ŚLEPACZKI cz.VIII PROSIMY O ZAMKNIĘCIE WĄTKU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 14, 2015 11:46 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII- prosimy o kciuki dla małej Simki

Grudizeń mamy bardzo "owocny"
Przedstawiamy naszych nowych podopiecznych :1luvu: :

1. Maluch ze schroniska w Przyborówku - dt Edyta Szmudrowska
ObrazekObrazek

2. Bezoczki z UA -już w dt u Oli i Maćka spoza forum /Warszawa
ObrazekObrazekObrazek


3. Białe z UA - w dt u Gosi spoza forum Lusia i Maurycy /Łodź
ObrazekObrazekObrazek


4. Niedowidzący kotek bez stópki -dt Edyta Szmudrowska
ObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Pon gru 14, 2015 15:07 przez Klub Ślepaczkowy, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Klub Ślepaczkowy

 
Posty: 1404
Od: Czw maja 05, 2011 14:56

Post » Pon gru 14, 2015 12:02 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

lista wsparcia na grudzień :

1. Koty z Ukrainy : Pianka i Malinka - adoptowane razem :-) 20 -11-2015r.
:arrow: 21 marca przyjechała Yasia -adoptowana 12-07-2015r. :D Kraków
:arrow: w kwietniu przyjechał Pamperek -adoptowany 17-06-2015r. :D Jędrzejów

:arrow: 23-06-2015r. przyjechali kolejni mali emigranci z Ukrainy: trzy maluszki oraz Staś trójłapek . Koko zamieszkał w Poznaniu-adoptowany przez p.Asię
Tolek- adoptowany 17-09-2015r. Warszawa i Kukułka adoptowana 25-09-2015r. Katowice

Staś (felv+) dt Anielka G - odszedł 18-10-2015r. [*]

:arrow: w czerwcu przybył także Fozzy, pobity kotek z UA dt Anielka G -adoptowany 31-10-2015r. Warszawa

:arrow: 12-07-2015r. przybyły dwa małe okruszki z UA
Calineczka odeszła 17-07-2015r.[*] Pimki -adoptowany 26-11-2015r. , Poznań

:arrow: 25-07-2015r. przybyły trzy maluszki : Maciej, Migotka -adoptowana 11-2015r. i Puma
ObrazekObrazek[ dt j.szmudrowska

:arrow: w sierpniu przyjechała mała Miłka dt martazd Obrazek - dt martazd


:arrow: 31 października przyjechał Imbir Obrazek dt Patrycja spoza forum Łódź

:arrow: 18 listopada przyjechały dwie białe chmurki: Filis i Simka Obrazek tdt jerzykowka

:arrow: 02 grudnia przyjechał rudasek, Marley Obrazek dt Daria spoza forum /Warszawa


:arrow: 12 grudnia przyjechały do nas dwa białe kotki bez oczki Obrazek dt Ola i Maciej spoza forum/Warszawa
:arrow: 12grudnia przyjechały dwa białe kotki jednooczki: Maurycy i Lusia Obrazek dt Gosia spoza forum /Łódź
:arrow: 12 grudnia przyjechał także niedowidzący kotek bez stópki ObrazekObrazek dt j.szmudrowska


-diagnostyka/ leczenie/zabiegi

oraz pod bezpośrednią opieką Klubu Ślepaczków (ślepaczkowe dt)

-Kotka z lasu-Mori -adoptowana 01-08-2015r. Gdańsk

-dwa maluszki ze schroniska na Paluchu : Pepper i Shadow Obrazek dt Daria spoza forum /Warszawa

- niewidomy kotek neurologiczny Pinki ze schroniska w Kielcach Obrazek dt Gosia spoza forum /Jędrzejów

- niewidomy Jaśminek z PNN ze schroniska w Koszalinie Obrazek dt jerzykowka,

Kokos -kotek ze schroniska w Rudzie Ślaskiej mocno niedowidzący , neurologiczny -adoptowany 10-2015r. Łodż

Maluszek z ulicy z Wrześni -Antoś Obrazek dt Jola spoza forum /Piła

Studzik ,kotek ze schroniska w Czartkach Obrazek dt Anna Maria spoza forum Kraków

Jazzy Obrazek dt Laura spoza forum Łodź

neurologiczny niewidomy Asiczek z poznańskiego schroniska Obrazek dt Kamila spoza forum Łódź

Temida koteczka z konińskiego schroniska Obrazek dt ElaEla Warszawa

Wojtuś z poznańskiej ulicy adoptowany 14-11-2015r.

