160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 28, 2009 22:24

Wiora Ty masz dużo racji ale już próbowałam wcześniej milczeć. Dziad drze sie na całą ulice a jak jeszcze gdzieś w pobliżu stoją ludzie to krzyczy jeszcze głośniej, jakby oczekiwał że wszyscy będą bić mu brawo i właczą się w dyskusję. To nic nie da. Ja też myślałam że to inny człowiek a teraz okazuje się że chyba robi wywiady o mnie bo już nawet wie gdzie mieszkam.W tym miejscu z boku jest trasa spacerowa. O tej porze chodzi mnóstwo ludzi na spacery. Wyprowadzają tez psy.Ja nie moge za każdym razem jechać tam z duszą na ramieniu bo dziad musi sobie poużywać. Ja nie robie nikomu krzywdy żebym miała bez przerwy tłumaczyć się przed każdym z tego co robię.Jestem dorosłą kobietą która ma swoją godnosć. Przez koty ta godnosć jest bez przerwy poniewierana. Wiem że to mój wybór ale nie będe siedzieć cicho kiedy ktoś mnie traktuje jak normalną gówniare. Nic do tego faceta nie dociera. Nic zupełnie. Dla niego koty to plaga która tylko szkodzi. Tak nie moze być. Nie może.Mam wiele miejsc gdzie nic nie mogę zrobić . Ale w tym przypadku mam do czynienia nie z lumpem, pijakiem czy gówniarzem tylko dorosłym starszym człowiekiem któremu się wydaje że czasy sie nie zmieniły i on może wszystko.To się nie skończy Wiora a dopiero zacznie. Zwłaszcza teraz wiosną i latem kiedy on siedzi na ogrodku. Powiedz skoro jest taki odważny to dlaczego czekał dwa dni aż przyjade sama bez Meża?Trzeba mu zamknąc gębe przepisami i tyle. Niech zrozumie słowo pisane. Moze wtedy coś do niego dotrze jak dostanie odpowiednie pismo z Urzędu.A jesli to nie poskutkuje to wtedy musi być interwencja urzednika i tyle. On sie nie odczepi a ja nie mam innego miejsca zeby te koty karmić. Tam jest miejsce na uboczu i nikomu nie wadzi.Nie jestem w stanie zabrać kotów w inne miejsce bo w pobliżu nie ma takiej możliwości. Dziad chce mnie wystraszyc i przeploszyć bo liczy że koty pojda sobie w cholere. O to mu chodzi.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 28, 2009 23:08

Afatima byłam dziś w Banku. Pani radośnie stwierdziła że nie dopatrzyła.Zrobiła mi nowy wydruk. Wszystko sie zgadza. Brakowało kilku wpłat , które były wpłacane własnie na początku miesiąca. Między innymi Zuza i Oczko, Halinkai Sara, Nikuś i Malinka. Jutro dokonam korekty na stronie pierwszej. Dopiszę te wpłaty na końcu rozliczenia za miesiąc marzec i bardzo proszę o ponowne sprawdzenie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 28, 2009 23:20

Nadal nie ma Mróweczki.Jak już pisałam Perełka przyszła dziś normalnie to znaczy czekała juz na miejscu karmienia razem z Tuptusiem. Nie wiem może się mylę ale jest jakby trochę przestraszona. Nie było dziś Tosi, mimo ze wołałam po alejkach a ona zwykle zawsze jest. Może dlatego jej nie było ze wczoraj zostawiłam jej bardzo dużo jedzonka i dziś sparawdzałam to prawie całe było wyjedzone.Roxanka była dziś już normalnie ale nie była mocno głodna. Wyglądała na zadowoloną. Proszę o kciuki dla koteczki która dziś była robiona. Chodzi mi o tą kicie w wysokiej ciaży. Kiepsko narazie wygląda.Reszta dość dobrze. Czarnuszka już nawet sobie pojadła w klatce.Kłade sie zaraz Dziewczyny bo zmęczona jestem a wróciłam dopiero po 23.00 bo musiałam dziś jeszcze Meża do wyjazdu wyszykować i troche mi sie przeciągneło wszystko.Jutro zamieszcze dzisiejsze zdjęcia. Pozdrawiam Was Serdecznie i Piekne Dzieki za Opiekę nad wątkiem i za to ze JESTEŚCIE. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 28, 2009 23:59

