S.K.Niekochane XXIII- zapraszamy do naszego schroniska

[froggy]

Prośba na FB:

!! PILNIE POTRZEBNA POMOC W OPIECE NAD 3 KOTAMI I PIESKIEM !!

Dzwoniła do mnie załamana Pani z osiedla Paderewskiego w Katowicach, która od sierpnia nie może znaleźć pomocy. Pani po 20 lutego będzie miała operację i od kilku do kilkunastu dni spędzi w szpitalu. W tym czasie ktoś musiałby się zająć jej gromadką, która składa się z odratowanych kolejno 3 kotów i pieska. Dwa z kotków są bojaźliwe w związku z tym co przeszły, do tego jeden z nich ma problem zdrowotny i należy obserwować czy normalnie je i czy wszystko z nim w porządku. Szukamy kogoś odpowiedzialnego, kto będzie w stanie poświęcić MINIMUM 2 GODZINY DZIENNIE, by posiedzieć ze zwierzakami, nakarmić je, posprzątać kuwety, itd. Jeżeli piesek nie znajdzie opieki, to w grę również wejdzie jego wyprowadzanie. Równie dobry byłby dom tymczasowy dla tej gromadki. Przed opieką lub podarowaniem domu tymczasowego muszą nastąpić spotkania zapoznawcze ze zwierzakami. Zdaję sobie sprawę, że sytuacja jest trudna, ale tej kobiecie musi ktoś pomóc...
Jeżeli ktoś ma jakieś konkretne propozycje - proszę pisać lub dzwonić pod mój nr 600 790 152. Pomoc będzie symbolicznie opłacona.

Opieka lub DT - 3 koty i pies

Miejsce - osiedle Paderewskiego w Katowicach

Kontakt - 600 790 152

Piesek już zaopiekowany...

Mogłabyś podać link do tej wiadomości na FB? Chciałabym ją udostępnić, ale nie mogę jej znaleźć.

[Justa&Zwierzaki]

Po raz kolejny otrzymałam wiadomośc, iż pisze się o nas, Niekochanych, na jakimś wątku.

phantasmagori pisze:

"Wszystkie koty nasze są" nie do końca i nie wszędzie.
Widzisz miejsce skąd są Sroczki, w moim mieście, mimo pięknych słów na stronie internetowej, jaką to domy tymczasowe otaczane są opieką nie zrobiło dla Sroczek nic. Nawet głupie umieszczenie na stronie jako przebywające w domu tymczasowym nie miało miejsca. Nawet nie chciało mi się o to prosić, choć powinno iść z automatu.
Siostrzyczka Suri, wyglądająca jak syjamka, została momentalnie wzięta na dom tymczasowy, miała zapewniony domek stały. Było pianie z zachwytu, "och ach jak cudnie, że syjameczka jest na tymczasie, X uratowałaś jej życie" O tym że w tym samym dniu, zwykłe Sroczki znalazły tymczas u mnie, była jedynie wzmianka głównej wolontariuszki. Wedle reszty, mogły sobie umrzeć, bo takie zwykłe.
W momencie wzięcia na tymczas zostałam z tym wszystkim sama. Z hasłem "jeśli przeżyją".
Ja rozumiem, że jest tam wiele kotów, że brak czasu na wszystkie, że priorytetem jest wyciągnięcie stamtąd. Ale właśnie takie jest moje wrażenie.

"Was" - w wypowiedzi dotyczy Niekochanych (mój przypis).

Ok, powiem Wam tak. I mam nadzieję, że to do Was jakoś dotrze.
Narzekacie, iż niema nowych wolontariuszy, jest mało domów tymczasowych, nie przybywają nowe.
Jesteście idealne, nieomylne, jedyne w swoim rodzaju, na każdą uwagę jest foch i histeria... potem się dziwicie ze i na wątku i na wolontariacie kisicie się we własnym sosie.
Szkoda tylko dobrej roboty Małej1

Przemyślcie to sobie i wyciągnijcie jakieś wnioski. Byle konstruktywne.

I na zakończenie:

Nawiązując do aktywnych wolontariuszek głaskających koty dwa razy w tygodniu w schronisku. Tak, wydaje im się iż są jedyne, niepowtarzalne, najważniejsze.

To oczywiście częśc wypowiedzi.

Jeśli ktoś ma siły i ochotę poczytac więcej zapraszam na wątek: viewtopic.php?f=1&t=156182&start=885 strony 60-62.

