Robię co tylko mogę ........ Bardzo Was potrzebujemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 16, 2024 12:11 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

iza71koty pisze:Wklejam Ci po to-abyś wiedziała że koty nie dostają byle czego.


A czy ja gdzieś napisałam że karmisz koty byle jaką karmą gotową?
Absolutnie. Pomijam fakt że RC nie uważam za karmę dobrą, ale moje dokarmiane koty też nie jedzą tak jak moje domowe.
Słowem nie wspomniałam o karmie gotowej - że używasz złej.

Nie rozumiem w czym problem?-że kupuję kotom saszetki z Rossmana-kiedy są w promocji i są tylko traktowane jako dodatek smakowy.Porównywanie kilku kotów-bo tak się domyślam-że dokarmiasz-ewentualnie -kilkunastu-do ilości-tej która ja muszę codziennie nakarmic ma się nijak.Jak i do warunków w jakich moje koty żyją.I jakie są ich w związku z tym potrzeby.


Problem w tym że czytam to co piszesz a Ty masz stale pretensje że coś wymyślam lub wcale nie to chciałaś powiedzieć co napisałaś.
Może masz problem z przekazywaniem myśli - ale i ja jasnowidzem nie jestem.
Piszesz:
Dużej Animondy nie chcę.Czasem jest tak-że nie potrzebuję aż tyle jedzenia -a po co mam resztę oddawać- byle oddać.Wiele kotów wcale dużo nie je.Ale lubią dostać coś smacznego.Wiec taka saszetka- to jest dobre rozwiązanie.Nie jest ciężka jak puszka-Każdy kotek dostanie po saszetce -jako dodatek do mięsa z makaronem


No i nie jestem w stanie zrozumieć: 1 duża puszka karmy to jest za dużo na co?
Na przygotowanie partii karmy dla karmionych przez Ciebie kotów? Wolisz coś z tą karmą puszkową zrobić (oddać? Komu?) niż dać jej więcej do jedzenia dla kotów - a w zamian dać mniej makaronu?
Po prostu nie rozumiem o czym piszesz.
Piszesz też że każdy kotek dostanie po saszetce.
Ile masz tych kotow pod opieką?
Każdy dostaje saszetkę?
I no niestety ale uważam że żadne warunki życia kotów nie uzasadniają tego by ich dieta składała się z dużej ilości węglowodanów - one nie są przystosowane do takiego pożywienia i go nie potrzebują. Jako żródło energii o wiele wartościowszy jest dla nich dobrej jakości tłuszcz zwierzęcy i białko. Makaronem się napchają i tyle. Plus rozregulowują swój metabolizm.

Ja nie kwestionuję-Twojego sposobu karmienia i nie wnikam- w jaki sposób to robisz.Jeszcze chwila i dojdziemy do tego ze moje koty są zabiedzone bo dostają tylko saszetkę dziennie.


No ale po co idziesz w taką narrację?
Jeśli chcesz - możemy porozmawiać o moim sposobie żywienia - nie ma dla mnie z tym problemu.
I skąd te teksty o zabiedzeniu i jednej saszetce dziennie?
Podczas gdy ja piszę o makaronie?

Myślę że wogóle nie rozumiesz- co ja piszę.Albo nie chcesz rozumieć.Może też czytasz wybiórczo.A to -że proszę o wsparcie-to chyba nie jest aż tak nie zrozumiałe.Tutaj ludzie proszą o wsparcie w wykarmieniu 3 kotów.


No i super. Jak potrzeba to jest to oczywista sprawa. Sama bywa że prosiłam o pomoc, sama tez czasem wpłacam na zbiórki.
Ale razi mnie dysonans między: nie starcza mi nawet na makaron z mięsem dla kotów, proszę pomóżcie (nic złego w takiej prośbie nie ma) - a potem tekst że każdy kotek dostaje po saszetce a duże puszki są kłopotliwe (choc koty nadal jadą na makaronie).

I nie pisz proszę-że u mnie zawsze -nie czas -na zadawanie pytań.Bo Ty nigdy :!: nie przychodzisz w lepszym czasie.Nigdy :!: wtedy o nic nie zapytasz.Wybierasz sobie bardzo extremalne momenty.Jak wtedy kiedy odeszła Buba[*]oraz Madrusia[*] i trzy kociaki[*]-i kiedy nadal -mamy problem z panleukopenią w stadzie.Nie uwierzę- że to przypadek.


Przepraszam Cię bardzo - ale w tym momencie to już mnie mocno zdrzaźniłaś.
Ustalmy może co chcesz powiedzieć w cytowanym wyżej przeze mnie fragmencie - czy to co rozumiem?
Sugerujesz że czatuję na kocie śmierci by zadawać Ci specjalnie wtedy pytania?