iza71koty pisze:
NOT pisze:Pani Izo, gratuluję złapania trzech kotek do sterylki.
Witam Serdecznie NOT. Coś ostatnio do Nas mało zaglądasz?Obiecałam ze będe robić po dwie ale teraz były dobre warunki na łapanie bo Mąż do pomocy i samochód i można było w ciągu jednego dnia trzy razy użyć tej samej klatki pulapki. To dobre warunki i skuteczna akcja. Ja tez Bardzo się ciesze. Poniewaz odwieżlismy też kotki na swoje miejsca mam teraz dwie wolne klatki więc myślę że jakoś damy rade. No w sytuacji kiedy jest wiecej czasu na łapanie i wszedzie mozna podjechać i poczatować to dla mnie luksus. Dziękuję też Meżowi bo siedział i pilnował jak ja poszłam do kociaków.Na dzień dzisiejszy są trzy pilne na opuszczonych działkach. Jak u Ciebie będzie z czasem w tym tygodniu? Da rade coś wskórac u Meża?Pozdrawiam Serdecznie :wink:


Strasznie zabiegana jestem w tym tygodniu.
Poza tym ten tydzień kończy się w czwartek, gdyż w piątek jest święto 1 maja i wet. jest nieczynny.
Myślę, że następny tydzień będzie dla mnie luźniejszy.
Mogę spróbować zarezerwować autko na któryś dzień po weekendzie (za wyjątkiem poniedziałku, bo w niedzielę dużo osób łapie koty i w poniedziałki wet. jest zawalony kotami do sterylek).
Kiedy chce Pani wypuscić te kotki, które były dzisiaj sterylizowane?
Jaki dzień tygodnia byłby najdogodniejszy na mój przyjazd?

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Śro kwi 29, 2009 0:23

Faktycznie NOT ja jakas zakręcona już ostatnio jestem, bo sie chciałam z Tobą na piątek umawiać a zupełnie zapomniałam że przecież tydzień sie kończy w czwartek bo dalej to już Swięto.No te dwie koteczki co są w klatkach, to myśle że z trzy dni posiedzą sobie i je trzeba odwieżc. Ale ta co była najgrubsza to niewiem. Ona siedzi w dużym transporterze bo nie ma innej opcji a jest dzika okrutnie. Tylko martwie się ,bo tak do niej zaglądam a ona jakaś taka słabiutka mi sie wydaje. Nie wiem może tamte były wcześniej zrobione i sie lepiej wybudziły.Jedzonka narazie nie ruszyła i leży jakaś taka smutna. Sama nie wiem.Jeśli chodzi o kolejne sterylki to niestety nic już mi nie pójdzie na transporter. No może jedna młoda szara taka drobniutka. Ale te co mi na nich teraz najbardziej zależy to nic jak tylko pułapka . No i teraz sie głowie jak to zrobić najlepiej. Męża juz nie będzie a najlepiej by było powtórzyć taką akcje jak wczoraj . Ze pułapka pracowała na złapanie 3 kotek. Nie wiem jak to rozgryzć.Wiem że poniedziałek odpada. Ale wtorek, mógłby juz być.
Myśle tylko cały czas jak złapać żeby choc trzy pojechały te w największej potrzebie.Lucynka nie chce mi za nic do pułapki wejść a brzuszek jej sie robi.Córcia Celinki też już okrągła się robi.No i mam jeszcze taką młodziutką, drobną pingwinke też zaokrągloną.One by musiały pojechać.Nie mam pomysłu jak to zrobić mądrze.Wszystkie te kotki to kotki z opuszczonych działek.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 29, 2009 1:20

A może wziąźć autko w poniedziałek wieczorem i łapać od razu z wieczora?
Wtedy sterylizowane byłyby we wtorek raniutko.

