Tymczasowe Niekochane VII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 05, 2015 9:44 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Lidka pisze:Froggy, przerabiamy sikanie od jakiegoś czasu. Ale Szeryf jest bardzo chory. Nie może właśnie sikać, dlatego jak mu się uda nawet na coś to jestem szczęśliwa.
Żeby pozbyć się zapachu najlepszy jest biostalfries a teraz capturine.
http://sklep.germapol.pl/pl/bio-stalfris

Z zapaleniem pęcherza i cewki walczymy już od czerwca z dość marnymi efektami.
Weci odradzają wyszycie, bo u Szeryfa jest to wszystko dziwne.
Ale sprawdź czy jego coś nie boli przy sikaniu, w jakiej jest pozycji jak długo trwa, jak szuka tego miejsca.
Szeryf szuka miejsca i próbuje wszędzie.
A może w tych ważnych miejscach daj to
http://www.sklepdaglezja.pl/kret-pies-k ... l-tam.html
Wiem, że to na działki ale ja z dobrym skutkiem używałam w piwnicy.


Ale on sika w kuwecie np. 5 razy a potem idzie nasikać gdzie indziej ot tak z czapy. I potem znów do kuwety. Nic go nie boli - sika normalnie. Nie mogę nic rozsypywać ani psikać bo córka raczkuje po całym domu. I bierze wszystko do buzi. Sądzę, że jego dolegliwości są w głowie a nie pęcherzu jako takim.
ObrazekObrazek Obrazek

froggy

 
Posty: 1480
Od: Pt sie 01, 2008 14:17
Lokalizacja: Będzin (woj.śląskie)

Post » Nie lis 08, 2015 18:43 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Melduję, że wszystkie moje maluchy poszły do domków
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 08, 2015 19:01 Re: Tymczasowe Niekochane VII

:ok: polecam drinka na polepszenie nastroju...
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Nie lis 08, 2015 20:32 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Juz mam grzane wino. Moze mi przeziebienie wyleczy ;)
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 09, 2015 0:07 Re: Tymczasowe Niekochane VII

froggy pisze:
Lidka pisze:Froggy, przerabiamy sikanie od jakiegoś czasu. Ale Szeryf jest bardzo chory. Nie może właśnie sikać, dlatego jak mu się uda nawet na coś to jestem szczęśliwa.
Żeby pozbyć się zapachu najlepszy jest biostalfries a teraz capturine.
http://sklep.germapol.pl/pl/bio-stalfris

Z zapaleniem pęcherza i cewki walczymy już od czerwca z dość marnymi efektami.
Weci odradzają wyszycie, bo u Szeryfa jest to wszystko dziwne.
Ale sprawdź czy jego coś nie boli przy sikaniu, w jakiej jest pozycji jak długo trwa, jak szuka tego miejsca.
Szeryf szuka miejsca i próbuje wszędzie.
A może w tych ważnych miejscach daj to
http://www.sklepdaglezja.pl/kret-pies-k ... l-tam.html
Wiem, że to na działki ale ja z dobrym skutkiem używałam w piwnicy.


Ale on sika w kuwecie np. 5 razy a potem idzie nasikać gdzie indziej ot tak z czapy. I potem znów do kuwety. Nic go nie boli - sika normalnie. Nie mogę nic rozsypywać ani psikać bo córka raczkuje po całym domu. I bierze wszystko do buzi. Sądzę, że jego dolegliwości są w głowie a nie pęcherzu jako takim.

