Wiejskie Kociambry-zamykamy wątek ,jesteśmy w nowym

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 24, 2013 10:32 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

I ja odwiedzam i najcieplejsze myśli posyłam :1luvu:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw sty 24, 2013 19:07 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

Dobrego wieczorka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw sty 24, 2013 19:10 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

i my jesteśmy cały czas ,nawet jak nie piszemy :ok: :ok: :ok:

Obrazek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa


Post » Czw sty 24, 2013 21:29 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

Pozdrawiamy cieplutko i ściskamy :1luvu: :P
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt sty 25, 2013 11:47 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

Witajcie Dziewczyny
U nas sypie od wieczora ale da się żyć,wprawdzie jak lazłam Koty karmic to bardzo się wymęczyłam bo żle się idzie gdy wszystko zasniezone mocno ale się udało bez upadku na tyłek czy inną część ciała
Wirusy szalęją i Dziczki masakrycznie kichac zaczeły ,w domu tez kichanie mam Rudek i Kajto na tą chwilke ale to się rozniesie jak to wirusy no ,a ja myslałam że rudek przewiał doopsko a tu raczej wirusowa sprawa jest

Musiałam Perełce zdjąc kaftanik do prania i trzeba pilnowac coby brzuszka nie lizała za mocno ,Ona takie dziurki porobiła w tym materiale że nie wiem co to za łobuziara jest no :)
będziemy cerować kaftanik

u mnie to jest tak,powikłałam sobie chyba to niewyleżane grypsko bo mam zapalenie ucha
ból jak diabli i gorączka niezła
mało kiedy dostaję gorączki bo mój organizm taki autoagresywny raczej ale teraz jakos złapał i pewnie chce się bronić

Stresuje mnie wołanie Ludzi o pomoc,no niestety zaczyna się czas rujek i ogólnie żle się dzieje jesli chodzi o Zwierzęta o głodzenie i nawet złe traktowanie
Nie pomoge bo sama borykam się z problemami i nie chcę żebrać o pomoc i byc wsadzona do jednego worka naciągaczy czy tam innych zbieraczy ,oszustów itd.
podaje nr telefonów do tutejszych Fundacji i zyczę ludziom powodzenia w załatwieniu jakiejkolwiek pomocy
Na szczęście ma czyste sumienie bo cała moja renta idzie na pomoc kotom a jeszcze i z dochodu męża trzeba często zabrać więc nie zarabiam na kotach i nie jeżdżę na Majorkę
Oczywiście Dobre Dusze z Forum tez pomagają i za to jestem bardzo wdzięćzna bo bez tej dodatkowej Pomocy nie dała bym rady pomagać tyle ile teraz
Jeśli zabraknie sił to trudno jest tyle ogarniętych Fundacji chociaż myśli mam mieszane bo gdyby nie rzesze karmicieli ,DT i Ludzi dobrej woli to i Fundacje by nie dawały rady z tymi wszystkimi potrzebującymi pomocy Zwierzakami a ile ich jeszcze umiera w różnych miejscach z głodu ,chorób i na mrozie
a szkoda dyskutowac chyba bo to tematy rzeka są
Trzeba robić swoje gdy jeszcze sa siły i widzi się sens tego co się robi mimo przeszkód mimo kłód które leca ciągle pod nogi

Dziewczyny może amyszka mi dooopsko skopie :D ale wkleję
Jesli macie ochotę i mozliwości to może zagłosujecie?
viewtopic.php?f=8&t=150232&p=9571261#p9571261
:ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sty 25, 2013 11:51 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

Kociamku zagotuj cebulę w garnuszku, umocz w tym watki trochę i wsadź do ucha i wygrzej suszarką - działa :D na zapalenie ucha najlepsze lekarstwo :)


ja ciułam pieniążki na kastracje ale... mało :( ciągle za mało :(
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt sty 25, 2013 12:22 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

girlonthebridge pisze:Kociamku zagotuj cebulę w garnuszku, umocz w tym watki trochę i wsadź do ucha i wygrzej suszarką - działa :D na zapalenie ucha najlepsze lekarstwo :)


ja ciułam pieniążki na kastracje ale... mało :( ciągle za mało :(


no Dziołcha toz sie leczę domowymi specjałami :D

Może bazarek?
ja to juz sie boję nawet bazarki wystawiać

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sty 25, 2013 12:25 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