Ja bym wypuściła jedna z klatek wystawowych i wsadziłabym tam tą słabiutką.
Myślę, że ona nie jest taka słaba jaką udaje, ale bardziej zestresowana i dlatego udaje słabowitą.
Te co maja się dobrze, to można wypuścić i wtedy bedą warunki by poobserwować, co naprawdę dzieje się z nią, czy je, czy pije, czy korzysta z kuwetki.
Koty często pod wpływem stresu strajkują i odmawiają jedzenia, picia itd.
Myślę, że właśnie to się z nią dzieje.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Śro kwi 29, 2009 7:19

Dzień dobry z rana, zapraszam na kawę :D :D :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro kwi 29, 2009 7:21

Dzień dobry! :lol:

Izo, wpłaciłam pieniądze na moje Wirtualki dwa :D .

Mam masę roboty i nie mam czasu na forum... :evil:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro kwi 29, 2009 7:26

Iza doszła paczka odemnie? zamawiałam przez internet i część zamówienia poszło do ciebie puszki felix daj znać czy dotarły
pieniążki na Fionke przelane :lol:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro kwi 29, 2009 9:11

NOT pisze:A może wziąźć autko w poniedziałek wieczorem i łapać od razu z wieczora?
Wtedy sterylizowane byłyby we wtorek raniutko.

Ja bym wypuściła jedna z klatek wystawowych i wsadziłabym tam tą słabiutką.
Myślę, że ona nie jest taka słaba jaką udaje, ale bardziej zestresowana i dlatego udaje słabowitą.
Te co maja się dobrze, to można wypuścić i wtedy bedą warunki by poobserwować, co naprawdę dzieje się z nią, czy je, czy pije, czy korzysta z kuwetki.
Koty często pod wpływem stresu strajkują i odmawiają jedzenia, picia itd.
Myślę, że właśnie to się z nią dzieje.
NOT ale jak z wieczora?Widzisz sama ze to wszystko nie jest takie proste.Nie przerzuce kotki z klatki łapki na miejscu do transporterka. Nie będe ryzykowac ze coś pójdzie nie tak. Muszę ją przerzucic tylko do klatki wystawowej i jechać łapać następną. Tak jak było tym razem. Tak właśnie robiłam. Złapałam jedną zawiozłam do domu, przerzuciłam i pojechałam po kolejną. Złapałam, przywiozłam przerzuciłam a potem pojechałam po te trzecia, ktora już w klatce pułapce czekała w domu do rana.Tylko dzięki temu ze miałam Meża na miejscu wyrobiłam się potem ze wszystkimi karmieniami, ktore kończę o godzinie 22.30 bo Mąż mnie wszędzie zawiózł.Łapanie wieczorem tez mi nie wyjdzie bo i czasowo nie dam rady i kotki będa już najedzone wiec nie przyjda wcale.Muszą być łapane wtedy kiedy je karmie. Nie wiem myślę cały czas.Jesli chodzi o tą dziką bardzo dziką kotkę to jest celowo w dużym transporterze bo nie będę ukrywać że się jej boje i nie chce ryzykować że jak przerzucę do klatki to potem nie będe w stanie jej zapakować do trasporterka żeby odwieżć. Sama wiesz że kotki są czasem tak strasznie dzikie ze jak chcesz potem żeby Ci w klatce weszła do trasnsporterka to biega po całej klatce, fuczy, warczy ze i patyczek nie pomoze żeby weszła do transporterka bo biega, demoluje klatke i omija transporter szerokim łukiem.Miałam już takie drastyczne przypadki i nie chce tego stresu dla siebie i kici. Wolę zeby była w trasporterku.Bo mam jakieś pole manewru a klatki i tak mi będa zaraz potrzebne żeby do nich przerzucać. Nie wiem myśle. Sytuacja jest cieżka.Dziś w nocy kicia juz troche pojadła. Mam nadzieję ze będzie dobrze.Ze zmianą podkładu jakoś dam rade. Z Celinką też dałam to i z ta kicią dam.Jest teraz wyciszona. Wcześniej bardzo sie broniła.Zreszta trudno się dziwić.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 29, 2009 9:51

aglo pisze:Dzień dobry! :lol:

Izo, wpłaciłam pieniądze na moje Wirtualki dwa :D .

