Tytek kot nad koty i Ciastko z Jagodą zapraszają :)

Piszecie o upale a u nas leje i leje, ale w sumie fajnie i chłodno jest. Tylko dlaczego jak jutro mam jechać do Warszawy to zapowiadają tam burze i deszcze? :roll:

Dorcia a jak Ty w piątek pracujesz? I, w razie czego, jakby nam się godziny wolne zgrały to jak do Ciebie dojechać z centrum ? :strach:

Piątek popołudniu ,a za dnia na łapankę jestem umówiona ,jak nie uda się przestawić to będę w ok. 15 .
Z Centrum wsiadasz w autobus 127 ,lub pociąg .
Dobry dojazd. :wink:

Jagódka zjadła ,Ciastek nie ,ale pogryzł suchego ,mało bo mało ale zawsze coś.
Szaleją ,roznoszą wręcz chałupę ,ki diabeł

witam z rana

dorcia44 pisze:Piątek popołudniu ,a za dnia na łapankę jestem umówiona ,jak nie uda się przestawić to będę w ok. 15 .
Z Centrum wsiadasz w autobus 127 ,lub pociąg .
Dobry dojazd.

To w sumie nawet dobrze by się zgrało, bo mój TŻ idzie na ten koncert koło 15 chyba własnie to ja bym wsiadła do któregoś środka komunikacji i spróbowała się nie zgubić i dotrzeć do Ciebie :mrgreen:

Napisz mi na pw Twoje namiary i nr telefonu to się jutro odezwę do południa.

Witam Kochani .
Nareszcie można oddychać

Maluchy znów na głodzie ,tz Ciastek zjadł z 10 chrupek po 6 ,Jagódka odrobinę wepchniętej w pysio Animondy.
To jest kuźwa chore ...
Nic nie daje ,czekam na rozwinięcie sytuacji.
Za to bawią się jak 100% zdrowe dzieciaki .
U mnie nie ma podjadania ,ze względu na psy nic nie stoi na wierzchu.
Kleszcz nauczył się skakać po drapaku :twisted:

Reszta oprócz Amandy i Majki dawno to umiała :twisted:

AgaPap ,mozliwe że mawet będę ciut wcześniej ,ale to obadamy jutro :wink:

proszę tylko nie ubieraj się na czarno. :mrgreen:

dorcia44 pisze:
Maluchy znów na głodzie ,tz Ciastek zjadł z 10 chrupek po 6 ,Jagódka odrobinę wepchniętej w pysio Animondy.
To jest kuźwa chore ...
Nic nie daje ,czekam na rozwinięcie sytuacji.
Za to bawią się jak 100% zdrowe dzieciaki .

A próbowałaś ich czymś innym skusić? Mój gówniarz wczoraj przyleciał do kuchni i dawaj do misek dużych kotów :evil:

. A on jeszcze nie może bo cały czas mamy pod kontrolą biegunkę

dorcia44 pisze:
AgaPap ,mozliwe że mawet będę ciut wcześniej ,ale to obadamy jutro proszę tylko nie ubieraj się na czarno.

Ok. To ubiorę dzinsy, chociaż i tak ciągle chodzę pokłaczona od moich :roll:

Dorcia telefon napisz, bo mogę nie mieć dostępu do neta :conf:

Próbowałam wszystko ,suche ,mokre ,surowe ,nie ,dziękujemy .
Jak się pospały ,podstawiłam pod nos kuraka parującego ,zjadły na śpiocha oboje :roll:

coś musi się dziać w paszczy.

takie mamy kluseczki .

Jakie klusie malunie :1luvu:

Slodziaki

a tą panienkę ktoś pamięta ?

dorcia44 pisze:a tą panienkę ktoś pamięta ?

No jak nie - Lenka Srebrzyńska :1luvu:

trafione zatopione

dorcia44 pisze:trafione zatopione

Jak można zapomnieć o koteczce o którą tak walczyłaś aby zminimalizować jej cierpienie, nauczyć ją żyć . Jak drżałaś gdy tylko weszła na drapak, żeby nie spadła, jak się martwiłaś żeby koleżanka sobie poradziła z opieką nad Lenką.
Takiego kota się nie zapomina. :ok:

Tytek kot nad koty i Ciastko z Jagodą zapraszają :)

Kto przegląda forum