Ciocia Duszek ćwierkała, cmokała, kumkała, szeleściła, by towarzystwo obfocić, to chłopaki robiły miny
Nie myślcie, że patrząc na podejmowane przez nią działania

miałam inny wyraz pyszczydła niż moje koty

Na szczęście nie ja byłam obiektem zainteresowania obiektywu, bo dopiero byście pękali ze śmiechu
/Moich Trzech Muszkieterów

, robi wrażenie

/