dzieki dziewczyny, tak naprawde to widząc dziełakolczykowe innych z forum aż mi było głupio z tymi moimi wyskoczyć..no ale to fajne zajęcie jest.
Jabłka są tak proste że napewno Anitko dasz radę (jak mawia Bob Budowniczy). Skoro nawet mi to wyszło i to dwa razy pod rząd to musi być bardzo proste.
Piernik to już wyższa szkoła jazdy dlatego zajęła sie tym nieoceniona Moja Mama. Jak znowu zrobi to zapraszam
Dzis znowu troszkę zdjęć.
Zacznę nietypowo od moich rezydentów. Bo tak mało o nich piszę że można pomysleć że wogole ich nie mam i wszytsko wydałam. A tymczasem jest ich trójka i..pies

Tzn moja kotka jest jedna (jedyna we wszechświecie) i dwa kocurki moich rodziców.
Moja Dzagulka uwielbia koszyczki. Nawet te najmniejsze. Musze poszukać jej zdjecia jak była malutka i przesiadywała w koszyczkach, teraz też stara się zmieścić do każdego.

A to Dzaga z Dżerrym, moje ukochane buraski. Kiedyś zastałam je pogrążone w synchronicznym śnie

A to para bardzo kochających się kocurków: Bursztynek z Dżerrym zwanych czasami braćmi syjamskimi bo żyć bez siebie nie mogą. Busztynek jest pierwszym tymczasem jaki u nas został.

to Dżerry i jego piękny brzuszek. Dla Tomka info- Dzerry to Nosacz
A to drugi tymczas jaki rozpanoszył się na dobre i uzyskał miano rezydenta

Scooby ( z którego coniektórzy śmieją się że wyglada jak parówka

)