
Witam i dziekuje Andzeliko
Biedronki bym nie oddała za nic na świecie już

jest kochana mamusia przybraną Lenci i Ramzesia.
Ramzes zrobił mi taka niespodziankę w sobotę że myślałam że mama zawału dostanie.
od piątku nie dał znaku o sobie nie pokazywał się w ogóle w domu w sobotę już wpadłam w panikę lekka z mamą i zaczęłyśmy go szukać. przeszukałyśmy cały dom wszystko poodsuwane od razu stare kurze przetarte

a ramzesa niema , w szafie , pod szafą , pod łóżkiem no każdy centymetr we wszystkich pokojach i kuchni i w łazience i niema chłopaka.
No to pięknie uciekł na zewnątrz ale jak i kiedy zawsze pilnujemy zdziwi zamknięte na klucz by ktos niespodziewanie nie wszedł z zewnątrz i nie wypościł.
I niema nigdzie juz mi łzy poleciały bo jak się okaże że jest na zewnątrz to tragedia.
Obeszłyśmy ogród każdy krzaczek po sąsiadach wszystkich i nikt nie widział
i tak od 7 00 do 15 szukanie kota cale przemoczone zziębnięte wracamy do domu a Ramzes siedzi na łóżku i patrzy na nas tymi wielkimi oczami
Lencia jest delikatna koteczką troszke bojaźliwa ale przy biedronce szybko napiera odwagi i daje sie pogłaskać nawet mruczy jest piękna
A biedronka no pannica ma charakterek

nie ukrywam fuczy na wszystkie moje kociuaki a smolusia tak nielubi że bez wahania rzuca sie od razu na niego jak wściekła

Poza tym bardzo miziasta i wszędzie jej pełno ciężko cos zrobić przy niej bo sie kręci pod nogami i miauczy trzeba dziewczynkę głaskać
Oczywiście smolusia trzeba wygłaskać coraz częściej bo sie chłopak domaga

a przy tym taki rozkoszny olbrzym z niego . Dusia śpi ze mna w nocy dotknąć sie nie da ale już jesteśmy blisko.
Niedługo przy pomocy Hani założę watek tylko teraz mam jeszcze egzaminy w szkole i trzeba kuć , kuć , kuć
