klatki ....
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 19:02

goska_bs pisze:Moze stanie sie cud i zaden z maluchow nie trafi do schroniskowej klatki ....


No nie trafi, nie trafi... przynajmniej nie do schroniskowej.
Żadnych luksusów im nie zapewnimy ale nie dostaną bonusa w postaci komletu schroniskowych chorób.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13859
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw paź 09, 2008 19:05

andorka pisze:
goska_bs pisze:Moze stanie sie cud i zaden z maluchow nie trafi do schroniskowej klatki ....


No nie trafi, nie trafi... przynajmniej nie do schroniskowej.
Żadnych luksusów im nie zapewnimy ale nie dostaną bonusa w postaci komletu schroniskowych chorób.

Andorko? :mrgreen:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw paź 09, 2008 19:06

andorka pisze:
goska_bs pisze:Moze stanie sie cud i zaden z maluchow nie trafi do schroniskowej klatki ....


No nie trafi, nie trafi... przynajmniej nie do schroniskowej.
Żadnych luksusów im nie zapewnimy ale nie dostaną bonusa w postaci komletu schroniskowych chorób.


Andorka 8O :D :king:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 09, 2008 19:26

Georg-inia pisze:
Andorka 8O :D :king:


:oops: ale poproszę jeszcze do tego dodać :king: :1luvu: dla Wiedźmy_65, która się tu wprawdzie mało ujawnia, ale to głównie jej zasługa, bo to suszarnia w jej klatce i na nią spadnie główny ciężar opieki nad dzieciakami.

A tam całkiem na poważnie, to gdy rozważałyśmy temat, to nie było takiej opcji by maluchy trafiły do schronu. Razem byłyśmy robić im zdjęcia i po prostu nie potrafiłyśmy powiedzieć między sobą, ze nasze NIE jezt równoznaczne ze skazaniem kociaków.
Liczymy bardzo na pomoc w ogłoszeniach, bo czas jaki mogą u nas spędzić jest ściśle określony, 13 listopada wyjeżdżamy obydwie na 2 tygodnie. Jak tylko maluchy do mnie trafią porobię im przyzwoite zdjęcia i roześlę wszystkim zainteresowanym.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13859
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt paź 10, 2008 1:30

Można spokojnie ściągnąć rudziaszka nr 6 ze strony schronu i ogłoszeń. Wkrótce uda się do domku idealnego. Zamieszka z moimi bezoczkami Fufu i Fifi - niektórzy je pamietają ode mnie z lecznicy oraz z dwoma psiakami :lol:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 10, 2008 6:15

Jak bylam w schronie to zauwazylam wtedy ze on ma numer 6 a to dla mnie numer szczegolny, zawse wychaczam koty o tych numerach ;)

Najpier Lusia nr6
potem Lordka nr 6
a teraz rudzaszek :)

ciekawe swoja droga gdzie ten numerek powedrowal dalej...

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 10, 2008 7:37

No i optymizmem powiało :) uwielbiam czytać takie posty :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 10, 2008 7:56

Ale dobre wiadomości od rana :)

Jasne że pamiętamy Fufu i Fifi szczególnie na poczatku - dzikie dziki, a teraz :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, kota_brytyjka i 105 gości