Mam masę roboty i nie mam czasu na forum... :evil:
Piękne dzięki Aglo. Dobrze że choć na chwilkę do Nas wpadasz. Kapselek ostatnio nie mieszka juz u mnie na działce. Chyba kocurki go przeganiają. Ale na jedzenie czeka normalnie i przychodzi. Zjada i idzie na swoje stare śmieci.Moze jak się trochę unormuje sytuacja to wróci a może wrocił ,bo się ciepło zrobiło. Niewiem. Jest codzień i czeka. Bogusia cztery dni nie widziałam ale zostawiam mu tam dużo jedzonka codzień i jest wyjedzone.Pozdrawiam Serdecznie i Piekne Dzieki za Wsparcie i Pamieć. :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 29, 2009 9:54

monika74 pisze:Iza doszła paczka odemnie? zamawiałam przez internet i część zamówienia poszło do ciebie puszki felix daj znać czy dotarły
pieniążki na Fionke przelane :lol:
Witam Serdecznie Monika74. Wczoraj zrobiłam zdjęcia Fionce. Potem umieszczę. Kicia szczesliwa na wolności. Zupełnie sie juz odstresowała po tym przymusowym posterylkowym pobycie u mnie. Cieszę sie bardzo ze mamy juz ten bol za sobą bo wiem jaki to stres dla kotek. Pieniażki na Fionkę już dotarły na konto. Piękne Serdeczne Dzięki za Pomoc i Pamięć.Paczka jeszcze do mnie nie dotarła. Pozdrawiam Serdecznie. :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 29, 2009 9:58

Ja-Ba pisze:Dzień dobry z rana, zapraszam na kawę :D :D :D
Tak skromnie coś ostatnio? Bez chrupek juz? :lol: Jak tam na działeczce?Kociaki rozrabiają?Dobrą macie pogode? No to zdjęcia jakieś ładne moze da radę wstawić?U mnie drzewka pusciły jak oszalałe. Gorzej bo i trawe trzeba kosić a ja nie mam kiedy. Cóż musi poczekać. Maż wróci za dwa tygodnie to sie tym zajmie.Ja mogę co najwyżej po nocach ale to już nie nie widać i sił brak.Mysle ze pierwsze koszenie może poczekać i nic się takiego nie stanie. Jak myslisz?Pozdrawiam Serdecznie :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 29, 2009 10:03

Dziewczyny w piątek dotarło Profillum zamówione przez Naszą Agiis-s dzięki wpłatom na konto Fundacji Viva. Pięknie Dziękujemy Wszystkim którzy sie do tego przyczynili. Wszystkim Naszym Opiekunom Wirtualnym, BAJCE BB i Agiss-s oczywiście. Nadal czekamy na Kitekata który też był jeszcze zamawiany ale nie dotarł do nas.Pięknie Dziekujemy za POMOC z Całego Serca. :lol: :lol: :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 29, 2009 10:13

Dziewczyny wczoraj przejrzałam wszystkie starsze wyciagi od początku roku. Kilka naszych Wirtualnych kociaczkow nie ma Wsparcia od dłuższego czasu. Około 10 kociaczków. Dwie Koteczki adoptowane w styczniu otrzymały Wsparcie tylko jednorazowo. Bardzo Proszę Opiekunow Wirtualnych o potwierdzenie mi chęci dalszej Pomocy bądż rezygnacji z niej. Będę Bardzo Wdzieczna.Pomoc jest dobrowolna i każdy Opiekun Wirtualny ma prawo zrezygnować z udzielania tej POMOCY . Dlatego Bardzo Proszę o Potwierdzenie bądż zaprzeczenie. Pomagając jednemu kociakowi ratujemy Wszystkie. To jest najwazniejsze Motto tego watku dlatego prosze o odpowiedż w tej sprawie.. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31564
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 47 gości