Kamakolo wstawiłaś tu watek tyskich mruczków , wiec jestem zmuszona do reakcji !!!
A wiec jak już pewnie wszyscy czytali , Phantasmagori ani raz nie wypowiedziała skąd sa Sroczki , nie napisała że z katowickiego schronu , nie oczerniała Korciaczek , ani nikogo innego , a że jest przyjacielem tyskich mruczków ma prawo do wyrażania swoich opinii na wątku tyskich mruczków a że została z Sroczkami sama nie podlega dyskusji ...
A co do spiskowych teorii i pieniactwa to można leczyć , potocznie mówią na to syndrom Macierewicza , ale fachowa nazwa na to też pewnie jest ...

[phantasmagori]

Kamakolo, tym razem odwracamy kota ogonem?

Wpadasz na cudzy wątek po paru dniach od mojej wypowiedzi, gdzie nie było nawet dyskusji, wywołujesz wielką aferę, dorabiasz niestworzone historie, potem przybiegasz tutaj, wstawiasz pojedyncze wyrwane z kontekstu zdania tak, aby pasowały do obrazu który stworzyłaś, manipulujesz słowem, czyż to nie objaw histerii?

Tak mam nadzieję że zostanie przeczytany oryginał i każdy wyrobi sobie swoje zdanie.

Ja schroniska w żaden sposób nigdzie nie szkalowałam.
Odpowiadam za to, co mówię, czy piszę, nie zaś za to co ktoś sobie uroił.

I nie pozwolę sobie na to, aby ktoś latał po forum i robił ze mnie złego wilka, przekręcając moje wypowiedzi.

Edit : literówka
To nie histeria. To asertywność.

Mam nadzieję że nie będę musiała więcej odpowiadać na kolejne wyimaginowane zarzuty.

[Kamakolo]

Obrażacie ludzi na "swoim" wątku

Obrażacie ludzi na NASZYM wątku.

Ochłońcie - jeśli ktoś będzie miał ochotę zapoznac się z sytuacją, to poczyta Wasz wątek.

Ja tylko zasygnalizowałam, iż gdzieś o NAS się mówi. Niekorzystnie.

[AgaPap]

Dziewczyny dajcie spokój już. Ja przeczytałam cały tekst i chociaż miałabym ochotę coś napisać nie zrobiłam tego. A to po to żeby nie rozkręcać dyskusji. Na żaden temat.
Wiem, że i każda z Was (phantasmagori) i (Kmakolo) pomagają w naszym schronisku tak jak każda może i umie i jest to nieoceniona pomoc i DLATEGO nie ma sensu ciągnąć tego dalej.

[phantasmagori]

Obrażacie ludzi na "swoim" wątku

Obrażacie ludzi na NASZYM wątku.

Ochłońcie - jeśli ktoś będzie miał ochotę zapoznac się z sytuacją, to poczyta Wasz wątek.

Ja tylko zasygnalizowałam, iż gdzieś o NAS się mówi. Niekorzystnie.

Kamakolo, ale może ogarnij się trochę i nie pogrążaj już bardziej

Na wątku Tyskich Mruczków żadnej dyskusji nie było, póki nie wpadłaś i nie zrobiłaś wielkiej rozpierduchy. My tam rozmawiamy o problemach Tyskich Mruczków.
Ty również rozpętałaś burzę tutaj, i ty ją ciągniesz. My od wczoraj usiłujemy ją zakończyć i zająć się swoimi sprawami, ale nie da się nie odpowiadać na manipulację i wyssane z palca zarzuty.

A teraz jeszcze krzyczysz i wypraszasz z Waszego wątku
Kurcze, a ja myślałam iż jest to wątek dla wszystkich sympatyków Niekochanych kotów

Naprawdę mam nadzieję że będzie to ostatni mój wpis na ten temat.

[Kamakolo]

Ty również rozpętałaś burzę tutaj, i ty ją ciągniesz. My od wczoraj usiłujemy ją zakończyć

A teraz jeszcze krzyczysz i wypraszasz z Waszego wątku

Naprawdę mam nadzieję że będzie to ostatni mój wpis na ten temat.

Ja też.