Muszę Cię rozczarować.
Na swój wątek obecnie sama mnie ściągnęłaś swoim pw - na które mam nadzieję ze odpowiedziałam Ci wyczerpująco i tak jak umiałam najlepiej, ale zajrzałam na wątek by znać więcej szczegółów. Więc na nim od kilkunastu dni jestem i zaglądam z doskoku. I dlatego się odzywam teraz. Zanim do mnie napisałaś - o ile pamiętam nie byłam tu od miesięcy. Wcześniej czasem zajrzałam, ale gdy trafiałam na teksty o makaronie to sobie szłam.
Gdy poprzednio, dawno temu się odezwałam - też Twoim argumentem było że akurat w takim momencie Cię zaczepiam.
Tak więc niestety - nie jestem fascynującym przypadkiem skrytego psychopaty czatującym na Twoje "ekstremalne momenty".

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lut 16, 2024 12:46 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Tak owszem.Napisałam pw-wiedząc że masz większą wiedzę w tej dziedzinie-kiedy chodziło o śmierć Buby.Nigdzie Cię jednak siłą-nie ściągałam.I nawet jeśli w tamtej sprawie wtedy-pomogłaś-to teraz szkodzisz.Oczekujesz ode mnie abym - w tak trudnym momencie-rozwiewała Twoje wątpliwości-słowa pisanego.Jak dla mnie zupełnie przeinaczasz -wszystko.

Żegnam.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 16, 2024 12:57 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Pożegnałaś właśnie jedną z bardziej życzliwych, mądrych i pomocnych osób na tym forum.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13753
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt lut 16, 2024 13:06 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

andorka pisze:Pożegnałaś właśnie jedną z bardziej życzliwych, mądrych i pomocnych osób na tym forum.


Owszem- Blue jest mądra i ma dużą wiedzę a także jest w wielu sytuacjach bardzo pomocna.Ja jednak-czuję się ani traktowana przez Nią -ani dobrze -ani życzliwie.Czuję się wręcz napastowana.I zmuszana do odpowiedzi.I to w najgorszym momencie.

Żegnam-znaczyło z mojej strony zakończenie tej rozmowy.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 16, 2024 13:16 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

iza71koty pisze:Tak owszem.Napisałam pw-wiedząc że masz większą wiedzę w tej dziedzinie-kiedy chodziło o śmierć Buby.Nigdzie Cię jednak siłą-nie ściągałam.I nawet jeśli w tamtej sprawie wtedy-pomogłaś-to teraz szkodzisz.Oczekujesz ode mnie abym - w tak trudnym momencie-rozwiewała Twoje wątpliwości-słowa pisanego.Jak dla mnie zupełnie przeinaczasz -wszystko.

Żegnam.


Siłą? Jaką znowu siłą? I to Ty piszesz że ja przeinaczam wszystko? :roll:
Błagam...
Napisałam że to Ty mnie teraz ściągnęłaś na wątek - bo napisałaś pw przy którym naturalne dla mnie było zajrzeć tu i zobaczyć szerszy kontekst. O żadnym ściąganiu na siłę nawet nie pomyślałam - napisałam o tym w kontekście Twojego zarzutu że nie przypadkiem pojawiam się w Twoim wątku w "ekstremalnym momencie".
Owszem był to przypadek - po kilku miesiącach nie zaglądania tu. Napisałaś do mnie a ja chciałam odpisać najlepiej jak potrafię w trudnej dla Ciebie sprawie.
I tylko i wyłącznie to miałam na myśli.
Szkoda że nie odniosłaś się do zarzutu wobec mnie i mojego pytania - o to co dokładnie sugerujesz.
Za to wkładasz w moje usta słowa których nigdy nie powiedziałam ani nawet o nich nie pomyślałam.

Żegnasz? Ok.

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lut 16, 2024 14:52 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

andorka pisze:Pożegnałaś właśnie jedną z bardziej życzliwych, mądrych i pomocnych osób na tym forum.


Dokładnie , Blue ma ogromną wiedzę,
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5100
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pt lut 16, 2024 15:37 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Myszorek pisze:
andorka pisze:Pożegnałaś właśnie jedną z bardziej życzliwych, mądrych i pomocnych osób na tym forum.


Dokładnie , Blue ma ogromną wiedzę,


Nigdzie nie zaprzeczyłam -że Blue ma ogromną wiedzę.Z tego powodu -właśnie Ją wybrałam i z tego powodu 31 stycznia wysłałam do Niej pw.

