Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iza71koty pisze:Witam Serdecznie NOT. Coś ostatnio do Nas mało zaglądasz?Obiecałam ze będe robić po dwie ale teraz były dobre warunki na łapanie bo Mąż do pomocy i samochód i można było w ciągu jednego dnia trzy razy użyć tej samej klatki pulapki. To dobre warunki i skuteczna akcja. Ja tez Bardzo się ciesze. Poniewaz odwieżlismy też kotki na swoje miejsca mam teraz dwie wolne klatki więc myślę że jakoś damy rade. No w sytuacji kiedy jest wiecej czasu na łapanie i wszedzie mozna podjechać i poczatować to dla mnie luksus. Dziękuję też Meżowi bo siedział i pilnował jak ja poszłam do kociaków.Na dzień dzisiejszy są trzy pilne na opuszczonych działkach. Jak u Ciebie będzie z czasem w tym tygodniu? Da rade coś wskórac u Meża?Pozdrawiam SerdecznieNOT pisze:Pani Izo, gratuluję złapania trzech kotek do sterylki.
NOT ale jak z wieczora?Widzisz sama ze to wszystko nie jest takie proste.Nie przerzuce kotki z klatki łapki na miejscu do transporterka. Nie będe ryzykowac ze coś pójdzie nie tak. Muszę ją przerzucic tylko do klatki wystawowej i jechać łapać następną. Tak jak było tym razem. Tak właśnie robiłam. Złapałam jedną zawiozłam do domu, przerzuciłam i pojechałam po kolejną. Złapałam, przywiozłam przerzuciłam a potem pojechałam po te trzecia, ktora już w klatce pułapce czekała w domu do rana.Tylko dzięki temu ze miałam Meża na miejscu wyrobiłam się potem ze wszystkimi karmieniami, ktore kończę o godzinie 22.30 bo Mąż mnie wszędzie zawiózł.Łapanie wieczorem tez mi nie wyjdzie bo i czasowo nie dam rady i kotki będa już najedzone wiec nie przyjda wcale.Muszą być łapane wtedy kiedy je karmie. Nie wiem myślę cały czas.Jesli chodzi o tą dziką bardzo dziką kotkę to jest celowo w dużym transporterze bo nie będę ukrywać że się jej boje i nie chce ryzykować że jak przerzucę do klatki to potem nie będe w stanie jej zapakować do trasporterka żeby odwieżć. Sama wiesz że kotki są czasem tak strasznie dzikie ze jak chcesz potem żeby Ci w klatce weszła do trasnsporterka to biega po całej klatce, fuczy, warczy ze i patyczek nie pomoze żeby weszła do transporterka bo biega, demoluje klatke i omija transporter szerokim łukiem.Miałam już takie drastyczne przypadki i nie chce tego stresu dla siebie i kici. Wolę zeby była w trasporterku.Bo mam jakieś pole manewru a klatki i tak mi będa zaraz potrzebne żeby do nich przerzucać. Nie wiem myśle. Sytuacja jest cieżka.Dziś w nocy kicia juz troche pojadła. Mam nadzieję ze będzie dobrze.Ze zmianą podkładu jakoś dam rade. Z Celinką też dałam to i z ta kicią dam.Jest teraz wyciszona. Wcześniej bardzo sie broniła.Zreszta trudno się dziwić.NOT pisze:A może wziąźć autko w poniedziałek wieczorem i łapać od razu z wieczora?
Wtedy sterylizowane byłyby we wtorek raniutko.
Ja bym wypuściła jedna z klatek wystawowych i wsadziłabym tam tą słabiutką.
Myślę, że ona nie jest taka słaba jaką udaje, ale bardziej zestresowana i dlatego udaje słabowitą.
Te co maja się dobrze, to można wypuścić i wtedy bedą warunki by poobserwować, co naprawdę dzieje się z nią, czy je, czy pije, czy korzysta z kuwetki.
Koty często pod wpływem stresu strajkują i odmawiają jedzenia, picia itd.
Myślę, że właśnie to się z nią dzieje.
Piękne dzięki Aglo. Dobrze że choć na chwilkę do Nas wpadasz. Kapselek ostatnio nie mieszka juz u mnie na działce. Chyba kocurki go przeganiają. Ale na jedzenie czeka normalnie i przychodzi. Zjada i idzie na swoje stare śmieci.Moze jak się trochę unormuje sytuacja to wróci a może wrocił ,bo się ciepło zrobiło. Niewiem. Jest codzień i czeka. Bogusia cztery dni nie widziałam ale zostawiam mu tam dużo jedzonka codzień i jest wyjedzone.Pozdrawiam Serdecznie i Piekne Dzieki za Wsparcie i Pamieć.aglo pisze:Dzień dobry!![]()
Izo, wpłaciłam pieniądze na moje Wirtualki dwa.
Mam masę roboty i nie mam czasu na forum...
Witam Serdecznie Monika74. Wczoraj zrobiłam zdjęcia Fionce. Potem umieszczę. Kicia szczesliwa na wolności. Zupełnie sie juz odstresowała po tym przymusowym posterylkowym pobycie u mnie. Cieszę sie bardzo ze mamy juz ten bol za sobą bo wiem jaki to stres dla kotek. Pieniażki na Fionkę już dotarły na konto. Piękne Serdeczne Dzięki za Pomoc i Pamięć.Paczka jeszcze do mnie nie dotarła. Pozdrawiam Serdecznie.monika74 pisze:Iza doszła paczka odemnie? zamawiałam przez internet i część zamówienia poszło do ciebie puszki felix daj znać czy dotarły
pieniążki na Fionke przelane
Tak skromnie coś ostatnio? Bez chrupek juz?Ja-Ba pisze:Dzień dobry z rana, zapraszam na kawę![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 47 gości