moje koty i ja(3) Pingwinek Dropsik szuka ds!!!

No i co poradzisz...

Ale znajdą się domki, lepsze :ok:

mar9 pisze:no i d... blada, nikt nie przyjechał, nawet nie zadzwonił, ludzie są nieodpowiedzialni...
cóż, może i lepiej, skoro im nie zależy to nie zasługują na moje tymczasy
na jutro zapowiedziała się jeszcze inna pani, ciekawe, czy przyjedzie (w sprawie Soni)

Jest to bardzo irytujące :evil:

Ja jakiś czas temu musiałam iść przez pół miasta bo ktoś nie wiedział gdzie to moje osiedle i też czekałam i ani tel , ani sms a ...
Pewnie jeszcze znajda sie super domki :ok:

Justa&Zwierzaki pisze:
mar9 pisze:no i d... blada, nikt nie przyjechał, nawet nie zadzwonił, ludzie są nieodpowiedzialni...
cóż, może i lepiej, skoro im nie zależy to nie zasługują na moje tymczasy
na jutro zapowiedziała się jeszcze inna pani, ciekawe, czy przyjedzie (w sprawie Soni)

Jest to bardzo irytujące
Ja jakiś czas temu musiałam iść przez pół miasta bo ktoś nie wiedział gdzie to moje osiedle i też czekałam i ani tel , ani sms a ...
Pewnie jeszcze znajda sie super domki

Pewnie, że się znajdą, w to nie wątpię ale wk... mnie takie nieszanowanie innego człowieka.
Jeden pozytyw to ten, że skoro nie szanują mnie to i kotów nie szanują więc w sumie na dobre nam to wyszło :wink:

To racja. Na pewno odpowiednie osoby się znajdą. I za to :ok:

Paskudnie postapili

ale masz racje ,dla kotow lepiej ,ze sami sie skreslili z listy potencjalnych domkow.

Dzień dobry

Buziaczki sobotnie ślemy :1luvu:

za domki

A jak się czuje Bonifacy?
Mam nadzieję, że lepiej... :ok:

Kciuki za kocie ogonki :kotek:

Jak Bonifacy? I jak kotenka z łapinka?

Wczoraj znowu musiałam w pracy zostać :evil:

, kurczę, zanim nas zwolnią to wycisną jak cytrynę

Koty jako-tako:
Majeczka dalej kicha, Bonifacio trochę więcej je (ostatnio kupuję saszetki, droższe to ale co tam, póki mam pracę to niech se koty pojedzą dobrego jedzonka, martwić się będziemy potem), Sabinka dalej ma nieładne oczko, Misio już nie ucieka, Gucio jak Gucio: sprinty uprawia, Sonię za tydzień zaniosę na RTG i może już zdejmiemy opatrunek.
Dziś mamy kolejną wizytę, ciekawe, czy ktoś przyjedzie, ostatnio kończy się na obietnicach.
Postaram się w ten weekend wstawić rozliczenie za luty :oops:

Acha, nie wiem, czy pisałam: Sabinka zaszczepiona.
Zostało jeszcze: kastracja Misia i Gucia i sterylka Sabinki.
Sterylka będzie za darmo (mam obiecane).
No i oczywiście takie drobiazgi jak wyleczenie uszu stadka (prawie wszystkie mają świerzba), wyleczenie oczka Sabinki, łapki Soni i kichacza Majeczki no i oczywiście Bonifacy ale tutaj to wielka niewiadoma :roll: