Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 29, 2010 13:11 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Erin pisze:Dzisiaj profesor jest długo, więc wrócą po delikwenta naszego :1luvu:

nie zrozumiałam - co masz mysli?
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon lis 29, 2010 13:24 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Pogadajcie z profesorem - jeżeli zechce obejrzeć Promyka, trzeba się dogadać z wetami i pokazać chłopaka. Jak nie dzisiaj, to w najbliższym czasie. Jutro chyba profesor przyjmuje w innej części Warszawy, więc może we środę - tylko trzeba wetów zapytać, jak oceniają stan Promysia.
Ewentualnie zapytajcie czy profesor nie mógłby podjechać do SFORY - tak by chyba było najlepiej. Jak będzie chciał więcej za wizytę, to dorzucę.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lis 29, 2010 13:41 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

smarti pisze:Promyś został w klinice.
Przestal krwawić.
Lekarz dał mu premedykację i ma zajrzeć skąd konkretnie ta krew (na bank z krtani ale konkretnie skąd) ale bez endo tylko jakoś łagodniej.

Idea była taka żeby po dwoch tygodniach spokoju zrobić Promysiowi wycinek z tej narośli(guza) w krtani i leczyć dalej.
Jednak muszą być bezwzględnie dwa tygodnie spokoju a każdy krwotok ten z góry obrany scenariusz oddala.


Czy skoro wczoraj wieczór nie można mu było nigdzie glębiej zaglądać pod grozbą kolejnego krwotoku i jeszcze większa grożbą wykrwawienia się to sądzisz ze do dzis lub do środy coś się w tej kwestii zmieni 8O
Ostatnio edytowano Pon lis 29, 2010 13:45 przez smarti, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon lis 29, 2010 13:44 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Iwona, ale 2 tygodnie to długi czas. A my nadal nie wiemy, na czym stoimy.
Dzisiaj to może faktycznie nie bardzo, ale w najbliższym czasie Promyś powinien być obejrzany. Nawet naocznie, bez endoskopii.
Zapytaj profesora, może jest jakaś możliwość, żeby podjechał do SFORY?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lis 29, 2010 13:47 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Kurcze,czy ja nie po polsku piszę czy co?

takie badanie moze go ZABIC!!! przed upływem tego czasu.!
Ostatnio edytowano Pon lis 29, 2010 13:50 przez smarti, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon lis 29, 2010 13:48 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Tylko cichutko siedze i boje sie, ze sie poklucicie...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon lis 29, 2010 13:52 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

smarti pisze:Kurcze,czy ja nie po ppolsku piszę czy co?

takie badanie moze go ZABIC!!! przed upływem tego czasu.!


Przede wszystkim, nie krzycz na mnie.
Przecież wiem, że nie jest to całkiem bezpieczne.
Ale jaką mamy pewność, że nie będzie kolejnego krwawienia?
Poza tym, przecież napisałam, że może profesor powinien po prostu spróbować zajrzeć do pysia. Bez żadnej aparatury.
Ja pokryję koszty tej wizyty, tylko zapytaj czy mógłby się pofatygować do lecznicy.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lis 29, 2010 13:56 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