Luluś ze schroniska w Przyborówku Obrazek dt j.szmudrowska
Ostatnio edytowano Pon gru 14, 2015 15:07 przez Klub Ślepaczkowy, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Klub Ślepaczkowy

 
Posty: 1404
Od: Czw maja 05, 2011 14:56

Post » Pon gru 14, 2015 12:16 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

Czy temu kociakowi bez stópki nie warto by protezkę dorobić. Ma dość spory kawałek łapki więc może by dało radę. W Łodzi jest zakład protez.
Kiedyś chciałam naszemu Dudusiowi ortezę zafundować ale potrzebna byłaby chyba proteza więc na razie zrezygnowaliśmy.

To jest ta firma
http://www.firma-admiral.pl/
Bardzo mili ludzie

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 14, 2015 12:55 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

Lidka pisze:Czy temu kociakowi bez stópki nie warto by protezkę dorobić. Ma dość spory kawałek łapki więc może by dało radę. W Łodzi jest zakład protez.
Kiedyś chciałam naszemu Dudusiowi ortezę zafundować ale potrzebna byłaby chyba proteza więc na razie zrezygnowaliśmy.

To jest ta firma
http://www.firma-admiral.pl/
Bardzo mili ludzie



Bardzo dziękujemy za namiary :1luvu: Na razie nie wiemy jaki jest stan tej stópki -prawdopodobnie nie było nic robione, bo kociaka uratowała biedna staruszka , a udało się wywieźć ze strefy ATO dzięki wojsku . Kotek na pewno będzie u dobrego weta , zobaczymy jakie będą pomysły i jakie są szanse na taką protezkę -wg mnie pomysł bardzo dobry :ok: :1luvu:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26856
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 14, 2015 21:51 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

Hejka Wszystkim! :kotek: :)

Czytając w internecie o opiece nad niewidomym kotkiem trafiłam na ten wątek...i bardzo się cieszę :)
Adoptowałam wczoraj ze schroniska 14-letnią, niewidomą kotkę. Mówią, że kotka niedawno straciła wzrok i to chyba prawda, bo bardzo słabo sobie radzi :C
Chodzi w kółko, na lekko ugiętych nóżkach, bardzo powoli, nie reaguje na wołania, denerwuje się kiedy chcę ją gdzieś naprowadzić lub podnieść.

Jako, że są tutaj ludzie opiekujący się/mający niewidome kociaki- ile czasu zajmuje kotu przystosowanie się? Poznanie terenu? I czy taki starszy kot ma w ogóle szansę przystosować się do życia w ciemności?
Obrazek Obrazek

Cimeriesi

Avatar użytkownika
 
Posty: 12
Od: Sob lip 11, 2015 15:47

Post » Wto gru 15, 2015 7:23 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

Ojej! To Twój pierwszy kotek? Jak dobrze, że znalazła dom :1luvu:
Na pewno Ci Ślepaczki zaraz odpowiedzą.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 15, 2015 9:11 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

Cudownie, że adoptowałaś starszą, niewidomą kotkę :1luvu:

Cimeriesi pisze:Chodzi w kółko, na lekko ugiętych nóżkach, bardzo powoli, nie reaguje na wołania, denerwuje się kiedy chcę ją gdzieś naprowadzić lub podnieść.

Na drugi dzień po adopcji to nawet widzące koty mają prawo tak się zachowywać :)
Niewidzącym, zwłaszcza od niedawna, na pewno jeszcze trudniej się przystosować do nowych warunków.
Na pewno unikaj podnoszenia - koty często za tym nie przepadają, a koty niewidzące dodatkowo kompletnie tracą orientację w takiej sytuacji. Nic dziwnego, że się denerwuje.
Pozwól jej na spokojnie poznać się z otoczeniem i daj jej czas na aklimatyzację. Poradzi sobie, nauczy się przestrzeni.

Czy wiadomo, dlaczego kotka straciła wzrok w tym wieku?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2015 11:09 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

Cimeriesi, witam z radością i tutaj (pisałyśmy na fp Ja Pacze Sercem :wink: )
To przewspaniale, że zdecydowałaś się na tę adopcję :1luvu: Kota cudowna jest :love:
Witamy w Rodzinie Ślepaczków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Oki bardzo mądrze napisała :D
Obserwuj koteńkę, ale przede wszystkim kochaj, kochaj, kochaj :201461
Ona teraz potrzebuje spokoju, poczucia bezpieczeństwa i czasu na odnalezienie się w nowej sytuacji.
Jednak gdyby kręcenie się wkoło nie ustępowało, trzeba by pomyśleć o badaniu pod kontem neurologicznym. Ale to już uwaga tak na wyrost.
W razie czego możesz dzwonić na ślepaczkowy telefon: 500383928
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto gru 15, 2015 11:15 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

witamy serdecznie Cimeriesi u nas :1luvu: :201461 - w elitarnym Klubie Kotów Wyjątkowych :1luvu:

