» Czw sie 27, 2015 17:17
Re: Gdańsk Przymorze. Miziak jest bezdomny!
Dziś się nie udało, właśnie telefonowała łapiąca gdańszczanka. Mówi, że jemu tam jest dobrze, ma domki, jedzenie, a klatkę omija szerokim łukiem, bo ją zna.
Jestem w pracy, rozpłakałam się i płaczę. Skończyłyśmy rozmawiać, stanęło na tym, że będzie próbować podbierakiem, tylko musi go gdzieś odebrać. Mam podbierak, mogę wysłać. Nie będę tego wszystkiego pisać na fb, mam mnóstwo znajomych, którzy nie są w temacie i nie chcę, żeby to czytali. Na fb będzie skrótowo, tu chyba mogę rozpaczać, sama już nie wiem, co mogę.
Błagam, ludzie pomóżcie temu kotu. Ja się po prostu rozsypię, chcę umrzeć. Już nic, tylko umrzeć.