[puskas1]

Jednak się wypowiem

nasze-wasze, my-wy, mój-twój wątek, z tym możemy sobie dać spokój, to forum publiczne w końcu

faktem jest, że sprawy uaktualniania stron internetowych i ogłoszeń Niekochanych leżą i kwiczą, i nie będę czarować że jest inaczej

ale
phantasmagori, jeśli masz żal czy jakieś pretensje - napisz to wprost TUTAJ, zamiast zawoalowanych aluzji gdzie indziej, niezależnie od kontekstu, bo trudno się nie zorientować o jaką fundację czy schronisko chodzi, choćby po nicku użytym w jednej z wypowiedzi. Wszyscy popełniają błędy, obgadywanie za plecami jest zwyczajnie nie fair.

I nie będę czarować - oburzyło mnie absurdalne stwierdzenie, że wyolbrzymiamy swoje zasługi i mamy zawyżone mniemanie o sobie, aluzja że jedyne co robimy to głaskanie kotów w schronie dwa razy w tygodniu - sorry, ale nie życzę sobie. Piszę w swoim imieniu i za siebie. Jak ktoś nie stoi obok mnie i nie patrzy mi na ręce, to nie ma prawa mnie oceniać. Tyle w tym temacie.

[Mała1]

cóż
nie mam sił na te przepychanki
-o tym , że sroczki znalazły dom dowiedziałam się od phantasmagorii chyba dwa dni temu
fakt-nikomu o tym nie powiedziałam, nie napisałam, nie pochwaliłam. Mam egzaminy, nie wiem jak sie nazywam
-ogłoszeń od nas kotki nie miały, ale mówiłam phantasmagorii ,ze jak czegoś będzie potrzebowała niech pisze, dzwoni- nie dzwoniła
-jak można zauważyć nie ma wiele z naszych kotów ogłoszeń- mamy z tym w tej chwili problem-netowo-ludzki
-tematu syjamki nawet nie poruszę, w każdym razie nie machnęlismy nawet palcem ,zeby jej zrobic ogłoszenia, kamakolo zrobiła je sama. Tak samo sama pisała o niej na wątku

phantasmagorii, Justyna- dzięki za uratowanie ,,naszych,, kotów, dzięki Wam zyją i maja dom
Jako dwa z prawie 700 w tym roku, które przewinęły się przez schron

a poza tym podpisuje sie pod postem puskas- szkoda phantasmagorii ze nie powiedziałaś , że czegoś potrzebujesz tu, albo nie zadzwoniłaś że potrzebujesz pomocy w ogłoszeniach
jesteśmy ludźmi, nie zawsze wszystko robimy idealnie, nie zawsze na wszystko znajdujemy czas, ale jakbys szepneła choc słówko- byłoby dla nas rozkazem
Ogromnie jestem zaskoczona ta sytuacją

[Mała1]

...a w schronisku...

W zasadzie bez zmian

Młoda czarnulka nie doczekała się fotki, znalazła wczoraj dom
jak wychodziłam nie było nikogo nowego
Chyba mi sie uda być i w czwartek i w sobote na wolontariacie

halbina- kurcze-ciężko będzie, nikt sensowny nie przychodzi mi na myśl
poudostępniam fb

[froggy]

poudostępniam fb

A możecie dac link na forum? Chciałbym też udostepnić....

[AgaPap]

Szkoda, że żadna z nas nie mieszka na Paderewie, albo w pobliżu bo pewnie byłoby łatwiej kogoś znaleźć.


phantasmagori jak jak chciałam żeby moje tymczasy umieścić na stronie schronu to napisałam na wątku, bo wiem jaka jest sytuacja i braki "kadrowe" - nie było problemu i ktoś wrzucił. Jak potrzebowałam pomocy przy pisaniu ogłoszenia lub zdjęcia to też nie było problemu, nawet na wizytę przedadopcyjną Gacka Mała znalazła chwilę i ze mną pojechała. Ale musiałam wyraźnie o tym powiedzieć, bo niestety nikt tutaj nie jest wróżką i nie przewiduje co kto potrzebuje. Tym bardziej, że większość pracuje, ma domy i swoje obowiązki rodzinne. Jak brałam tymczasy to zdawałam sobie sprawę, że niejako jestem z nimi sama, ale w razie czego mogę liczyć na pomoc dziewczyn. Tylko trzeba o tym powiedzieć, a najlepiej napisać na wątku, że się potrzebuje tej pomocy i w jakiej formie.