Wszyscy tutaj -nie rozumieją ?znaczenia słowa-żegnam?Dla mnie- to koniec rozmowy.Bo moment nie jest dobry.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 16, 2024 15:42 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Dziewczyny.To wszystko nie ma sensu.Od prawie dwóch tygodni walczymy z panleukopenią.Odeszło nam -już kilka kotów.Nie tylko te-których nie zdołałam w spokoju pożegnać na wątku.Ale i inne.Ja mam dość.


Nie chcę tutaj pisać ani nikogo żegnać jak ostatnio.Dla mnie to był brak poszanowania dla tych kotów-Was -tego wątku i mojego bólu.

Nie wiem na jakim stadium- jest wirus i czy już zażegnaliśmy najgorsze.Jak i nie wiem-co może jeszcze wyjść.

Jestem zmęczona.Potwornie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 16, 2024 15:58 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

iza71koty pisze:Wzięłam saszetki -bo ja je kupuję w czteropaku i tak kotom - w Rossmanie.A wychodzi mi wtedy dwa razy drożej.Ludzie wszędzie teraz szukają okazji.

Dużej Animondy nie chcę.Czasem jest tak-że nie potrzebuję aż tyle jedzenia -a po co mam resztę oddawać- byle oddać.Wiele kotów wcale dużo nie je.Ale lubią dostać coś smacznego.Wiec taka saszetka- to jest dobre rozwiązanie.Nie jest ciężka jak puszka-Każdy kotek dostanie po saszetce -jako dodatek do mięsa z makaronem i suchej karmy i wszyscy są zadowoleni. :201461

Jak Ci sie coś jeszcze fajnego uda znależć- to wrzucaj. :D


Wyjaśnię jeszcze krótko tą kwestię.Otóż ja karmię 25 kotów.Pisząc o saszetkach Feliks-które moje koty dostają-nie wszystkie-tylko te co bardzo lubią-nie miałam wcale na myśli tego ze każdy kot dziennie dostaje saszetkę.To byłoby raczej chore wydać kasę na 100 saszetek dziennie.Zatem dla mnie logiczne jest ze jeśli-tym kotom-w Rossmanie kupuję czteropak obecnie za 8-czy 9 zł a w promocji trochę taniej-to zakup 75 sztuk na olx-za tą cenę z tanią wysyłką-jest dużo bardziej opłacalny.I na trochę starczy.A duzej Animondy nie chcę.Jej jakość jest zła.Puszki są duze-ciezkie.Mam wystarczająco dużo innego-ciezkiego jedzenia-które musze zanieść--żeby jeszcze nosić ze sobą puszkę-której koty nie chcą jeść.

Nie wiem czy naprawdę Ktokolwiek w mojej sytuacji obecnie-zastanawiałby się nad weryfikacją odpowiednich słów -do postu.W ciągu 15 dni - straciłam łącznie-8 kotów.I nadal walczymy o kolejne.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 16, 2024 19:37 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Koteczki [*] :placz: :placz: :placz: :placz:
A jak tam moje dziewczyny?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76272
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lut 16, 2024 21:22 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Czytam i przyznam sie szczerze, ze kompletnie nie rozumiem podejscia.
Raz, zaprosic jedna z najbardziej pomocnych, z ogromna wiedza i taktem, forumowiczke i za chwile zaatakowac wlasciwie nie bardzo wiadomo, o co.
Dwa, kazdy pomysl, podpowiedz, ktore nie wpasowuja sie w tok OP, sa natychmiastowo torpedowane, nawet jesli po dluzszym czasie pojawia sie refleksja, ze moze takie zle nie byly.
Trzy, jak na prace w terenie od 20 (?) lat i setki kotow pod opieka, to gdzies sie pogubila swiadomosc, ze tych kotow tam nie powinno w ogole byc?
Jesli sie pojawiaja, sa podrzucane, to nie sa koty wolnozyjace.
Dla wyjasnienia, teren dzialek zagospodarowanych i opuszczonych, pomiejskie lotnisko malych jednostek, tereny przyjeziorowe, zalewowe i przewidziane pod inwestycje miejskie, w efekcie nie do przewidzenia, kiedy rusza pelnoskalowe prace zagospodarowujace, jaka przyszlosc dla tak duzego stada zwierzat powiazanych z miejscem?
O sposobach finansowania, o tym, co sie wydarzy, gdy zabraknie zyczliwego wsparcia?

