Moderator: Estraven
villemo5 pisze:Też jestem zdania, że najmniejszej Miotły nic nie ma prawa ruszyć
[b]
Najważniejsze, że Tata ma sie lepiej.
Z Dorotą postanowiłyśmy pokazać babajadze nocny Poznań. Studenci mają jeszcze wolne, więc sporo osób po Starówce się włóczy, czuć jeszcze resztki wakacyjnej atmosfery. Ja przyzwyczajona jestem do przecinania Starego Rynku na ukos,pędem, z nosem wbitym w kocie łby i niepokojem czy stawy i buty z tego spotkania wyjdą cało. Babajaga za to delektowała się kamienicami, malunkami, rzeźbami i w tym zachwycie pokazała mi, że Stary Rynek naprawdę jest ładny. Mówiła mi to rodzina, ale ja nigdy nie wiedziałam o co im chodzi
Bardzo mi (po raz kolejny zresztą) pomogłyście. Masz rację Dolabro, gdyby od tego zależało zdrowie taty, to nie ma takiej rzeczy, której bym nie zrobiła, nie udźwignęła. Tato mój czuje się coraz lepiej. Wczoraj dostał jakieś takie coś jak mleko do picia, dzisiaj zażyczył sobie mineralną - więc oczywiście dostał.
To wspaniałe uczucie mieć taka świadomość, że ma się przyjaciół, na których zawsze można liczyć - mam majencję, która zawsze mi pomoże, babajagę i mamaję, na które również mogę liczyć, bo są na miejscu i wiem, że w razie czego mogę do nich jak w dym...


stan bardzo dobry koty się pochowały - szeryf wrócił villemo5 pisze:Brat mi stłukł młotkiem kabel od neta i mam dostep tylko z pracy...![]()
Miłego dnia!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości