Trevor pisze:Z tego co wiem to kicia nie była szczepiona bo jest niewychodząca, taka jest argumentacja prawowitej właścicielki kici, trawkę "katzengras" którą lubi skubać od czasu do czasu tez ma u mnie w tajemnicy "bo trawę jedzą tylko koty wolno żyjące"
Jeśli nie jest szczepiona to możesz jej z Palucha przynieść wirusa panleukopenii (poczytaj sobie o tej chorobie: viewtopic.php?f=1&t=33947 ). Dorosłego kota wystarczy zaszczepić raz i po 2 tygodniach już powinien mieć odporność. Dobrze żeby kot w momencie szczepienia był w dobrej formie i odrobaczony, wtedy lepsza odporność się wytworzy. Kot zaszczepiony już w bardzo małym stopniu jest narażony na zachorowanie na panleukopenię - szczepione dorosłe koty mogą ją przechodzić nawet niemalże bezobjawowo, a na pewno bez szkody dla zdrowia i życia. Podsumowując: jak zaszczepisz tą kotkę, to spokojnie możesz być wolontariuszem na Paluchu. Przed zaszczepieniem bym odradzała... Warto też mieć ubranie oraz buty na zmianę takie "wyłącznie paluchowe", w którym nie będziesz chodzić nigdzie indziej niż po Paluchu, zmniejszysz w ten sposób możliwość roznoszenia wirusa po mieście, bo pamiętaj że nie tylko Twój kot jest narażony: możesz niechcący rozsiać wirusa wszędzie gdzie będziesz chodzić i zarażą się w ten sposób koty bezdomne i wolnożyjące.