Kociamku wystawiam, jeden za drugim :D zbiera się po kilka groszy ale to wciąż za mało. Mam do ciachnięcia 3 koty (1 z doskoku - na razie go nie liczę) + wcześniej dwa do wyleczenia. Bez samochodu z 1 transporterem. Jeszcze ekipę trzeba nakarmić (a maluchy sporo jedzą bo zimno) - ja nie wiem skąd niektórzy kasę na to wszystko biorą bo mnie to powoli zaczyna przerastać :(
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt sty 25, 2013 12:34 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

girlonthebridge pisze:Kociamku wystawiam, jeden za drugim :D zbiera się po kilka groszy ale to wciąż za mało. Mam do ciachnięcia 3 koty (1 z doskoku - na razie go nie liczę) + wcześniej dwa do wyleczenia. Bez samochodu z 1 transporterem. Jeszcze ekipę trzeba nakarmić (a maluchy sporo jedzą bo zimno) - ja nie wiem skąd niektórzy kasę na to wszystko biorą bo mnie to powoli zaczyna przerastać :(


Słonko ale ja to wszystko znam :)
przerabiam to codziennie
A może poproś jakąś Fundację coby Koty zabrała bo wiesz razem nie załozymy Fundacji no za daleko na do siebie
Sory się już wyzłośliwiam ale powiem szczerze mam dosyć

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sty 25, 2013 13:40 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

Kociamku pisałam, wręcz waliłam łbem. Wygląda dodatkowo, że najstarsza ma koci katar. Wszystko układało się pomyślnie i strzelił... piorun w łeb. Najgorsze, że niedługo się stąd wyprowadzam, nie wiem co się stanie z kotami :(. Najlepiej to zakleić sobie oczy i nic nie widzieć, zaczniesz pomagać źle, nie będziesz pomagał jeszcze gorzej :( i weź tu człowieku bądź mądry!!!
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt sty 25, 2013 14:11 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

Hej Kociamko nie skopię tyłka ,tylko podziękuję :1luvu: :D :1luvu:

Bardzo współczuję bólu ucha :( Nie masz kropli ? To może Amol na watkę . Też tak kiedyś leczyłam i pomogło :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt sty 25, 2013 17:14 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

Cześć Iwoniu :1luvu:
A moze pójdź do lekarza z tym uchem, żeby gorzej się nie zrobiło.

U nas na razie nie pada śnieg ale za to mróz daje popalić :evil:
Jak ja niecierpię zimy :evil:
Jak sobie pomyślę ile to zwierzątek cierpi z zimna i głodu to mi się serce kroi i odechciewa wszystkiego :cry:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pt sty 25, 2013 17:36 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

No zima to paskuda to fakt
gdybym nie musiała dziczków karmić to pewnie bym mało wychodziła z domu ale nie zostawię Kotów na pastwę losu :(
jak dozyje do poniedziałku :wink: to lece do lekarza chyba bo gorączka szaleje no nareszcie cos walczę w środku ufff
ale wrok coś mi oszalał i ledwo widze ,może to gorączka? 8O a może starość i ślepnę jak kura wieczorem :lol:

poszyłam kubraczek i wsadziłam Maluche do niego,jest obrazona bo taki luzik miała
reszta Kociej Bandy zaległa pod kocami,kołdrami na kaloryferach no bo zimno jak cholera no a w nocy to pewnie da czadu mróz
wiosną sobie odkujemy,odgruzujemy dom po zimie,koty futerka powietrzą na łące będzie super
no i poczujemy sie lepiej pewnie tez
jedyny minus wiosny i lata to podrzucane Kociaki ,jak w tym roku będą mi ludzie wybijac szyby i podrzucac kociaki to ja nie wiem co to będzie
Nie wiem co robić w takiej sutyacji,nawet Policja nie zareagowała to co mam zrobić?
chętnie bym skozystała z rady która będzie jakoś realnie do wykonania :roll:

jesoo po tych sterydach to wyglądam jak hipopotam :oops:
żeby jeszcze to sadlisko grzało

Koty dzisiaj dostaną bardzo rłusto pojeść,ugotowałam makaron z bardzo tłustym mięsem no takie udało mi sie tanio kupić
beta glukanu dam

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sty 25, 2013 17:53 Re: Wiejskie Kociambry-Bliźnięta ciachnięte

Iwoniu, mi ostatnio klientka gratulowała dzieciątka w drodze 8O
Ja jej na to że ja w ciązy nie jestem tylko po sterydach :mrgreen:

Jak bym nadmuchana była, taka wielka się zrobiłam :evil: Teraz już troche lepiej tylko tego brzuszyska nie mogę się pozbyć :evil: :evil: :evil:

Moja Ryska to powiem Ci że tylko ze dwa dni chodziła w tym kubraczku. Strasznie się w nim męczyła, potykała, nie mogła do kuwety wejśc i się załatwić. No i w końcu go jej zdjęłąm. Polizała trochę ranę ale nić się nie stalo i ładnie się wygoiła.
Koło marca będę musiala Koko ciachnąć.

Z tymi podrzucanymi kociakami to faktycznie ciężko, i nie wiadomo co zrobić. Krat w okna nie wstawwisz przecież.
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 79 gości