Tymczasy u horacy7. POTRZEBNY DAWCA !! Olsztyn/Szczytno

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 16, 2012 6:43 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Drops noc przeżył jest słabiutki ,rano podałam mu antybiotyk i tolfine,po troszce podkarmiłam i modlę sie by leki działały na te bakterie które zaatakowały cały jego organizm.Babel wysmarowany płynami i clotrimazolem.Oczy pozakraplane,jedzenie zapodane i jestem w pracy .Serce zaś drży na sama myśl co w domu. :|
Ostatnio edytowano Śro maja 16, 2012 7:58 przez horacy 7, łącznie edytowano 1 raz
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro maja 16, 2012 7:15 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Trzymam kciuki mocno!
Strasznie Ci współczuję i maluszkom też..., a już miało być dobrze... :(...
No jeszcze będzie, musi!!! :ok:
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro maja 16, 2012 8:10 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Ciężko jest, cholernie ciężko... ale trzeba, trzeba trwać...
Nie daj się mały...
Tyle już wytrzymałeś.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro maja 16, 2012 8:19 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Najtrudniej mi się pogodzić z tym ,że tyle przeszedł,wytrwał mimo wszystko i dalej los nie chce dać mu odetchnąć.Parszywy świat.Mam doła. :cry:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro maja 16, 2012 8:23 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Wczoraj nie miałam jak czytać, co u Was, przeraziłam się :(
Meksykanka ma rację, trzeba rozmawiać.
Dropsiku, zdrowiej, maleńki.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro maja 16, 2012 8:37 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Dropsiku :ok: Wszystkie koty :ok: Basiu :1luvu:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro maja 16, 2012 10:29 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Trzymaj się Basiu i niech wszyscy Twoi podopieczni wyzdrowieją raz-dwa :ok: :ok: :ok:

Zamiast Zoviraxu dostałam Viru-POSa właśnie ze względu na cenę - nikt go nie zamawia bo jest tak potwornie drogi. Ten żel stosuje się przy zakażeniu opryszczką oka (rzadko ale się zdarza - sama miałam, to wiem). Oby oczka zdrowiały bez przeszkud :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24272
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro maja 16, 2012 10:41 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Dziewczyny mamy drugi dramat ,Kasiu zmień tytuł wątku bo szukamy dawcy surowicy pilnie.U Joanny kociak ma pp ,najprawdopodobniej przyniesioną przez kotkę która była na operacji być może była w klatce gdzie wcześniej było pp.Przeciez te koty były z domów zabrane czy chlewików,my się nie stykałyśmy.Horror .Moje koty nie mogą byc dawcami ze względu na choroby które są u mnie,mimo ,że są zaszczepione Bazyl i Białe.Błagamy o krew która może dać surowicę maluchom i koteczce od Joanny.Joaana właśnie biega szuka zylexisu którego u nas weci nie mają tylko jeden ma 4 amp .bo ja u niego zamawiałam potrzeba nam 6 amp.Pod schroniskiem czeka roczny kocur w transporterze który dzisiaj miał trafić do Joanny ,teraz nie może błagamy chocioaż o TDT na czas szczeopeń później go przejmiemy.POMOCY
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro maja 16, 2012 11:35 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Drops zwymiotował i nadal leży jak szmatka.Co dalej?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro maja 16, 2012 11:50 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

!!!
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro maja 16, 2012 12:03 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

Pomoc pilnie potrzebna! Niestety jestem za daleko :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24272
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro maja 16, 2012 12:15 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

a już zaczynało być dobrze..........................postaraj się Dropsiku bo zaczyna mi brakować łez
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 16, 2012 12:18 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

horacy 7 pisze:Drops zwymiotował i nadal leży jak szmatka.Co dalej?

Basiu, jęte płuca? Nie zawsze osłuchowo wychodzi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 16, 2012 13:15 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

ASK@ pisze:
horacy 7 pisze:Drops zwymiotował i nadal leży jak szmatka.Co dalej?

Basiu, jęte płuca? Nie zawsze osłuchowo wychodzi.

Kurcze Asiu nie wiem zdjęcia nie miał tylko go doktor słuchała.Była niestety kulawizna łapki i stan zap. stawów widoczny to podobno świadczy o procesie zap. w całym organizmie.Wczesniej walczyliśmy z tą mykoplazmozą w płucach na to działają tylko niektóre antybiotyki ,które z kolei nie działają na paciorkowce i to może być skutek Drops prawdopodobnie w ogóle nie otrzymał siary był z pępowiną w śluzie ,koteczka wystraszona go zgubiła na pewno nie dała mu jeszcze popić siary dlatego ukł.odpornościowy nic w prezencie nie otrzymał.Jeszcze teraz to co dzieje się u Joanny ,to koszmar dosłownie z którego nie można się odbudzić.Jak dobrze ,że Brylant pojechał bo jak on złapałby mykoplazmoze lub pp to nie obronił by sie.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro maja 16, 2012 13:37 Re: Tymczasy u horacy7. Trwamy nadal.

:(

lidka02

 
Posty: 15908
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Murraynah i 88 gości