I zastanwówny się w takim razie, czy Promyk nie powinien zostać dziś w lecznicy.
Ciekawa jestem, co wieczorem weci powiedzą o jego stanie.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lis 29, 2010 13:56 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Iza, prosze Cie, uspokuj sie. Smarti robi wszystko, co jest mozliwe. Przeciez tez nie moze szkolic wetow, bo ja wywala z lecznicy i wtedy zostaniemy bez zadnej pomocy. Tak naprawde nie idzie. Widzisz przeciez, ze jest wszystko robione i my jestesmy i przy Tobie i przy smarti.
Sprobuj odejsc od komputera i wypij sobie ciepla herbatke, albo idz juz teraz do domu i pospaceruj troche na swiezym powietrzu. Dojdziesz do siebie i troche sie uspokoisz. To wtedy jest inny poglad na swiat i sytuacje.
Nie probuj sie bronic przede mna, bo chce Cie teraz mocno uscisnac. :1luvu:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon lis 29, 2010 13:58 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Cicho mi tu :D każdy chce jak najlepiej dla Promyczka, ale kłótniami i ""podniesionym głosem"" mu nie pomożecie :(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 29, 2010 14:00 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Emocje leza na betonie, to fakt, tylko kopac sie nie mozna i obwiniac. W tym calym trzeba myslec o Promyku, ktoremu takie cos akurat nie pomoze, bo czuje podburzenie.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon lis 29, 2010 14:02 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Przecież nie robię tego w złej wierze :cry:
Myślę, kombinuję jakby tu jeszcze pomóc.
A wychodzi na to, że chcę Promyczkowi zaszkodzić :cry: :cry: :cry:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lis 29, 2010 14:05 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Nie chcesz mu zaszkodzic kotus. Po prostu odpocznij na pare minut na swierzym powietrzu. Oddychaj gleboko i wpusc powietrze do mozgu. Zamknij oczy i posluchaj w siebie do srodka. Zobaczysz wtedy jak Promyk lezy spokojnie w swojej klatce, patrzy sie na weta i mowi oczami, ze bedzie dobrze. On wiare ma i nawet w klatce mruczy na calego, wiec Ty tez miej wiare, ze bedzie robione co potrzeba.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon lis 29, 2010 14:11 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

To może napiszę to o czym wszyscy myślą ale jakoś do tej pory nikt nie napisał ;)

Są dwie strony medalu:
1. Krwawienie które jest bardzo niebezpieczne dla Promysia i może się podczas badania powtórzyć, co może być dla Promysia śmiertelne
2. Krwawienie może się powtórzyć i bez badania (a badanie może wyeliminować problem krwawień) i wtedy tracimy szanse na jakiekolwiek zdiagnozowanie Promysia i przyczyny krwawienia

Pytanie czy ryzykujemy badanie i ryzykujemy że będzie krwawienie, czy czekamy ale tez ryzykujemy krwawienie i jednocześnie zamykamy drogę do diagnozy.

To są bardzo trudne decyzje, bo każda z nich może kosztować Promysia życia - zarówno zgoda na badanie jak i zaniechanie tej diagnozy, jeśli coś złego się wydarzy tak czy inaczej będzie plucie sobie w brodę "że można było wybrać inaczej". Nie zazdroszczę konieczności wyboru, bo poruszacie się po omacku - weci również i to trzeba sobie wyraźnie powiedzieć. Zarówno podjęcie decyzji jak i jej brak może być przyczyną śmierci lub życia Promyka. Trzeba wybrać "mniejsze zło" i modlić się by wybór był dobry i dawał jak największą szanse Promykowi.

To co ja bym zrobiła - ale to tylko i wyłącznie moje zdanie - pojechałabym do doktora z wynikami i zapytała czy on sądzi, że diagnoza i badanie jest teraz mniej niebezpieczna niż czekanie.
Jeśli tylko byłaby taka możliwość to zapakowałabym doktora w samochód i zawiozła do Promysia na ogląd, a jeśli dziś weci w lecznicy stwierdza że Promys może wrócić do domu to bym definitywnie jechała z nim do doktora na badanie. Ale ja jestem człowiek czynu - nie umiem czekać, to się czasem źle kończy, więc nie wiem czy to zaleta czy wada, bo czasem jednak lepiej jest poczekać.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 14:19 Re: Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Gibutkowa, w zasadzie myślę tak jak Ty.
Oczywiście, że się boję badania i jego ewentualnych następstw.
Ale chyba jeszcze bardziej boję się czekania, w takiej sytaucji, jaka teraz jest.
I dlatego uważam, że najpierw wizyta z dokumentacją i jak najbardziej szczegółowe opisanie sytuacji.
A potem rozmowa z profesorem, czy mógłby się pofatygować do lecznicy.
Niech spróbuje to obejrzeć gołym okiem - jeżeli jest taki dobry, sądzę że jest spore prawdopodobieństwo, że takie naoczne stwierdzenie wystarczy.
Jeżeli by powiedział, że trzeba zrobić badanie, ale jest to bardzo niebezpieczne - wtedy chyba należy poczekać.
Ale przynajmniej spróbować faceta namówić, żeby spojrzał - nawet tylko własnymi oczami.
A najpierw oczywiście konsultacja "na sucho".
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 580 gości