Tyskie Mrusie VI - tragedia :(

Kciuki wciąż zaciśnięte... w oczekiwaniu tylko na dobre wieści

Z Agatem coraz gorzej :cry:

, dostał kolejne zastrzyki , o 18 tej jadę drugi raz do weta , jest z nim bardzo źle , dusi się i jak te leki co dostał rano nie pomogą to nie mamy wyjścia , będzie trzeba mu pomóc odejść za TM , bardzo cierpi :cry:

Rysiu troszkę lepiej , ale co do pewności że przeżyje jeszcze nie ma

Inez juz w DS

Jak dobrze, ze chociaz Inez zdrowa i juz w DS.

Agaciu...Rysiu... :cry:

Musi być dobrze. :ok:

Agat, ja wiem, ze moze nie masz juz sily, bo ta choroba wymeczyc potrafi... Ale postaraj sie raz jeszcze, ostatni, jeden jedyny raz :ok:

Cokolwiek jednak sie wydarzy-jestem z toba, kotenku :ok:

i nosze cie w serduszku, tak jak i reszte mrusiow :ok:

Inez

tak sie ciesze, kochanie :1luvu:

Bedzie mial domek pocieche z ciebie, kiciu, oj bedzie :lol:

Trzymam kciuki strasznie mocno. Oby im się udało :ok:

Takie maleństwa, jeszcze tyle przed nimi...

Justo strasznie twarda z Ciebie babka, podziwiam Cie za to wszystko co robisz, niejeden już by odpadł- super, że kotki są u takiej cioci

Cieszę się, że kolejny futrzak znalazł swoich Dużych :mrgreen:

Co do zbierania $$$ od znajomych mam 400 zł, dorzucę od nas 200, co daje sumę 1100.
Justyna można zrobić tak, że przeleję to do Ciebie, a jak będziesz wiedzieć jaki jest dług (większy niż ta kwota) to dasz znać i się jeszcze dozbiera

-kropeczka- pisze:(...)
Co do zbierania $$$ od znajomych mam 400 zł, dorzucę od nas 200, co daje sumę 1100.
Justyna można zrobić tak, że przeleję to do Ciebie, a jak będziesz wiedzieć jaki jest dług (większy niż ta kwota) to dasz znać i się jeszcze dozbiera

Zatkalo mnie

jestem pod wrażeniem

-kropeczka- pisze:Trzymam kciuki strasznie mocno. Oby im się udało
Takie maleństwa, jeszcze tyle przed nimi...

Justo strasznie twarda z Ciebie babka, podziwiam Cie za to wszystko co robisz, niejeden już by odpadł- super, że kotki są u takiej cioci

Cieszę się, że kolejny futrzak znalazł swoich Dużych

Co do zbierania $$$ od znajomych mam 400 zł, dorzucę od nas 200, co daje sumę 1100.
Justyna można zrobić tak, że przeleję to do Ciebie, a jak będziesz wiedzieć jaki jest dług (większy niż ta kwota) to dasz znać i się jeszcze dozbiera

Nie wiem jak dziękować :1luvu:

Ale niestety mimo wielkiej walki nie udało się uratować życia Agata :crying:

, odszedł jak ja byłam wyprowadzać ludziom psy :crying:

Justa&Zwierzaki pisze:Ale niestety mimo wielkiej walki nie udało się uratować życia Agata , odszedł jak ja byłam wyprowadzać ludziom psy

Nieee, Agaciu... :crying:

Agaciu[*]
Juz z braciszkiem, badz szczesliwy za TM

kurde, ile razy ja rozmawialam ze znajomymi... na poczatku kazdy deklarowal po 5 zl symbolicznie a potem... lipa... :evil:

ale sie ciesze, ze jednak sa ludzie, ktorzy chca w ten sposob pomoc... :ok:

dzieki tym pieniadzom mozna powiedziec-jest szansa na uratowanie kolejnego kota w potrzebie :ok:

Mruczki na pewno sa tym dobroczynczom bardzo wdzieczne i jakby mogly mowic ludzkim glosem to by zgodnym chorem powiedzialy: dziekujemy bardzo :1luvu:

Caragh pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Ale niestety mimo wielkiej walki nie udało się uratować życia Agata , odszedł jak ja byłam wyprowadzać ludziom psy

Nieee, Agaciu...

Agaciu[*]
Juz z braciszkiem badz szczesliwy za TM

walczyliscie do konca... biedny kocio... [*]
Agatku, byliscie z bratem niemal nierozlaczni, teraz nadal bedziecie sie razem bawic, ale juz za TM... :cry:

papa, kocie tornadka :cry:

nigdy was nie zapomne

A już miałam nadzieję, że się uda, że tyle dni walczył- to że w końcu zwalczy do końca... Ale teraz jest silny, szczęśliwy, biega sobie po trawce z innymi futerkami. Oby Rysio dał radę- ma tak cudowną cioteczkę, że musi walczyć!

Justyna jesteś kocim :aniolek:

, trzymaj się

Rysiu, niech chociaz tobie sie uda :ok:

Tyskie Mrusie VI - tragedia :(

Kto przegląda forum