Zapraszamy Cię do poczytania na naszej stronie www porad
http://www.japaczesercem.pl/index.php?p ... epaczka,51

Zapraszamy także do kontaktu tutaj, na wątku, a i widzę,że szefowa także już się odezwała -zatem do kontaktu bezpośredniego telefonicznego :D

Bardzo prosimy o wiadomości o koteczce , te, które otrzymałaś w schronisku , może ktoś zna jej historię a także o przedstawienie koci i wyrażenie zgody na zamieszczenie jej na naszej Klubowej liście ślepaczków :1luvu:

witajcie w Rodzinie :piwa: :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Klub Ślepaczkowy

 
Posty: 1404
Od: Czw maja 05, 2011 14:56

Post » Wto gru 15, 2015 11:25 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

Dziewczyny, a widzicie jakie kocia ma wielkie żrenice? Może być wystraszona jeszcze ale jeśli takie ma na stałe, to czy to nie może być ta choroba zwyrodnieniowa siatkówki, która ma Michaś? Ja tak, na gorąco tylko rzucam materiał :wink:

witaj Cimeriesi :D

Jeśli masz możliwość, to łatwiej kocia sie dostosuje, jesli ograniczy się jej przestrzeń, powoli własnym tempem będzie poznawać nowy świat, tym bardziej,że była na pewno w klatce , więc od razu spora przestrzeń może wywołać stres. Jak napisął OKI ślepaczki nie lubią i boja się podnoszenia, przynajmniej na początku :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26856
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 15, 2015 12:18 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

Ojej, nie spodziewalam sie takiego odzewu :D
Dziekuje za tak mile przyjęcie :)
I juz wszystko opisuje- otoz koteczka byla w schronie 2 tyg na kwarantannie, zostala oddana z powodu NAGLEJ utraty wzroku (takie zrenice ma caly czas). W klatce krecila sie w kolko, miala tez jeden napad padaczkowy, ktory pozniej juz sie nie zdarzyl (moze reakcja na stres lub szczepionki?). Potem trafila do kociarni,w pokoiku byly jeszcze dwie 12 letnie kotki. Mowiono mi, że Mania jest bardzo zdezorientowana i zagubiona. W schronie ogólnie była ok. Miesiac, moze lekko ponad.

Z badan krwi wynika, ze jest mocno odwodniona. Dodatkowo juz w domu zaobserwowalam brzydkie, guzowate zmiany pod paszkami co w polaczeniu w wynikami krwi nie rokuje najlepiej...ide z nia niedlugo na biopsje- boję sie tylko jak to bedzie u weta, bo zeby zobaczyc zmiany ttzeba bedzie ja podniesc... A moze one ja bola?

I oczywiscie, ze wyrazam zgode na zamieszczenie jej na Klubowej liscie Slepaczkow! :)
I to nie moj pierwszy kotek, mam ich jeszcze 4, ale pierwszy niewidomy :)

Cimeriesi

Avatar użytkownika
 
Posty: 12
Od: Sob lip 11, 2015 15:47

Post » Wto gru 15, 2015 13:45 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

Dużo do niej mów, W taki sposób tez uczy się przestrzeni.
I spróbuj laserka. Tylko z dobra baterią. My tak u Kubusia stwierdziliśmy, że cos tam widzi.
A może ktoś by jeszcze w te oczka popatrzył?
Trzymamy kciuki solidarnie z Kubusiem i Duską.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 15, 2015 13:54 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

Cimeriesi pisze:Hejka Wszystkim! :kotek: :)

Czytając w internecie o opiece nad niewidomym kotkiem trafiłam na ten wątek...i bardzo się cieszę :)
Adoptowałam wczoraj ze schroniska 14-letnią, niewidomą kotkę. Mówią, że kotka niedawno straciła wzrok i to chyba prawda, bo bardzo słabo sobie radzi :C
Chodzi w kółko, na lekko ugiętych nóżkach, bardzo powoli, nie reaguje na wołania, denerwuje się kiedy chcę ją gdzieś naprowadzić lub podnieść.