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt lut 16, 2024 21:40 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

FuterNiemyty pisze:Czytam i przyznam sie szczerze, ze kompletnie nie rozumiem podejscia.
Raz, zaprosic jedna z najbardziej pomocnych, z ogromna wiedza i taktem, forumowiczke i za chwile zaatakowac wlasciwie nie bardzo wiadomo, o co.
Dwa, kazdy pomysl, podpowiedz, ktore nie wpasowuja sie w tok OP, sa natychmiastowo torpedowane, nawet jesli po dluzszym czasie pojawia sie refleksja, ze moze takie zle nie byly.
Trzy, jak na prace w terenie od 20 (?) lat i setki kotow pod opieka, to gdzies sie pogubila swiadomosc, ze tych kotow tam nie powinno w ogole byc?
Jesli sie pojawiaja, sa podrzucane, to nie sa koty wolnozyjace.
Dla wyjasnienia, teren dzialek zagospodarowanych i opuszczonych, pomiejskie lotnisko malych jednostek, tereny przyjeziorowe, zalewowe i przewidziane pod inwestycje miejskie, w efekcie nie do przewidzenia, kiedy rusza pelnoskalowe prace zagospodarowujace, jaka przyszlosc dla tak duzego stada zwierzat powiazanych z miejscem?
O sposobach finansowania, o tym, co sie wydarzy, gdy zabraknie zyczliwego wsparcia?




Skoro nie widzisz problemu -to Ci go wyjaśnię.Blue ma wiedzę w temacie -w którym ja nie mam.I na odwrót.Z tym -że ja nie podważam Jej wiedzy -a Ona owszem.Uważam że Blue nie ma pojęcia o karmieniu takiej ilości kotów.Oraz o tym jak to zrobić -aby tak ogromna ilość kotów-była w tak dobrej kondycji.

Komu się świadomość pogubiła?Jakie podrzucone koty?Sorry ale chyba albo nie zdajesz sobie sprawy o czym do mnie piszesz.Albo zupełnie nie jesteś w temacie.Sugerujesz mi że nie powinnam tych kotów wogóle tykać-bo ich los jest niepewny?

Martwi Cię to co się stanie-kiedy zabraknie życzliwego wsparcia tak?Z Twojej strony czy Blue?

Ja też nie rozumiem Twojego podejścia.Bo jesteś podobno z okolic i doskonale znasz sytuację.Ale nie było Cię tutaj-w niczym nie pomogłaś-kiedy wzięliśmy dodatkowe stado - pod opieką.Wielkie,zaniedbane -niewysterylizowane i pozbawione choć cienia socjalu.Nie pomogłaś tym kotom-bo uznałaś -że ich los i tak jest przesadzony?Bo kiedyś -może nigdy-zaczną się w tym bagnistym terenie inwestycje.
Ostatnio edytowano Pt lut 16, 2024 21:51 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 16, 2024 21:40 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

mir.ka pisze:Koteczki [*] :placz: :placz: :placz: :placz:
A jak tam moje dziewczyny?


Twoim raczej nic nie zagraża.

Dziękuję.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31670
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 16, 2024 21:54 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Ja dokarmiam ok. 30 kotów. I nie stać mnie na dobre puszki. Wiem, że węglowodany nie są dobre dla kotów ale skąd brać kasę na wartościowsze jedzenie? Suchą daję smillę. I chyba lepiej, że to jedzą niż nie karmić w ogóle? U mnie w gminie dla społecznego opiekuna kotów dają tylko suchą karmę na grudzień, styczeń, luty, na pozostałą część roku nie ma nic, mają polować :(

aga66

 
Posty: 6797
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt lut 16, 2024 22:08 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Też mnie to zawsze dziwi, takie komentarze że sucha karma jest zła, że kk czy inne whiskasy są fatalne i chejt aż się wylewa. Bo lepiej dać mniej, ale wartościowe. No godne pochwały i każdy się z tym zgodzi, zwłaszcza że taka osoba sama śmieciowego żarcia na oczy nigdy nie widziała, a dokarmia może dwa, góra pięć kotów. Wypowiadają się tak najczęściej osoby, które nigdy nie widziały kota z którego został szkielet albo popiskujących maluszków, bo nie było co im dać. Także może lepiej nie oceniamy innych tak łatwo i bez zastanowienia. To forum powinno być w celu wsparcia czy wymiany doświadczeń. Jednak bardzo często mam wrażenie, że jak wszędzie pojawiają się tu anonimowi hejterzy, którzy po prostu chcą się poczuć lepiej udowadniając innym swoją wyższość. Każdy stara się pomóc na miarę swoich możliwości czy finansowych czy zdrowotnych i naprawdę nie rozumiem dlaczego zamiast wspierać takie osoby to się je gnoi.

avinnion

 
Posty: 654
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 171 gości