Mahob dziekuję ogromnie
W poniedziałek zaczełam profiaktycznie odoraczam stadko..po raz któryś...i u maluszków w pokoju któryś miał nadal (po 3 krotnym)odrobaczaniu stado glist w brzuszkach

szok.
Złapana siostra Pageda starsznie sie boi i siedzi po szafą..na gołym betonie.. kocyk który jej wcisnęłam przyjeła z fuknięciem i zamiast na nim siedzi nadal na tym zimnie

ma starszną biegunkę...w lecznicy strzelała wodą po ścianach. Wazne że zjadła saszetkę conv wiec narazie sie nie martwie o nią. Duzo dzis biedaczka przezyła...mam nadzieje że wyjdzie z niej taki miziak jak z Pageda. Moze jutro zrobię zdjecia, dzis juz nie bedę jej stresować.
Na koniec troszkę zdjęć innych moich kotuchów.
Ostatnie zdjecia Tofu u mnie.

z kolegą Piccolo z którym bardzo się polubieli

i z Tolkiem w ulubionym miejscu -na szafie, na walizce która była kupiona specjalnie na moje wielkie planowane wojaże po świecie...słuzy znakomicie jako legowisko dla kotuchów
Tofu juz ma własny domek.
A to obecni tymczasowicze
Tolek-moja wielka miłość
Z serii aaaa kotki dwa, szarobure obydwa

Tolek z Daisy popołudniowe lenistwo

takie jesteśmy śliczne

Cudne zielonkawe oczy Tolka-przystojniaka
Sama nie mogę wyjść z podziwiu jakie mam piękne tymczasiki.