wiiwii pisze:Sms od Dagi: Klarisa ma się lepiej - wstaje i chodzi (nie wiem w końcu czy miała podawaną krew czy nie). Po 15:00 Daga zadzwoni do Marzeny.
I MARTIKA WRÓCIŁA!!!!!!

Ufff... Strasznie się cieszę.
Przekazuję wieści z domu Poli

"Cześć!
U nas ostatnio ciężkie czasy, ale powoli dochodzimy do "normalności". Okazało się, że kocia ma do usunięcia jeszcze dwa zęby (zgnite korzenie), istniało wręcz podejrzenie o białaczkę i trzeba było zrobić testy. Była też na nowo odrobaczana ze wszystkich stron m.in. ze względu na powiększone gruczoły przy odbycie, w których od paru miesięcy gromadziła się wydzielina (co spowodowało problemy kuwetowe - ból). Sporo nas to kosztowało, a mamy przed sobą jeszcze szczepienie. Pani weterynarz jednak bardzo nam ze wszystkim pomogła i stale się nami opiekuje

. Pola wygląda na zadowoloną, wyleguje się na moich notatkach, a czasem nawet zwiedza szafy (od góry). Rodzina która mnie odwiedza jest w niej zakochana.
Jeśli chodzi o wizytę, to zapraszamy, ale rano wychodzę na zajęcia i nie wiem, które popołudnie wybrać, ponieważ to zależy od korepetycji - mam jedną osobę z którą muszę się spotkać, a ostatnio mamy straszne problemy z tym, żeby się zgrać, a jest to kwestia przygotowania tego Pana do egzaminu. Kiedy ustalimy terminy - dam znać, ale biorąc pod uwagę, że teraz będzie trochę wolnego - może to być nawet jakiś dzień świąteczny.
Pozdrawiamy,
Iza, druga Iza i Pola

PS. Kocią Przystań reklamuję

Jeśli chodzi o spotkanie, to najlepiej termin weekendowy czy świąteczny, ale możliwe, że coś wypadnie w tygodniu - będę pisać.
Miłość nie wybiera - zachciało się tego małego, czarnego, zielonookiego stwora to jest

Sto myśli przyszło mi do głowy, jak zobaczyłam, że coś jest nie tak - może faktycznie coś źle zrobiłam, zła karma, stres czy nie wiadomo co, ale coś musiało się dziać już wcześniej. Wiadomo przecież, że nie zawsze można wszystko zobaczyć przy tak dużej ilości kotów. Mimo to, jest już wyraźnie lepiej. Oby tak dalej."
Chyba musimy Izie przyznać tytuł "Najlepszego Nowego Domu w roku 2012". Podejrzewam, że z innego domu Pola wróciłaby z hukiem. Boże jak ja się cieszę, że Pola ma taką dobrą opiekę.