Myślę, że masz rację. Ja też mam takiego delikwenta, tyle że jemu się tak zrobiło na starość (18,5r) Przebadany wzdłuż. w szerz i po skosie, wszystkie wyniki w normie.
Od pół roku żyję w kuwecie i też mam dość. W zasadzie wszystkie meble w mieszkaniu do wymiany. Kanapa, fotele zlane, wszystkie szafy i szafki rozwarstwione od dołu. Nie kupię nowych, póki jest. Wszystko mam poobkładane ręcznikami papierowymi, aby nie wpływało pod szafy, czy cięższe sprzęty, aby nie musieć ich codziennie odsuwać. Potrafi przyjść do mnie do łóżka, przytulić się i patrząc mi w oczy nasikać na mnie, czy kołdrę. Kołder mam 5 bo nie nadążam z praniem. Jak jestem w domu, mogę sprzątać na bieżąco, ale gdy wracam do domu po 9 godzinach ( praca + dojazd) to niucham na klatce czy nie śmierdzi. Mam już schizę na tym punkcie. W zasadzie nic innego po pracy nie robię tylko szoruję chałupę.
Doskonale Cię rozumiem. Kocham go bardzo, odchowałam go od oseska, ale nie wyrabiam, czasem mam ochotę uderzyć, zanieść do uśpienia, byle wreszcie żyć normalnie.
Ech :(

Ten środek, który poleciła Lidka jest dobry, ale trzeba pamiętać o tym, że powierzchnia na którą jest nakładany nie śmie mieć śladu detergentu.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 09, 2015 12:29 Re: Tymczasowe Niekochane VII

phantasmagori pisze:
froggy pisze:
Lidka pisze:Froggy, przerabiamy sikanie od jakiegoś czasu. Ale Szeryf jest bardzo chory. Nie może właśnie sikać, dlatego jak mu się uda nawet na coś to jestem szczęśliwa.
Żeby pozbyć się zapachu najlepszy jest biostalfries a teraz capturine.
http://sklep.germapol.pl/pl/bio-stalfris

Z zapaleniem pęcherza i cewki walczymy już od czerwca z dość marnymi efektami.
Weci odradzają wyszycie, bo u Szeryfa jest to wszystko dziwne.
Ale sprawdź czy jego coś nie boli przy sikaniu, w jakiej jest pozycji jak długo trwa, jak szuka tego miejsca.
Szeryf szuka miejsca i próbuje wszędzie.
A może w tych ważnych miejscach daj to
http://www.sklepdaglezja.pl/kret-pies-k ... l-tam.html
Wiem, że to na działki ale ja z dobrym skutkiem używałam w piwnicy.


Ale on sika w kuwecie np. 5 razy a potem idzie nasikać gdzie indziej ot tak z czapy. I potem znów do kuwety. Nic go nie boli - sika normalnie. Nie mogę nic rozsypywać ani psikać bo córka raczkuje po całym domu. I bierze wszystko do buzi. Sądzę, że jego dolegliwości są w głowie a nie pęcherzu jako takim.

Myślę, że masz rację. Ja też mam takiego delikwenta, tyle że jemu się tak zrobiło na starość (18,5r) Przebadany wzdłuż. w szerz i po skosie, wszystkie wyniki w normie.
Od pół roku żyję w kuwecie i też mam dość. W zasadzie wszystkie meble w mieszkaniu do wymiany. Kanapa, fotele zlane, wszystkie szafy i szafki rozwarstwione od dołu. Nie kupię nowych, póki jest. Wszystko mam poobkładane ręcznikami papierowymi, aby nie wpływało pod szafy, czy cięższe sprzęty, aby nie musieć ich codziennie odsuwać. Potrafi przyjść do mnie do łóżka, przytulić się i patrząc mi w oczy nasikać na mnie, czy kołdrę. Kołder mam 5 bo nie nadążam z praniem. Jak jestem w domu, mogę sprzątać na bieżąco, ale gdy wracam do domu po 9 godzinach ( praca + dojazd) to niucham na klatce czy nie śmierdzi. Mam już schizę na tym punkcie. W zasadzie nic innego po pracy nie robię tylko szoruję chałupę.
Doskonale Cię rozumiem. Kocham go bardzo, odchowałam go od oseska, ale nie wyrabiam, czasem mam ochotę uderzyć, zanieść do uśpienia, byle wreszcie żyć normalnie.
Ech :(

Ten środek, który poleciła Lidka jest dobry, ale trzeba pamiętać o tym, że powierzchnia na którą jest nakładany nie śmie mieć śladu detergentu.