Jako, że są tutaj ludzie opiekujący się/mający niewidome kociaki- ile czasu zajmuje kotu przystosowanie się? Poznanie terenu? I czy taki starszy kot ma w ogóle szansę przystosować się do życia w ciemności?
Obrazek Obrazek


Witam. Gratuluję adopcji. Wszystko o czym piszesz jest normalne. Sposób w jaki zachowuje się kicia oraz czas potrzebny na odnalezienie się w nowej sytuacji zależy ściśle od temperamentu kota. Moja starsza kotka do tej pory się skrada do nieznanych przedmiotów a widzi swoim jednym okiem całkiem sporo. Nerwowo reaguje też na nieznane dźwięki. Taki już jej charakter. Młodsza, pomimo, że nie widzi prawie wcale, nie boi się prawie niczego. Funkcjonuj normalnie to kicia się przyzwyczai do odgłosów i układu mieszkania. Co do czasu, to tu też nie ma reguły. Starszej zajęło to ponad tydzień a młodsza przeczesała całe mieszkanie w godzinę, tylko przez następne tygodnie obijała się o niektóre sprzęty biegając jak oszalała. Najważniejsze jest żebyś się nie martwiła i nie była zdenerwowana. Daj jej czas. Nie wiem jakim cudem, ale ślepaki zawsze wiedzą w jakim jesteś stanie umysłu ;-) Jak się denerwujesz to one też. Wróć do codziennych zajęć i daj jej czas się przyzwyczaić do Ciebie, dźwięków i zapachów. Co do podnoszenia, to nie wiem czy inni się ze mną zgodzą, ale chyba żaden ślepaczek go nie lubi. Staraj się na początku tego nie robić, chyba, że musisz np. zakropić oczy. Nie wiem, czy to się sprawdza zawsze, ale u mnie dwukrotnie sprawdziło się poleganie na pozostałych zmysłach. Przed podaniem kropli zawsze daję kotu powąchać buteleczkę (wie co będzie się działo, jak się już nauczy co to za zapach). Podobnie przed obcięciem pazurów podsuwam pod pyszczek obcinacz. Natomiast bezpośrednio przed podniesieniem i w jego trakcie zawsze wydaję podobnym tonem głosu tą samą komendę. Wtedy wiedzą co się będzie działo. Szczególnie u młodszej dało to szybkie rezultaty, bo to dzikusek był prawie całkiem. Już po kilku dniach było lepiej. Co do wołania, to po zawołaniu podsuwaj pod nochal jedzenie i idź w kierunku miski (chrupadełka obowiązkowe również po nieprzyjemnych zabiegach by wydały się przyjemniejsze :-)). Życzę Ci wytrwałości i spokoju a będzie dobrze. :ok: To dla Was obu nowa sytuacja.

elf2

 
Posty: 12
Od: Czw lis 12, 2015 10:09

Post » Wto gru 15, 2015 14:15 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

Cimeriesi pisze:Ojej, nie spodziewalam sie takiego odzewu :D
Dziekuje za tak mile przyjęcie :)
I juz wszystko opisuje- otoz koteczka byla w schronie 2 tyg na kwarantannie, zostala oddana z powodu NAGLEJ utraty wzroku (takie zrenice ma caly czas). W klatce krecila sie w kolko, miala tez jeden napad padaczkowy, ktory pozniej juz sie nie zdarzyl (moze reakcja na stres lub szczepionki?). Potem trafila do kociarni,w pokoiku byly jeszcze dwie 12 letnie kotki. Mowiono mi, że Mania jest bardzo zdezorientowana i zagubiona. W schronie ogólnie była ok. Miesiac, moze lekko ponad.

Z badan krwi wynika, ze jest mocno odwodniona. Dodatkowo juz w domu zaobserwowalam brzydkie, guzowate zmiany pod paszkami co w polaczeniu w wynikami krwi nie rokuje najlepiej...ide z nia niedlugo na biopsje- boję sie tylko jak to bedzie u weta, bo zeby zobaczyc zmiany ttzeba bedzie ja podniesc... A moze one ja bola?

I oczywiscie, ze wyrazam zgode na zamieszczenie jej na Klubowej liscie Slepaczkow! :)
I to nie moj pierwszy kotek, mam ich jeszcze 4, ale pierwszy niewidomy :)

Dobrze by było, żeby kotkę zobaczył neurolog.
Takie nagłe oślepnięcie i objawy neurologiczne źle mi się kojarzą :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2015 14:46 Re: ŚLEPACZKI cz.VIII-nasi nowi podopieczni :-)

A duzo kosztuje taka wizyta u neurologa? :(
I macie jakiegos godnego polecenia we Wroclawiu?

Bede ja jeszcze obserwowac- czy zacznie lokalizowac dzwiek (bo poki co to idzie wrecz w odwrotna strone ode mnie jak ja wolam), zapach i jak sobie radzi ruchowo. Ona jest ogolnie dosc zaniedbana i wycienczona, wiec chce ja najpierw troche odzywic :)

Cimeriesi

Avatar użytkownika
 
Posty: 12
Od: Sob lip 11, 2015 15:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, kasiek1510, puszatek, smoki1960 i 1577 gości