[TanundA]

Co to się dzieje? Dziewczyny??? Jesteśmy w słusznym celu wszyscy po jJEDNEJ STRONIE, zapomniałyście?? Stronie naszych młodszych przyjaciół. Przykro się to czyta naprawdę
Nie mamy czasu wiem, zawalamy, ale dajemy z siebie tyle ile możemy, wiecie mi czasem głupio bo co mam ludziom pisać jak są zainteresowani, a ja nie wiem czy kot ma dom czy nie? A jak nie mam zdjęcia tymczasa na pw czy miau to jak mam zrobic ogłoszenie? Albo nie doczytam na wątku tymczasów co się dzieje etc, jak nikt mi nie napisze na pw, np pomóż mi zrobić jakieś ogłoszenie. Wiecie, że chętnie pomogę
Cóż jakby nie było tymczas sam powinien ogłoszenie zrobić, w końcu ma go na co dzień i wie najlepiej co lubi, jaki ma charakter, a jak nie potrafi nic napisać to może mi na pw podać fakty zwięźle i ja to zrobię otoczkę kwiecistą jak z Korciaczkami lubimy


każdy wątek jest wspólny bo MIAU.PL jest ogólno polskie
to encyklopedia wiedzy i porad w 2008r bodajże zdobyło taki tytuł i nagrodę za to
także.. nie zmieniajmy tego
afery i przepychanki zapraszam na reality np Ekipa z Warshaw Shore
my zajmujmy się pomaganiem zwierząt jak do tej pory




no Mała nooo zabij mnie, zaklnij płeć ja sama nie oceniałam, jak jestem daltonistka jakaś, teraz będę mieć w tym temacie traumę




będę jutro z aparatem
i wygłaskać kotki

[mamaGiny]

Prośba na FB:

!! PILNIE POTRZEBNA POMOC W OPIECE NAD 3 KOTAMI I PIESKIEM !!

Dzwoniła do mnie załamana Pani z osiedla Paderewskiego w Katowicach, która od sierpnia nie może znaleźć pomocy. Pani po 20 lutego będzie miała operację i od kilku do kilkunastu dni spędzi w szpitalu. W tym czasie ktoś musiałby się zająć jej gromadką, która składa się z odratowanych kolejno 3 kotów i pieska. Dwa z kotków są bojaźliwe w związku z tym co przeszły, do tego jeden z nich ma problem zdrowotny i należy obserwować czy normalnie je i czy wszystko z nim w porządku. Szukamy kogoś odpowiedzialnego, kto będzie w stanie poświęcić MINIMUM 2 GODZINY DZIENNIE, by posiedzieć ze zwierzakami, nakarmić je, posprzątać kuwety, itd. Jeżeli piesek nie znajdzie opieki, to w grę również wejdzie jego wyprowadzanie. Równie dobry byłby dom tymczasowy dla tej gromadki. Przed opieką lub podarowaniem domu tymczasowego muszą nastąpić spotkania zapoznawcze ze zwierzakami. Zdaję sobie sprawę, że sytuacja jest trudna, ale tej kobiecie musi ktoś pomóc...
Jeżeli ktoś ma jakieś konkretne propozycje - proszę pisać lub dzwonić pod mój nr 600 790 152. Pomoc będzie symbolicznie opłacona.

Opieka lub DT - 3 koty i pies

Miejsce - osiedle Paderewskiego w Katowicach

Kontakt - 600 790 152

Piesek już zaopiekowany...

Halbina -odbierz pw ja mogę pomóc -mam się kontaktować bezpośrednio ?

[Mała1]

mamoGiny - byłoby super
halbina na bank się odezwie, ale wiem że nie zawsze jest w necie

I tutaj z mojej strony chciałam wszystkich, którzy sie czują niedocenieni, i niezaopiekowani przez nas odpowiednio bardzo, bardzo przeprosić
Odbiło mi na stare lata, półtorej roku temu zaczęłam szkołę, muszę się przebranżowić, bo straciłam stałą pracę. Jest ciężej z czasem niz myślałam, bo jak juz dorabiam gdzieś to w warunkach budowy, bez możliwości siedzenia w necie. Wekeendy mam wszystkie zajęte szkołą
Bardzo, bardzo Was proszę , jesli ktoś czegoś potrzebuje o konkretny telefon w tej sprawie albo wpis na wątku . To jeszcze pół roku, potem obiecuję poprawę