No właśnie. U mnie dochodzi jeszcze do równania roczne dziecko.....
ObrazekObrazek Obrazek

froggy

 
Posty: 1480
Od: Pt sie 01, 2008 14:17
Lokalizacja: Będzin (woj.śląskie)

Post » Sob lis 14, 2015 21:34 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Jamajczyk już u mnie :)
Oczekiwałam bardzo groźnego kota
Takiego tygrysa walecznego i budzącego postrach
Dostałam kota pięknego,wielkiego i takiego co to strach maskuje agresją ...........
Kiedy zapakowałyśmy Jamajczyka do transporterka ubrany już był w obrózkę antystresową
W aucie płakał a oczekiwałam rozsierdzonego kocura co będzie chciał rozszarpać kontenerek
Na koniec z żałości i strachu się posiusiał

W domu powitał go pogodnie Morrisek i Claus który go obsyczał
Oba powitania zniósł ze stoickim spokojem
Ma koniec do transporterka zajrzała sucz i też ją olał
Może więc zwierzeta nie są dla niego zagrożeniem

Po ulokowaniu delikwenta w osobistym apartamencie natychmiast wylazł z klatki i dostałam od niego porcję baranków
Nawet TZowi dał sie pogłaskać
Potem obszedł cały dom,pokręcił się trochę tu i troche tam i sam poszedł do siebie
Teraz tam leży ale mam wrażenie że znowu stres go dopadł
No nic niech sobie siedzi i zobaczymy co jutro przyniesie .............


Na razie zdjęć nie będzie
kto ma czarnego kota ten wie dlaczego :ryk:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 14, 2015 21:44 Re: Tymczasowe Niekochane VII

oby tak dalej :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 15, 2015 1:42 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Za chwilę idziemy spać
Cały wieczór łaził po domu
Agresja 0
koty olewa
lubimy się głaskać :)
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 15, 2015 15:27 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Jak tam dzisiaj?
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 16, 2015 1:46 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Na razie mało mogę jeszcze o nim powiedzieć ale tak z krótkiej obserwacji :

Wydaje mi się ze to skrzywdzony kot
Boi się gwałtownych ruchów i wtedy albo syczy albo atakuje
Może był bity ?
Przy łagodnym traktowaniu sam przychodzi na głaski i baranki
Ale w dużej mierze jeszcze nie cieszy się domem tylko siedzi z swoim apartamencie
Oczy szeroko rozwarte czyli stres go nie opuszcza ....
Co do kotów .....
Claus bardzo na niego syczy ale Jamajczyk nie szuka z nim zwady
Suka też go nie obchodzi ale to jeszcze bede obserwować

Co mnie martwi
Od wczorajszego zasikania transporterka nie było siusiania
Chyba że jest gdzieś poza apartamentem a jeszcze tego nie znalazłam
Za to kupsko wylądowało w posłanku zamiast w kuwecie
Jak te sprawy wyglądały w schronisku ?
Miał jakieś problemy kuwetkowe ?

Je wszystko co podam :)

Obrazek
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 16, 2015 6:35 Re: Tymczasowe Niekochane VII

w schronie w 100% kuweta, no ale miał blisko
moze zły zwirek? daj drewniany

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 16, 2015 10:37 Re: Tymczasowe Niekochane VII

bettysolo pisze:Ale w dużej mierze jeszcze nie cieszy się domem tylko siedzi z swoim apartamencie

Obrazek


Betty jak TO jest apartament dla kota to ja chce byc zaadoptowana przez Ciebie. Ale dostane tez swój apartament? :201494 Bardzo proszę!
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 16, 2015 11:18 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Betty czekam na fotkę przystojniaczka w całej okazałości. :1luvu:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon lis 16, 2015 14:51 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Betty- tak mi sie przypomniało, że w sumie nie pamiętam dokładnie jak było na początku z kuwetą
bo on miał wyciągnięte legowisko-co robimy własnie jak kot źle kuwetuje
Ale nie wiem czy on miał nie wyjęte dlatego ,ze się nie mieścił
nie pamiętam :roll:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DTuMacieja, Google [Bot], kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 28 gości