Lilutkowo to my.I tymczasy. Maksiu ma nowotwór, Lili astmę:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 03, 2013 18:11 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś & Mimi-usunięte 2 guzy...

U kociastych jakoś leci :P tylko mnie przyblokowało czasowo trochę święto, dużo roboty, wszędzie korki. No ale już po święcie i można normalnie żyć :mrgreen:

Mimusia ma się dobrze, już wróciły szaleńcze gonitwy z wujkiem Frankiem. Najczęściej mają głupawki wieczorne, jak gonią przez chałupę, to aż dudni. Ani jedno ani drugie nie patrzy gdzie goni, byle do przodu, a ja jak ta durna drżę, żeby sobie czegoś nie zrobili. Szałaputek w tym szaleńczym locie jak uderzył się kiedyś o framugę drzwi, to potem miał serię kichania a Franuś leci jak torpeda, często ciągnie za sobą kable. Nic nie może być na trasie przelotowej kotecków! Wszystko chowam, sprzątam, no ale drzwi nie przestawię :twisted:

Mimcia ma olbrzymi apetyt, ciągle je, ciągle głodna, już zaczęłam się zastanawiać czy jakiego tasiemca niet. Ale może szałapucio nadrabia czas głodowania z okresu bezdomności, może w czasie chorowania jedzenie sprawiało jej kłopot z powodu guzów. Niech dziecko je, na razie nadwaga jej nie grozi :wink: NA RAZIE :D bo ja jednak mam skłonności do podtuczania kotów, ostatnim dowodem jest Franuś :mrgreen: (przedostatnim Lilcia, która z racji trzech łapek miała ważyć nie więcej niż 3 kg, a doszłyśmy do 4, chociaż cały czas się odchudzamy :mrgreen: )

Problemem teraz jest pan Maks :twisted: Struwity w moczu, białko, no i problem z sikaniem. W czwartek wiozłam go na sygnale do lecznicy, bo co prawda miał jeszcze leki, dopiero po ich skończeniu mieliśmy robić badanie moczu, ale... Maksiu cały czwartek nie sikał, a w piątek święto, wszystko nieczynne. I się przestraszyłam!! :strach: Wetka wycisnęła mu trochę moczu, na tyle że dało się zrobić badanie, poprawa nie za bardzo widoczna. Zmiana leków, zastrzyki w doopkę, Maksiu ożył, w drodze powrotnej zlał się w aucie :mrgreen: :mrgreen: znowu się wszystko wietrzy :ryk:

Jesis, aparat postaram się jutro zanieść do naprawy, ale może jeszcze wstawię jakieś wcześniejsze fotki Mimi (dotąd nie publikowane :D)
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lis 03, 2013 18:44 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś & Mimi-usunięte 2 guzy...

specjalnie dla cioci jesis :D
Obrazek

Obrazek
odpoczywamy :D
Obrazek

Obrazek
i Franusiowy masaż :D
Obrazek

Obrazek
relaks
Obrazek
i jak dooobrze po masażu :D
Obrazek

inne cioteczki też zapraszamy do zachwytów :lol:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lis 03, 2013 22:55 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś & Mimi-usunięte 2 guzy...

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lis 04, 2013 8:31 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś & Mimi-usunięte 2 guzy...

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
pięknoty
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 05, 2013 19:59 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś & Mimi-usunięte 2 guzy...

Nie wytrzymam:) Przecuda:) Śliczności...:) Super foty:) Dziękuję:*

jesis

Avatar użytkownika
 
Posty: 195
Od: Śro wrz 08, 2010 20:16

Post » Nie lis 10, 2013 20:29 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś & Mimi-usunięte 2 guzy...

Aparat już naprawiony, są nowe fotki :D

Franuś pilnuje... prześcieradła?
Obrazek

Obrazek
czy aby na pewno?
Obrazek
zdążył się już nawet zdrzemnąć, gdy ...
Obrazek
nie śpimy wujek, czas na harce
Obrazek
no i się zaczęło
Obrazek

Obrazek

Obrazek
i tak codzień...
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lis 10, 2013 22:04 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś & Mimi-usunięte 2 guzy...

Cudne takie zapasy :1luvu:

Telewizor nie potrzebny :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie lis 10, 2013 23:04 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś & Mimi-usunięte 2 guzy...

A Maksiu dalej niedobrze, mimo leczenia ciągle wychodzi mu białko w moczu. Teraz mamy zrobić przerwę w antybiotyku, chwilę odczekać i będziemy robić posiew

Obrazek

Obrazek

na tych fotkach dobrze widać jaka Mimi jest malutka, a Maksiu wcale nie należy do jakichś wielkich kotów
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lis 13, 2013 19:55 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś & Mimi-usunięte 2 guzy...

Mimi to kruszynka:) Jak się goi po operacji? Wszystko dobrze?

jesis

Avatar użytkownika
 
Posty: 195
Od: Śro wrz 08, 2010 20:16

Post » Śro lis 13, 2013 23:02 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś & Mimi-usunięte 2 guzy...

Mimisia ma się dobrze, w pycholku chyba się wszystko już zagoiło. Gania z Frankiem, apetyt dopisuje, je za 4 wielkie koty, o operacji dziewczynka już zapomniała :D. Ostatnio została odrobaczona, w przyszłym tygodniu będziemy się szczepić.

a fotka jest o tym, jak Mimisia wykolegowała Franka z oponki :D
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lis 14, 2013 0:52 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś & Mimi-usunięte 2 guzy...

He, he, młodzież rządzi :wink:
Cudne, cudne koty :1luvu:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 17, 2013 23:47 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś & Mimi-usunięte 2 guzy...

A dzisiaj składam doniesienie o przestępstwie :strach: udokumentowane :!: :!:

Przygotowywałam sobie poranną kawkę. Nalałam śmietanki i poszłam do kuchni po kawę. I co???
Obrazek


no cóż, jak się ma w domu złodziejaszka śmietanki, to zostaje tylko czarna kawa. Czarnej złodziejaszek nie lubi :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lis 18, 2013 12:59 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś& Mimi-usunięte 2 guzy.Jes

Pieknosci Kociaste :1luvu: :1luvu: :1luvu: Oby tylko Mimi nie zaszkodzilo spijanie smietanki i nie zaowocowalo rozstrojem kociego zoladka ;)

Trzymam kciuki za szybka poprawe u Maksia! :) :ok: :ok: :ok:

donia777

 
Posty: 262
Od: Pon kwi 06, 2009 21:59
Lokalizacja: gdynia/kielce

Post » Pon lis 18, 2013 23:30 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś& Mimi-usunięte 2 guzy.Jes

donia777 pisze:Pieknosci Kociaste :1luvu: :1luvu: :1luvu: Oby tylko Mimi nie zaszkodzilo spijanie smietanki i nie zaowocowalo rozstrojem kociego zoladka ;)

Trzymam kciuki za szybka poprawe u Maksia! :) :ok: :ok: :ok:

Spijanie śmietanki nic a nic nie zaszkodziło złodziejaszkowi, żołądeczek w porządku :D

U Maksia czekam na wynik posiewu moczu, w piątek zawiozłam, wynik będzie chyba w środę. Zobaczymy co sobie koleżka tym razem wyhodował :twisted:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lis 19, 2013 9:32 Re: Moje koty moja miłość.& Franuś& Mimi-usunięte 2 guzy.Jes

A jak Mimi oddycha? Dalej tak świszczy i turkocze czy jest lepiej? Pozdrawiam:)

jesis

Avatar użytkownika
 
Posty: 195
Od: Śro wrz 08, 2010 20:16

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 545 gości