lutra pisze:z dobrego weta raczej dobre wieści, od maluchów u zowisi też, do tego kociaki z daszyńskiego, które są pod opieką Edyty_l mają dom w pakiecie, a że to brat z siostrą (rodzeństwo Belli) to tym większa radość.
I oby tak zostało.
Hania zjadła samodzielnie miseczkę paszteciku, convem wzgardziła. Jednak biegunka nadal się utrzymuje. U jej braci kupa gorsza niż była tzn nie maja biegunki ale taka zrobiła się paćkowata. Ładnie jedzą, nie mają gorączki, bzikują, Hania na wieczór robi się znowu taka bardziej markotna